Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kulka pisze:Czemu jej nikt nie chce??
Mozeby na persję dać ogłoszenie??
kulka pisze:Mam nadzieje, że okaze się, ze te nawyki to sprawa do wyleczenia.
Trzymam za nią mocno swoje kciuki.
Anna Suffczyńska pisze:Chyba muszę coś wyjaśnić.. Nie bez powodu podnoszę Punię tak uparcie..
Punia jest właściwie kopią mojego czarnego Puchatka - też persiczki "starego typu" z noskiem bez stopu. Puchatka wzięłam z ogłoszenia z gazety. Była to kotka kiedyś domowa, potem wyrzucona na ulicę, a potem jeszcze znaleziona i leczona, zanim do mnie trafiła.. Jest ze mną ponad trzy lata.. Nie wyobrażałam sobie nawet, jak bardzo Puchatek mi się odwdzięczy za dom.. To jest kotka, która potrafi wyczuć bolące miejsca, wtedy kładzie się na mnie dokładnie tam, gdzie najbardziej boli.. Potrafi pocieszyć, jak mam doła.. Patrzę w te jej mądre oczy i patrzę na zdjęcie Puni i widzę to samo..
Punia, z tego co wiem, wiele przeszła, kilka razy była oddawana do schroniska.. I jestem przekonana, że będzie potrafiła, tak samo jak mój Puchatek, oddać człowiekowi, który ją pokocha, całą kocią miłość w dwójnasób..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 92 gości