Kocie choroby - małe ABC

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 21, 2005 7:37

Generalnie, większość kocich chorób zakaźnych nie jest groźna dla psów i vice versa. Wyjątkiem mogą być pasożyty wewnetrzne i zewnętrzne, choroby górnyvh drog oddechowych. Poza tym raczej nie są oba gatunki zbyt groźne.
Słuchajcie, postaram sie to wszystko opisać, ale ostattnio naprawdę gonię w piętke i trudno mi czas wyskrobać. Postaram się, obiecuję.
Pozdrawiam
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 21, 2005 8:20

Fajnie Zalatany, dziekuje, ze pamietasz. W takim razie cierpliwie czekam.
pozdrowienia, nyoe

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Pt kwi 22, 2005 15:08

Zalatany, mam pytanie:
jakie masz zdanie na temat preparatu stosowanego na sierść i skórę dla psów i kotów Omegan? Czy jest on dobry? Moje dwie kotki przy linieniu wiosennym dostały też łupieżu i weterynarz własnie to zalecił. Czy ten preparat moze byc tez stosowany w przypadku kotow z niewydolnymi nerkami? z tego co wyczytalam, to jest to produkt naturalny i zawiera te same wielonienasycone kwasy tłuszczowe (omega-3 i omega-6), co karmy Renal.

Ola21

 
Posty: 276
Od: Pon mar 21, 2005 14:09

Post » Pt kwi 22, 2005 15:35

Przewlekła niewydolność nerek
Definicja
- niezdolność nerek do utrzymania ich prawidlowej funkcji
- jest to rezultat stałego, postępującego uszkodzenia miąższu nerek
Przyczyny
- wady wrodzone, rozwojowe
- zakaźne (ropne zapalenie nerek, leptospiroza, FIP)
- pasożytnicze (Dictophyma renale)
- immunozależne zapalenie kłębuszków nerkowych
- amyloidoza
- nowotwory
- zwłóknienie nerek jako rezultat np. ostrej niewydolności nerek
- hiperkalcemia
- obustronne wodonercze
- zator tętniczy (zespół wykrzepiania wewnątrznaczyniowego, zakaźne zapalenie wsierdzia)
- przyczyzny idiopatyczne (nieznane)
Okresy choroby
1.[u] Utajona, przewlekła niewydolność nerek[/u]
- utrzymanie równowagi organizmu
- brak objawów klinicznych
- trudno wykryć laboratoryjnie
2. Wyrównana, przewlekła niewydolność nerek
- zniszczeniu ulega ponad 50% nefronów
- nieznacznie podniesiony mocznik, nadmierne pragniennie i oddawanie moczu
- odwodnienie, biegunki, wymioty, obniżenie temperatury
3. Niewyrównana, przewlekła niewydolność nerek
- zaburzenia biochemiczne
- bogaty zespół objawów klinicznych
- krańcowo przewlekła mocznica
Predylekcje rasowe
- persy - wielotorbielowatość nerek (wrodzona)
- koty abisyńskie - amyloidoza nerek
Objawy kliniczne ogólne
- nadmierne pragnienie i oddawanie moczu
- letarg, anoreksja, spadek masy ciała
- wymioty, biegunka, owrzodzenie śluzówki jamy ustnej
- osłabienie
- bóle kości, zmięknięcie kości
- inne: arytmie, przyspieszone oddechy, obniżona temperatura ciała
Objawy szczegółowe
1. Układ pokarmowy
- wymioty
- zespół złego wchłaniania
- krwawienia do przewodu pokarmowego
- owrzodzenia śluzówki jamy ustnej
- wymioty
2. Układ nerwowy
- zazwyczaj w 3 fazie
- encefalopatia mocznicowa - tiki, senność, obniżona pobudliwość
3. Układ krążenia i układ oddechowy
- zapalenie osierdzia
- kardiomiopatia mocznicowa
- ogniska wapnienia w mieśniu sercowym
- mocznicowe zapalenie płuc
- nadciśnienie tętnicze (na jego skutek możliwe odklejanie siatkówki i wylewu do ośrodkowego układu nerwowego u kotów)
4. Zaburzenia hematologiczne
- anemia normochromatyczna, normocytarna, nieregeneratywna (zaburzenie produkcji erytropoetyny i zahamowanie czynności szpiku kostnego)
- upośledzenie funkcji limfocytów i monocytów (skłannośc do infekcji i krwawień)
5. Zaburzenia gospodarki wodnej
- izostenuria (sztywna nerka) - stały niski ciężar właściwy wydalanego moczu
- duże wydalanie moczu powoduje odwodnienie, obniża to foziom filtracji krwi przez nerki, zmniejsza wydalanie mocznika, to samonakręcająca sie spirala, która musi zostać przerwana przez wlewy dożylne
6. Zaburzenia metaboliczne
- zatrzymywanie sodu, wydalanie potasu
- kwasica metaboliczna
- wypłukiwanie wapnia z organizmu, zatrzymywanie fosforu
Rozpoznawanie
- nadmierne pragnienie i wydalanie moczu
- objawy mocznicy
- podniesiony poziom mocznika i kreatyniny
- ciężar właściwy moczu 1,008-1,012
- anemia normocytarna, normochromatyczna
- osteodystrofia wykrywalna w badaniu RTG
- małe nerki
- białkomocz u zwierząt z chorobami kłębuszków nerkowych
Leczenie
- zwalczanie czynników mogących zaburzyć równowagę organizmu - biegunek, wymiotów
- podawanie płynów dożylnie
- wymuszanie diurezy - leki moczopędne
- zwalczanie nadciśnienia (leki moczopędne, dieta niskosodowa, leki rozszerzajace naczynia)
- zwalczanie anemii - erytropoetyna
- zwalczanie kwasicy metabolicznej - podawanie dwuwęglanu sodu
- zwalczenie hipokeliemii - podawanie potasu
- dieta: obniżenie zawartości białka w diecie do 3,3-3,8 g/kg m.c./dzień, obniżenie zawartości sodu w diecie, obniżenie zawartości sodu w diecie
- w razie potrzeby antybiotyki - enrofloksacyna, amoksycylina, cefaleksyna, linkomycyna, doksycyklina
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 22, 2005 15:37

