Izi rak ?Izi bardzo chory kot ..

Tylko co wtedy z futerkami?

Właśnie czekam na panią :twisted:

która dzwoniła parę razy ,mieszka blisko ,wycyganiła ode mnie adres bo dziś wpadnie .oczywiście jeszcze zadzwoni no i co? ani jej ani telefonu :evil:

nie lubię ludzi .
Znam to nie od dziś ,a jednak w kurza zawsze tak samo.

Późny wieczór ,telefon ,bardzo chcemy adoptować od Pani kociaka
którego?
Egipski Mau

bo ta srebrna dokładnie taka jest
To się przyglądam i przyglądam i już wiem jak zdobyć pieniądze .
Sprzedam moje Mau ,taniej ,bez rodowodu ,okazyjnie :smokin:

Nie wiem tylko pod jaką rasę podciągnę Krówencjusza i Tygrynię :roll:

A może stworzyć rasę cmentarną ? :mrgreen:

Aż sobie wygooglowałam rasę i okazało się , że ja też mam taką jedną w domu

Na poważnie rozważam założenie chodowli :smokin:

o kurcze zapomniałam , że wykastrowałam ją 10 lat temu :placz:

edit :

to moje Mau

tu lepiej widać cętki , miała 3 latka:

Czyli przysłowiowo dupa z króla ,wykastrowana :mrgreen:

ja jeszcze mogę :smokin:

i nawet można by miałowy :wink:

rodowód walnąć :201461

No to do roboty, kasiora popłynie szerokim strumieniem :wink:

Muszę poczekać na rujkę :mrgreen:

dorcia44 pisze:Muszę poczekać na rujkę

ewentualnie rzucę hasło zapowiedź miotu ,rezerwacja

To i ja do lasu dyndaczy się przyłączam :ryk:

kaja888 pisze:To i ja do lasu dyndaczy się przyłączam

Czyli zrobimy zbiorowe dyndadełko :twisted:

Jakoś mi nieswojo ,przyznam się że czekałam kiedy Gadzina się wyprowadzi ,a teraz jest mi dziwnie ,smutno ,coś się zaczyna i coś się kończy.
Znów całkiem sama ,chyba się troszkę boję .
Już nawet nie o stronę finansową ,która nie ukrywam mnie dupnie :oops:

ale tej pustki .
Niby zwyczajna tego jestem ,a jednak jakoś mi byle jako.
Gadzina dzwoni do mnie nawet i parę razy dziennie ,przyjeżdża ,ale wiadomo to na razie :lol:

Idę na łów ,szukać faceta :smokin:

tylko że ja wiem ,takiego jak Grzegorz nie znajdę ,a innego to nie chcę .

Byłam szukać srebrnego ,nie ma ,zaczynam się martwić o tego kociaka :cry:

nie ,nie o siebie ,chociaż zmokłam jak nie wiem co :twisted:

Wystawiałam transportery ,pod drzwi ,złożone ,zamknęłam drzwi ,a tu ktoś puka ,Hania z za ściany
Dorotka ,to nie Twój kociak biega po schodach

Psaczam ,i oczom nie wierzę ,moja Mau wybrała się na spacer :twisted:

niewiele brakowało ,a były by nici z interesu :strach:

Jaka z niej mała podróżniczka :wink:

chyba wszystkie sreberka są takie ciekawskie :ok:

ją można śmiało określić ŻYWE SREBRO

Dorciu przecież Gadzina jest niedaleko - wiem, wiem tak tylko się mówi a pustka jest, ale pomyśl jakby np. wyemigrował za ocean to dopiero byłaby pustka a tak masz Go praktycznie w zasięgu ręki

miłego dnia

kaja888 pisze:Dorciu przecież Gadzina jest niedaleko - wiem, wiem tak tylko się mówi a pustka jest, ale pomyśl jakby np. wyemigrował za ocean to dopiero byłaby pustka a tak masz Go praktycznie w zasięgu ręki
miłego dnia

EE to nie o to chodzi ,sama wyrzucałam Go x razy :mrgreen:

tylko tak jakoś dziwnie .
To mieszkanie zawsze tętniło życiem ,gwarem ,śmiech były łzy ,złość,kłótnie i przekomarzanie ,a teraz nie ma nic ,cisza.

Mam nadzieję że dobrze ułoży Sobie życie ,bo ja wredna matka jest ,powiedziałam że z domu wychodzi się tylko raz. :smokin:

Już wyciepałam Jego wielki fotel obrotowy ,zaraz pójdzie biurko .
Tylko tak brak tego życia :oops:

Nie umiem tego określić...

Zwierzaki są szczęśliwe ,opanowały już Bartka pokój ,chętniej tam przebywają jak tu ,tylko psice przy mnie i Tytek z Kropeczką.
Zaraz po Oliwkę ,a ja taka jestem śpiąca że boję się przymknąć oczy . :wink:

Zjadła bym kapuchy z grzybami ,aż mam ślinotok ,tylko grzybków brak :oops:

czekam może zajrzy dobra dusza która ma suszone :oops:

Ja pokój syna tylko trochę zmieniłam. Jakoś tak się do wszystkiego przyzwyczajam. Zazdroszczę wszystkim, którzy mają łatwość wywalania, bardzo zazdroszczę.

Izi rak ?Izi bardzo chory kot ..

Kto przegląda forum