"- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy? - Nic wielkiego, - zapewnił go Puchatek, - posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Plamusia wydała ostatnie tchnienie po 8 rano w domu, nawet nie zdążyłam jechać do lecznicy.
mb pisze:To jest tak straszne, że nie potrafię dobrać odpowiednich słów.
Ja bym dobrała takie słowa, ale te słowa mogły by tym o owym dać pożywkę by lecieć do moderatorów i tego nie zrobię, bo mam ich wszystkich gdzieś i nikt nie będzie się pożywiał na mojej i moich kotów krzywdzie.
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] kiedyś się spotkamy To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152