Gwiazdka i Kminek [']

[Baltimoore]

[alessandra]

czekam na spotkanie z czarno-czarni , moze co doradzi jak docenic Kminka ,bo cos chyba czuje sie opuszczony , czy zagrozony czy nie wiem , znow wczoraj sikal obok kuwety i to dwa razy i zaczal sie drapac znow

a tu chwila spokoju i kocie zawieszenie broni

dobry początek nie trać ducha

[Atta]

Już słyszę, jak córka kuzynki pyta: kiedy Kminek będzie miec małe kociątka

[kocka]

no jeszcze by mi kociakow brakowalo
poki co troche martwie sie o Gwiazdke , bo cos duzo pije i robi siku , miesiac temu wszystkie badania byly w normie , musze zadzwonic do p.Doktor i zapytac czy powtarzac czy co robic ,

[andorka]

Może się pęcherz pochorował na tle stresu?
Badanie pierwszego rzutu to badanie moczu - takam mądra, bo własnie przerabiam u Gluśki
Objawy to własnie dużo picia i dużo sikania i wylizywanie brzuszka

[kocka]

mocz do badania to wyzwanie dla mnie , tym bardziej ze ona zawsze tak wciska sie w kat ze nie ma jak podsunac naczynka brzuszka nie wylizuje , ale pewnie musze zbadac

[andorka]

To zwykle jest wyzwanie
Pewnie nie wiesz czy panna skorzysta ze żwirku diagnostycznego? To takie plastikowe granulki, które nie pochłaniają. Sypie się do pustej, czystej kuwety, a potem mocz zbiera strzykawką.

Z Drahmą nie miałam problemu - zamykałam na noc w łazience z takim żwirkiem i rano: proszę bardzo, pańcia chciała materiał do badań?

Gluśka takiego żwirku nie akceptuje wcale, ale z nią nie ma problemu, jak przydybię w kuwecie, to mogę pod ogon podstawiać co sobie życzę

[kocka]

mam taki zwirek bo probowalam z Kminkiem ale on za nic ale jak zacznie siku robic to tez nie mam klopotu , moze sprobuje z tym zwirkiem u Gwiazdki

[Boszka]

Kocko, gdyby był Ci potrzebny żwirek do badania moczu, to mogę Ci oddać. Mam jedno opakowanie.

[kocka]

Kocko, gdyby był Ci potrzebny żwirek do badania moczu, to mogę Ci oddać. Mam jedno opakowanie.

narazie dziekuje bardzo bo jedno opakowanie mam a sprobuje najpierw bez tego

[kocka]

dzisiaj troche dobrze troche nie , jedno siku za kuweta , a koty poki co sa w jednym pokoju i mierza sie wzrokiem , Gwiazdka juz ladnie porasta futerkiem i budzi mnie rano ze juz czas na sniadanie ,taka jest malutka i leciutka a Kminus jest jak zawsze najpiekniejszym kotkiem swojej pańci w typie słonika
licze ile razy Gwiazdka byla w kuwecie , poki co jest ok bo dwa razy byla

[Boszka]

Gwiazdka wygląda coraz piękniej a Kminuś coś smutną ma minkę.

[kocka]

bo chyba mu troche smutno , cos mu nie idzie przyjazn z Gwiazdka , dzis nawet spaly troche na jednym lozku ,ale potem Kminek wskoczyl prosto na schowana pod koldra Gwiazdke ,bo jej nie zauwazyl no i sie zaczelo , a juz ,juz no i idziemy po porade ,terapie rodzinna

[Boszka]

Ja, jak miałam problem z przyjęciem przez moje koty nowego domownika, prosiłam o poradę behawiorystkę. Pół roku trwała batalia o zbliżenie ich do siebie. Niestety, Mój Tinuś nie był w stanie zaakceptować nowego. Musiałam pożegnać się z Zuluskiem i to był dla mnie dramat, bo przypadliśmy sobie bardzo do serca.Do dzisiaj nie mogę tego przeboleć. Oby u Was poszło lepiej.

[kocka]

Mam nadzieje ze jakos sie ulozy , choc nie jest wiele lepiej , a Kminek zaczal nerwowo sie drapac i ma dwa wielkie strupy na glowie , czekam juz na sobote , moze dostane jakas zlota rade