Izi rak ?Izi bardzo chory kot ..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 27, 2016 6:25 Re: PANI RATUJE! 3 kociaki zabrane, podrostki czekają i oses

Dorciu jak żyjesz? ja ledwo ledwo dzisiaj czeka na mnie sterta co ja mówię sterta 2 szafy pancerne dokumentów do archiwizacji i tak strona po stronie - normalnie udaje się w kierunku lasu dyndaczy :wink: ale z drugiej strony trzeba celebrować prace dopóki jej nie wygasili tzn mojego Ministerstwa :evil:
mimo wszystko miłego dnia Kociaki dają nam siłę :) tylko dlaczego az tyle nas kosztują??????

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 27, 2016 10:20 Re: PANI RATUJE! 3 kociaki zabrane, podrostki czekają i oses

No właśnie, czemu aż tyle
Jedenaście kotów, ileś jeży, jakieś pieski za ogrodem, bażanty i drobne ptaszki. Pierwsze 30 kg słonecznika już mocno naruszone
Ale ile uciechy przy tym- nawet trudno ocenić

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 27, 2016 12:37 Re: PANI RATUJE! 3 kociaki zabrane, podrostki czekają i oses

Wiem ile ta przyjemność kosztuje ,chociaż czy to jest przyjemność ? raczej poczucie odpowiedzialności za to co się oswoiło.
Przyjemność to była kiedyś. x kotów wstecz .
:twisted:

Małe w klatce rosną ,szaleją ,notorycznie wyrzucają żwir z kuwety która prawie że lata po klatce ! a przecież jest uwiązana :twisted:
to samo dzieje się z suchą karmą :?
Wciąż mam 6 tymczasów ,w tym jedno na diecie gastro.w sumie 14 kotów i 6 psów .
O Tygrynie nawet nikt nie pyta ,o Krówęcjusza również ,Chudzina jeszcze nie do adopcji.
Przed domem 6 czekających na michę ,jeden zwany Dzik zjada na raz dużą puchę . :roll:
Ja sama jak nędza .
Ile dziś zapłacę w lecznicy? nie wiem ,nie chce mi się myśleć.
A jak Maja będzie wymagała operacji?
Lżej by było gdyby kociaki poszły do adopcji ,to są studnie bez dna .
Jednak mimo ogłoszeń cisza ,lub domki wychodzące ,czego się b.boję ale chyba zacznę brać pod uwagę :?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 27, 2016 14:13 Re: PANI RATUJE! 3 kociaki zabrane, podrostki czekają i oses

Wiesz, kiedyś myślałam, że dom wychodzący to jest coś okropnego. Teraz nasze koty wychodzą. Boję się o nie każdego dnia. Ale kiedy patrzę jakie są szczęśliwe nie potrafię zamknąć drzwi woliery. Kiedyś do takiego domu jak nasz teraz nie dałabym kota. Tak to jest. Wiec może weź pod uwagę te wychodzące.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 27, 2016 15:07 Re: PANI RATUJE! 3 kociaki zabrane, podrostki czekają i oses

Lidka pisze:Wiesz, kiedyś myślałam, że dom wychodzący to jest coś okropnego. Teraz nasze koty wychodzą. Boję się o nie każdego dnia. Ale kiedy patrzę jakie są szczęśliwe nie potrafię zamknąć drzwi woliery. Kiedyś do takiego domu jak nasz teraz nie dałabym kota. Tak to jest. Wiec może weź pod uwagę te wychodzące.

Swego czasu powiedziałam wprost koleżance, że nie wyadoptuję do jej rodziców (domek jednorodzinny w spokojnej dzielnicy) kota ode mnie. Tydzień później zostałam poinformowana, że dostali ślicznego rudego kociaczka bez wielkich fochów. Miesiąc później został znaleziony z uszkodzonym tyłem (ich poprzedni kot odszedł sam, w ogródku, prawdopodobnie po potrąceniu przez samochód lub przez trutkę) i - mimo oferty że przejmę kociaka, został uśpiony, bo to było lepsze niż przyznanie się, że dali ciała (panią bolała głowa, więc wypuściła malucha 2-miesięcznego do ogródka, skąd wyszedł na drogę bo zabezpieczenia sensownego nie było, a nie mieli ochoty odsikiwać kociaka przez X lat).
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw paź 27, 2016 17:16 Re: PANI RATUJE! 3 kociaki zabrane, podrostki czekają i oses