omegan jest bezpieczny i bardzo skuteczny, seredecznie polecam, chociaż zamiast niego spokojnie można stosować tran cyz olej z wiesiołka czy ogórecznika
Pozdrawiam
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 23, 2005 23:58

Mam problem z kotką. Dzisiaj zauważyłam białe 1 cm ruszający się biały makaronik pod ogonem mojej kotki. Okazało się, że tam gdzie śpi jest takich więcej wyschniętych. Czy jest to tasiemiec? Boję się, gdyż znam 2 przypadki, w których koty zdechły przez tasiemca. W sumie mam 4 koty i dzisiaj próbowałam wszystkie odrobaczyć. Ta kotka zjadła 1/4 tabletki Paratexu. W tym tyg. dostałam te tab. od weter. w celu profilaktycznego odrobaczenia. Czy to może pomóc? I czy inne koty mogą się zarazić? I czy może to być związane z tym, że na moim podwórku ulokowały się jakieś bezdomne koty? Chciałabym się ich jakoś pozbyć, żeby moje się z tamtymi nie kontaktowały, bo od tej pory ciągle na coś chorują (jeden ma świerzbowca skórnego, a inny miał zapalenie krtani) Proszę odpisz, nie wiem co zrobić, a nie mogę iść w najbliższym czasie do weter. bo w pon rano wyjeżdżam na 3 dni. Aha i czy człowiek może się zarazić tym tasiemcem? :([/img]

cangoo

 
Posty: 3
Od: Sob kwi 23, 2005 20:09
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Nie kwi 24, 2005 2:23

CZy kotkę, która ma przewlekły katar z objawami lekkiego wycieku z nosa i lekkiej duszności, szczepić na koci katar, czy nie?
Kotka ma 4 lata, ostatnio stan ostry choroby był w marcu, teraz znowu na antybiotykach była przez tydzień. Co można stosować do noska, aby ulżyć w oddychaniu?
Kokę w takim stanie znalazłam 2 lata temu, miała lekką sapkę i śliniła się, była leczona i przez 2 lata był spokój. a teraz znowu wróciło.
Kotka ma jest poza tym w dobrym stanie, ma humor, bawi się.
Czy można, poza antybiotykami, jakoś jej pomóc?
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 24, 2005 5:56

cangoo - opis jak najbardziej pasuje do tasiemczycy. Trzeba koniecznie odrobaczyć wszystkie koty, wyszorować rejon odbytu (z wyschniętych członów do srodowiska wydostaja się jaja tasiemców), nie zaszkodziłoby zdezynfekowanie i umycie powierzchni z którymi mają kontakt koty. Ponadto, odrobaczenie powinno sie powtórzyć za dwa tygodnie. Potem warto by było zrobić badanie kału w kierunku pasożytów wewnętrznych i odrobaczać co dwa tygodnie do czasu uzyskania wyniku ujemnego. A tasiemce mogą w sprzyjajacych warunkach zagnieździć się u cłowieka

