Łódź- potrzebna duża klatka do złapania kotki z kociakami

Witam.
Niedaleko mojej pracy jest do zlapania dzika kotka z 2 kociakami. Kociaki maja ok 6 tygodni , juz samodzielnie jedzą , ale są dzikawe i nie dadzą sie tak normalnie złapac . Jeden z nich ma chore oczko , nie wiadomo czy uda się je uratować. Matkę próbowalyśmy juz zlapac pół roku temu , ale nie dałyśmy rady .
Nie chce na nic wejść do malej klatki. Pomyslałam , ze mozna by było spróbować na taką dużą klatkę. Albo moze ktos ma jakis pomysl jak ją zlapać .
Czy móglby ktoś nam pożyczyc chociaz na tydzień taka dużą klatkę?
Proszę o pomoc, bo nie ma tam warunków , zeby ta kocica co pół roku rodziła kociaki, trzeba ją zlapać i wysterylizować.
Z góry dziękuję i pozdrawiam

**Adopcje: 9 >>**

Łucja, nie złapią się wszystkie na raz - łapka normalnych rozmiarów wystarczy.
Jeśli faktycznie kociaki mają tylko kilka tygodni to uda się je złapać, potem trzeba wpakować do kontenera, kontener przystawić do klatki, nakryć szmatą - tak, by kotka maluszki widziała tylko przez "tunel" klatki.

I czekać.
Czasem kilka godzin.
I to na ogół jest największy problem.

Ja wiem, ze wszystkie naraz sie nie zlapią , ale juz stawialysmy wiele razy na nią tą mala klatkę , moze do tej większej by weszla , jest większa przestrzeń. Maluchy tez trzeba zlapac na klatke, bo uciekają , a to jest na dworzu , wiec sprawa jest utrudniona. W pomieszczeniu to by sie je tak reką zlapało.
Próbowałysmy juz tez na kociaki , jak miala poprzedni miot , stawiałysmy w transporterku kociaki , tak ,żeby je widziala , przed klatka i nic ...pokrecila sie troche i odeszla.

Wiem, że łapałyście.

Teraz czekacie - a kociaki rosną. Im starsze tym trudniej nakłonić kotkę do wejścia do klatki.

**Adopcje: 9 >>**

kalewala pisze:Wiem, że łapałyście.

Teraz czekacie - a kociaki rosną. Im starsze tym trudniej nakłonić kotkę do wejścia do klatki.

To łapcie kociaki. Jeśli mają 6-tygodni można spokojnie je zgarnąć. Jedzą same.Są na tyle duże ,że zapadkę ruszą.Ważne by akcję tak przeprowadzić i drapnąć je szybko. I możliwie wszystkie w krótkim czasie. Potem je do kenela na oswajanie. Za chwilkę nie będzie po co bo z każdym dniem coraz starsze .Rozlezą się, zaczną chorowac, umrą bo coraz zimniej... Matkę w między czasie może uda się złapać. Nie ma takiej opcji ,że wszystko na raz się uda. To mało spotykane.Bierze się to co włazi.

Ostatnią rodzinę łapałam prawie 2 tygodnie.

Będziemy próbować tylko muszę mieć klatkę ...

Ania H? Ma dwie moje,jedną na pewno Ci pożyczy, może nawet obie.
Tel jakby co ma p.Łucja.
Ty chyba też.

**Adopcje: 9 >>**

Dzieci dobrze łapać na " mała " klatkę. Bardziej " wrażliwa" na małe łapki.
Kciuki

Ewa Mrau pożyczyła dziś od Joli Dworcowej duża klatkę, pewnie na te kotkę?

jolabuk5 pisze:Ewa Mrau pożyczyła dziś od Joli Dworcowej duża klatkę, pewnie na te kotkę?

nie, na dwie matki i 6 kociaków
ale na łikend będzie wolna
---
:smokin:

Tak skorzystamy z tej klatki, w niedziele...lapiemy

Udało się ...matka i kociaki złapane ...

Ufff... gratulacje!!

Łódź- potrzebna duża klatka do złapania kotki z kociakami

Kto przegląda forum