Ja wiem, że tak bywa. Teraz podrzucony maluch jest tylko w domu, albo wchodzi ze mną. Wiem, że to niebezpieczne. Ale bałam się, że jeden z kotów w końcu gdzieś się zawiesi próbując wyjść z woliery. Mieszkamy na parterze z bezpośrednim wyjściem, bramka dla dzieci w jego przypadku nie zadziałała, przeskakiwał. Znacznie łatwiej było kiedy mieszkaliśmy w bloku. Teraz czasem trzeba wyjść z latarką do ogrodu ale to jednak mniejsze zło.
I to dziwne, bo ten, który tak próbował się wydostać z woliery trafił do schronu jako dziki kociak. Do nas trafił razem z drugą kotką na oddziczenie a kotka na rekonwalescencję po zabiegu. Nie mogla zostac w schronie, bo na kociarni skakałaby. Dopóki były na piętrze nie było możliwości wychodzenia i nasze koty gamonie też nie wychodziły. Ale któregoś dnia kiedy wchodziłam kotka uciekła i niestety po kilku dniach znalazłam ją martwą. Ona była wciąż dzika i mimo naszych poszukiwań nie potrafiliśmy jej pomóc wrócić. Potem nie chcieliśmy żeby był sam na górze wzięliśmy Migiela na dół. No i tak kombinował, że w końcu ze strachu o jego życie otworzyliśmy drzwi woliery.

Teraz je wciąż liczę, a najlepiej, żeby spały. W domu oczywiście.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 27, 2016 21:03 Re: PANI RATUJE! 3 kociaki zabrane, podrostki czekają i oses

I to są te obawy ,te dylematy dt.
Małe wypuściłam troszkę na wolność ,biedroneczka z przewagą białego szaleje ,ciemna myśli ,obserwuje ,zastanawia się :wink:

Wizyta u ortopedy podłamała mnie ,olewamy rzepki ,ratujemy kręgosłup. :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 27, 2016 21:23 Re: PANI RATUJE! 3 kociaki zabrane, podrostki czekają i oses

Jaka diagnoza?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 27, 2016 21:39 Re: PANI RATUJE! 3 kociaki zabrane, podrostki czekają i oses

Musze ochłonąć .
Wet powiedział że nie robimy RTG w uspieniu ,ponieważ wtedy mogą się wtedy za bardzo rozluźnić mięśnie kręgosłupa i będzie problem.
Rzepki poleciały ,jedna na już do operacji .
Jednak niestety leci nam kręgosłup w odcinku piersiowym.
W skali 5 do 1 my mamy 2 ,jest źle ,ale jeszcze nie tragicznie .
Jednak zero chodzenia ,skakania ,biegania .
Jeżeli po 14 dniach odstawimy leki i będzie ok to zostawiamy ,jeżeli ból wróci to rezonans magnetyczny i operacja kręgosłupa.
Rezonans ok. 1000 zł. operacja 2.5 tyś.
Pozostało mi modlić się o cud.

Po powrocie ,mokrą ręką( jak często to robię) włączałam światło czyli dotknęłam kontaktu i tak mnie walnęło że na chwilę o problemach zapomniałam.
Nastała ciemność . :strach:
na szczęście Limuś podesłała mi Swoją złotą rączkę :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 28, 2016 6:23 Re: PANI RATUJE! 3 kociaki zabrane, podrostki czekają i oses

Dorciu to ja modlę się razem z Tobą żeby rezonans nie był potrzebny i żeby obyło się bez operacji :ok:
miłego dnia :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 28, 2016 7:54 Re: PANI RATUJE! 3 kociaki zabrane, podrostki czekają i oses

O jasny gwint
Trzymamy wszystko co się da, żeby było dobrze.

A ten kontakt masz już sprawny?
Też mi się zdarza mokrą ręką włączać.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt paź 28, 2016 9:49 Re: PANI RATUJE! 3 kociaki zabrane, podrostki czekają i oses

Trzymam mocno kciuki za Maję :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21803
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pt paź 28, 2016 17:21 Re: PANI RATUJE! 3 kociaki zabrane, podrostki czekają i oses

Babcia czyli ja popisała się dziś oj popisała :twisted: wiozłam Oliwkę ze szkoły ,oczywiście na kozie ,padało ,liści na ulicy tona i ..buum ,rower wpadł w liściowy poślizg ,wygrzmociłyśmy się na środek ulicy :oops: :oops: :oops:
Nic się nie stało ,Poczwarka ma starte kolano i uśmiech od ucha do ucha :1luvu: ja też się pozbierałam ,tylko ból kolana był powalający ,nie ma złamania ,ale cuś boli :twisted:
Może wygłam w stawie kolanowym? pożyjemy ,zobaczymy. :wink:
Niestety nie zatrzymał się ani jeden samochód czy też przechodzień z zapytaniem czy może pomóc... :evil: ech ludzie :?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 28, 2016 18:11 Re: PANI RATUJE! 3 kociaki zabrane, podrostki czekają i oses

:strach:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35313
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt paź 28, 2016 19:04 Re: PANI RATUJE! 3 kociaki zabrane, podrostki czekają i oses

Dorciu, Ty nas kiedyś przyprawisz o zawał serca :strach:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21803
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 101 gości