anna57 - szczepić można jedynie zdrowe zwierzęta, wiec Twojej kotki nie wolno. To, co możesz dla niej zrobić to:
- zadbać o podniesienie odporności biernej (scanomune - doustny, Lydium, Baypamun - w iniekcji)
- zapuszczać do nozdrzy po kroli jałowego roztworu fizjologicznego - zacznie po tym kichać, ale ułatwi odpływ wydzielniny
- nie zaszkodziłyby też inhalacje - kot do kontenere, przykryć ręcznikiem i wstawić pod ręcznik kubek z wrzątkiem i kilkoma kroplami np. Olbas Oil
Pozdrawiam
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 24, 2005 14:13

Od jakiegoś czasu obie moje Kocice mają łupież - jedna większy, druga mniejszy. Wydaje mi się, że to ma związek z linieniem i przesuszeniem skóry (tak też wet powiedział). Stosowałam w przypadku Grubej olej z pestek winogron (łyżkę dziennie) i dużo ją wyczesywałam - wydaje mi się, że jest lepiej (skóra pod futrem już wygląda dobrze). Kiecka ma o wiele mniejszy łupież - właściwie tylko trochę białych kropek. Ona olejem pogardziła. Myślę, że po jakimś czasie jej te "kropki" przejdą. Obie miały trochę też łyso za uszami ostatnio. Kiecy juz teraz zarasta, ale Gruba jeszcze trochę ma. U Kiecki natomiast ostatnio zauważyłam na jednym opuszku jednej łapki jakby skóra jej pękała i trochę schodziła. Nie kuleje ani nie liże specjalnie tego miejsca. Myślałam, że może sobie trochę otarła, ale nie wiem właściwie - chciałam jej to trochę posmarować wazeliną, ale udało mi się tylko ze 2 razy. Nie bedę jej narazie targać do weta - dość miała ostatnio stresujących przeżyć - zastanawiam się tylko czy to może być grzybica. I czy mogę jej to trochę posmarować np. srebrem koloidalnym (wyczytałam że takie dobre na wszystko), bo Clotrimazol chyba trochę byłby za silny. A może właśnie lepiej Clotrimazol? Bo jeśli to miałaby być grzybica, to lepiej byłoby ją zdusić w zarodku. A jeśli nie jest - to srebro albo może Propolis by chyba nie zaszkodził?

Ola21

 
Posty: 276
Od: Pon mar 21, 2005 14:09

Post » Wto kwi 26, 2005 7:36

Trudno mi się wypowiadać na temat tej opuszki bez możliwości zbadania kota. Propolisem czy wazeliną kosmetyczną tak czy inaczej krzywdy jej nie zrobisz.
Co do łupieżu - może byc wynikiem niedoboru nienasyconych kwasów tłuszczowych lub witami A i D - jedno i drugie uzupełnisz efaolie czy tranem. Ale możliwe są też inne przycyzny - np. niedobór cynku w diecie.
Czym żywisz swoje koty?
Pozdrawiam
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 26, 2005 16:02

Opiszę po kolei:
Kiecka - opuszek wygląda lepiej po posmarowaniu kilka razy Propolisem (smaruje dalej), więc to chyba nie była grzybica - mam nadzieję. Łupież jeszcze trochę jest, choć ciągle niedużo. Kotka nie zje nic, co ma dodatek oleju, a tym bardziej tranu, moge spróbować jeszcze efaoil. Ostatnio próbowałam jej zmienić dietę, jednak wystąpiły u niej drgania mięśni (pisałam w innym wątku) - najprawdopodobniej to właśnie zmiana diety była przyczyną - być może trochę też nowy kot w domu - powróciłam do starej diety, trochę odizolowałam koty i jak narazie drżenie ustało. Może łupież też pojawił się na tle nerwowym? Kotka zjada głównie domowe jedzenie: mięso z kurczaka, indyka (gotowane i surowe), wołowiny (surowe) i od czasu do czasu rybę, czasem trochę zwykłej pasztetowej, ale także gotowe: mokry whiskas - właśnie to chciałam zmienić, ale okazało się, że inne mokre karmy jej nie smakują ani nie służą, suche je (tylko trochę): kitekat lub whiskas.

