po obiedzie ponownie w lecznicy ale z 6 kotkami
z dwoma małymi i dużą kotką viewtopic.php?f=1&t=177132&start=90#p11639544
oraz z Julkiem, Milką i Franią viewtopic.php?f=1&t=175855
Wczoraj w klinice z Tolą choć to prawie już zima

miała prześwietlenie pod narkozą i ma w prawej nóżce naderwane wiązadło krzyżowe w kolanku.
Na razie nie ma wskazań do operacji i Tola przez 4 tygodnie co tydzień począwszy od dzisiaj będzie dostawała zastrzyk (nie mogę się doczytać w książęce) i zawsze wieczorem tabletkę ArthroFos Cat. Za tydzień jak pojadę to dostanie kolejny zastrzyk i powie mi co dalej z Sonią na którą dzisiaj nie miał czasu (kazał zostawić płyty z prześwietleniami to przejrzy) bo znowu tak jak ostatnio zjawił się ludzie z psem/szpicem rodzącym ( nienawidzę rozmnażaczy bo bogacą się na krzywdzie zwierząt).

Dzisiaj od rana musiałam jechać do lecznicy z Plamusią z którą byłam też w czwartek
viewtopic.php?f=1&t=174905&start=195#p11639100
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=174905&start=195#p11640695Plamusi stan jest krytyczny i dzisiaj pan doktor powiedział abym sobie nadziei nie robiła.
Nie wierzę w to i nie chcę wierzyć!!
Anna61 pisze:Jest już zażółcona w oczach i nawet skóra, temperatura niemierzalna, podejrzenie fipu.
Musiałam ulokować ją w klatce przy kaloryferze, to jej miauczenie a raczej żałosne pomiaukiwanie mnie przeraża.
Jutro jak dożyje znowu do lecznicy na kroplówkę i zastrzyki w tym ornipural.
Dzisiaj już dostała jeszcze steryd choć nie powinna, ale w tej sytuacji siła wyższa.
Na usg płynu nie widać.
Kotka nie je, czasem się napije, choć dzisiaj polizała troszkę saszetki.
Miała tyle ogłoszeń które jej sama wykupiłam, nie było ani jednego telefonu a jest najmilszym kotem z tej szóstki...ale jak widać nikogo nie chwyciła za serce.![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
viewtopic.php?f=1&t=174905&start=195#p11640895
Rachunek tylko za Plamusię za dwie wizyty

zamówienia dla kotów

