Gosiagosia pisze:Jak na razie nici z łapanki, chyba nas wyczuła że chcemy ją zlatać bo się nie pokazuje. Jedzonko wyjedzone aż miski lśnią więc przychodzi. Nie poddajemy się, mąż pojechał raniutko na działkę i zobaczymy efekty.
Ja wzięłam pracę do domu, muszę zrobić rejestry do NFZ ale zamiast wziąć się do pracy to siedzą na MIAU![]()
![]()
![]()
![]()
Pozdrawiam niedzielnie Wszystkich co do mnie zaglądają i czytają moje wypociny.
żądne wypociny!
zycie, ciekawe zycie zwierzaków domowych i.... podwórkowych!
dobre serca macie


