DT u iwony66.

**Adopcje: 12 >>**

iwona66 pisze:Mrówka na pełnym serwisie u chirurga

potrzymam

Łapka wyczyszczona ,opatrunek założony ,przy okazji 4 zęby usunięte ,a że była przyśpiona
została dokładnie obmacana ,jest pestka wiśni na ostatniej listwie

,rtg jeszcze płyn w płucach
wykazał ,a ja wiem ,że moje 16 letnie kociątko zbliża się do końca swojej drogi ,ech

**Adopcje: 12 >>**

ech

Trzymajcie się dziewczyny :ok:

Kciuki za Mrówkę - wiek słuszny, ale niech to zbliżanie trwa jak najdłużej i jak najłagodniej :ok:

Oby jak najdłużej :ok:

Bez pośpiechu z tym końcem drogi ...

Zakręcona Mrówcia jeszcze leży w transporterku ,jak wyszła na chwilę to bluzgała bardzo nie miło ,
zapomniałam napisać o przycięciu pazurów ,no i dostałam paca w gratisie ,cała Mróweczka :placz:

Przyszła paczka z żarłem ,zapomniałam ,że łaskawie zamówiłam animondę carny dla Żaba

Dostałam stały rabat od ulubionego Rufiego ,już taki na stałe

a już za dwa tygodnie przyjedzie wyposażenie kociego domu ,oby im się podobało ,bo jak nie to ...... :mrgreen:

Jutro fugowanie kuchni

,i kończenie ścian w łazience

i kafelki w pokoju mają się przylepić do soboty ,podobno :roll:

a komin stoi wciąż w kartonach :evil:

Iwonko, jak Cię czytam, to serce mi się raduje, co u mnie już po brudnej robocie. :spin2:

Agneska pisze:Iwonko, jak Cię czytam, to serce mi się raduje, co u mnie już po brudnej robocie.

U mnie w domu też po brudnej robocie Ciociu :smokin:

to tylko futra mają teraz kurzu po kokardki ,a niektórym tyłki marzną a ja gupia tylko się martwię
o ich lokum :strach:

Fugi zabrakło ,k... znowu do marketu trzeba zboczyć w drodze do domu :twisted:

a pytałam ........ :twisted:

iwona66 pisze:a pytałam ........

Jak raz to sie nie liczy :lol:

Trzeba cisnac az sie porzadnie zastanowi

Romi85 pisze:
iwona66 pisze:a pytałam ........

Jak raz to sie nie liczy
Trzeba cisnac az sie porzadnie zastanowi

Właśnie jedzie do sklepu po coś tam ,bo znowu zabrakło :roll:

Podobno dziś koniec cięcia płytek ,oby to była prawda ,wreszcie bym sprzątnęła ten pył co zaległ na piętrze :roll:

Nie potrafię się ogarnąć w takim bałaganie :placz:

A na dokładkę ;
Żab dostał sraczki

nic mu nie zmieniłam w żarciu ,oczywiście wszystko za kuwetą ,drapak obsrany i cała
reszta też :placz:

,no nic będzie na obserwacji ,gastro w saszetkach mam ,suchego wciąż nie rusza .

Wieczorem złapię jakiego kota lub koty z woliery ,czas na przeprowadzkę .

Baśce jeszcze badają gluta :idea:

Mam po kokardki tego całego remontu :placz:

Zawsze wieczorem gdy wchodziłam do woliery z miskami ,za plecami była Daga ,
ale nie wczoraj ,wczoraj wieczorem nie było strasznego psa z zabawką w zębach.
Efektem zmiany rytuału karmienia jest wyjście Jacka z woliery ,nie uciekał ,tak sobie szedł ,
ja za nim ,to on szybciej ,wyszedł za płot ,nie uciekał wyszedł na spacer.
Spotkał za płotem Kaśkę ,Szylcię ,Rudego ,znają się przez płot woliery ,bez agresji ot kolega .
Po godzinie odpuściłam nocne Jackowanie .
Wstawiłam łapkę do woliery i odłowiłam Kruchcię ,póżniej na ręce złapałam Wieśniaka,
Kostuś zrobił się płochliwy ,wsadziłam miski do klatki ,niech się przyzwyczaja do jedzenia w klatce .
Po odłowieniu Kostusia otworzę drzwi do woliery ,Jacek sam wróci .

Jacek z Kostusiem od dawna mają konflikt ,Kostek chyba chce być królem ,ale król jest tylko jeden.
Szlag by to trafił . :twisted:

**Adopcje: 12 >>**

Szlag
Kciuki za uciekiniera :ok:

Wracaj, cwaniaku :ok:

No i gdzie on się pałęta? :roll:

DT u iwony66.

Kto przegląda forum