Gruba - łupież się zmniejsza powoli, ale mam nadzieję - na dobre. Kotka dostaje do karmy olej z pestek winogron. Zjada głównie domowe jedzenie: mięso z kurczaka i indyka z ryżem, trochę wołowiny, czasem rybę i pasztetową, niewiele suchego kitekata lub eukanuby.

Bury - z nim nie ma żadnych problemów łupieżowych ani opuszkowych. Ma niewydolność nerek. Od kiedy to zdiagnozowano jest na diecie niskobiałkowej. Zjada suche eukanubę Renal Formula i oprócz tego (ponieważ wymiotuje po każdej z możliwych karm mokrych dietetycznych) je wybrane mokre karmy o niższej zawartości białka, np. z animondy, gimpeta, miamor itp.

To tyle, jeśli chodzi o dietę wszystkich moich kotów.

P.S: Dziękuje Zalatany za cierpliwość i odpowiedzi.

I jeszcze jedno : czyli olej z ogórecznika, wiesiołka lub pestek winogron zawiera te same nienasycone kw. tluszczowe i witaminy co np. tran albo efa oil? Czy może efa oil jest lepszy? Jeśli bedę stosować jakikolwiek (jeden) z tych preparatów w zalecanych dawkach (łyżeczkę dziennie oleju?) to czy nie grozi przewitaminizowanie?

I tak ogólnie: Jakie masz zdanie na temat srebra koloidalnego, czy jest bezpieczne i skuteczne?
Czy można bez przeszkód podać kotu z niewydolnością nerek tabletkę na odrobaczenie Pratel? I czy w ogóle mogę teraz odrobaczyć moje koty? (bo już się dezorientuję w tym wszystkim)
Ostatnio edytowano Pt kwi 29, 2005 14:00 przez Ola21, łącznie edytowano 2 razy

Ola21

 
Posty: 276
Od: Pon mar 21, 2005 14:09

Post » Wto kwi 26, 2005 23:20

Ja wiem, ze tego nie da sie leczyc na odleglosc ale moze jakies sugestie co zrobic w jakim isc kierunku.

Obrazek

Tak to teraz wyglada. Kotka jest tylko na Lamisilu doustnym (+hepatil o witaminy wita-vet) Nie smaruje juz niczym bo po kazdym smarowaniu rozdrapuje albo wspolmieszkaniec wylizuje. Jedyne co robie to przemywanie kora debowa jesli sie podrapie.
Zdiagnozowany byl Microsporum canis. Dusia dostala dwie dawki szczepionki Felsvac Mc. Mniej wiecej okolo tygodnia stosowane byly (kazdy okolo tygodnia) pimafucort, surolan, lamisilat. Czasem stosowalam elocom i masc cynkowa. LAmisil bierze od 18.04.
Mysle, ze przestalo sie powiekszac ale juz sama nie wiem czy to nie jest moje chciejstwo.
Naturalnie jestesmy umowieni do weta, ale moze jakies sugestie, bo to trudny przypadek. Kotka byla mocna leczona antybiotykami kiedy walczylam bezskutecznie o oko. Jest po dwoch operacjach.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt kwi 29, 2005 14:31

a ja mam takie pytani, czy to mozliwe, ze moge zarazic moja kotke ospą? Zachorowałam kilka dni temu i nie wiem co mam robic z kotem (zaznaczam ,ze chodzi baardzo duzo po swiezym powietrzu i w domu jest zawsze cała noc i okolo 5-6 godzin w ciagu dnia. Help mi ;( :(

agalorka

 
Posty: 17
Od: Śro lut 16, 2005 13:27
Lokalizacja: z Żuromina :-)

Post » Sob kwi 30, 2005 8:01

Nie było mnie kilka dni w domu, więc odpowiadam teraz :)
Co do kota Lidki - nie wiem jak długo kot z tym chodzi, ale ja zrobiłbym na wszelki wypadek biopsję. Często okazuje sie, że takie zmiany są wynikiem chorób autoagresywnych lub nowotworowych. Można też pomyśleć o wycięciu zmiany - operacja potrafi usunąć problem i być mniejszym obciążeniem dla organizmu zwierzęcia niż długotrwała choroba i leczenie.
Agalorka - nie masz się czym przejmować jesteś niegroźna dla wsojego kota :)
Pozdrawiam,
Z.
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 30, 2005 8:31

Zalatany, a mozesz odpowiedzeieć tez na mój post... :wink:

Przepraszam ze sie narzucam :oops:

Ola21

 
Posty: 276
Od: Pon mar 21, 2005 14:09

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 73 gości