kociarkowaaaa pisze:wyniki na prawdę nie są straszne. pokazują jedynie silny stan zapalny. a skoro ma popsute ząbki to jest to zrozumiałe, że wyniki nie będą idealnebędzie dobrze
Wiem, że teoretycznie nie są straszne - ale razem z ogólnym stanem kota....
Widziałaś kiedyś kota krótkowłosego, który CAŁE futro ma w dredach, takich potężnych?
A na wszystkich łapki sklejone ropą?
I waży tyle, co nic?
Ale też mam nadzieję, że będzie dobrze..
Dziś wieczorem "wymieniłam" koty w lecznicy = zabrałam Estterkę - musiałam zwolnić boks - bo zostawiłam tę drugą, której stan wg mnie nie poprawił się, wręcz przeciwnie.
Dr Ania założyła wenflon, cośtam w niego wstrzyknęła
Jutro badanie krwi.
Już po powrocie do domu Esterkę wyczesywałam ponad godzinę - rezultat niewielki... Może trzeba ogolić?

A zanim dotarłam do domu, popędziłam do lecznicy talonowej, z trzema kotkami na sterylki - dwie śliczne trikolorki poznałam wczoraj - przy okazji adopcji jednooczka Barlickiego.
A trzecią - czarnobialą z parkingu przy Rewolucji - zadzwoniła pani, że kotkę chciałaby wysterylizować, bo ostatniego kociaka samochód,zabił, więc już można....
Było miejsce w lecznicy, więc pojechała.
Pani karmi kilka kotów na Teofilowie, też będę chciała pomóc je połapać i wyciąć.
Oto jednooczek i koteczka parkingowa, której trzeba szukać domu - zanim i ją coś rozjedzie...

