Jestem w ciazy a mam male kotki

[Baltimoore]

I życzę Ci miłego ostatniego ciążowego miesiąca

[Winkel]

A dziekuje sprubuje skorzystac z tej tasmy choc z tymi zbojami wszystko mozliwe :d a co takie maluszki moga jesc ? Jak moge dodac tutaj zdjecia ?:(

[ser_Kociątko]

Jeśli chodzi o jedzenie to mogą jeść dobre jakościowo karmy suche i mokre
np z suchych Purizon, Orijen, PoN, Feringa, GranataPet, Acana, Mac's
z mokrych Animonda Carny, Mac's, Feringa, CatzFineFood, GranataPet, Animonda vom Feinstein, Grau
oraz oczywiście surowe mięcho
Najważniejsze żeby nie karmić syfiastymi marketowymi karmami typu Whiskas.

[Gretta]

Animondę skreśl z tej listy - sporo osób pisało na forum o problemach po tej karmie.

[ser_Kociątko]

Moje koty jedzą co jakiś czas i problemu nie ma kwestia kota i wypróbowania jej na danym kocie to tak jak np. jednym służy Purizon inne mają po nim biegunki

[ASK@]

Animondę skreśl z tej listy - sporo osób pisało na forum o problemach po tej karmie.

Wszystkie moje małe tymczasy jedzą Animonde. Ale tylko tacki 100 i puszki 200g sprawdziły się.Nigdy problemu nie było.
Myślę, że tak jak z każdym zarciem. Jednym pasuje drugim nie

[Winkel]

Ja im daje narazie purine sucha ryz z kurczaczkiem ale musze zmienic im jadlospis. No wlasnie gdzie moge kupic te pokarmy suche i mokre bo czesto jak pytam w zoologicznych to oni nie maja wiec z braku laku kupuje brit albo purine.

[Alija]

W sklepach internetowych masz duży wybór karm. Są tam opisane składy a także opinie klientów. Przy zamówieniu na ok 100 nie płacisz za kuriera. Ja korzystam z zooplusa, animalii, kuchni pupila. Przymierzam się do kocimiętki. Są też inne, poczytaj w necie

[ser_Kociątko]

purina i ryż z kurczakiem to nie jest dobre jedzenie dla kota...
Purina to syf, zboża i odpadki mięsne, a ryż i mięso to dieta ale dla psa, i to też niekoniecznie dobra.

[ASK@]

purina i ryż z kurczakiem to nie jest dobre jedzenie dla kota...
Purina to syf, zboża i odpadki mięsne, a ryż i mięso to dieta ale dla psa, i to też niekoniecznie dobra.

popieram

[Winkel]

A w zwyklych sklepach zoologicznych sa jakies dobre karmy i mokre i suche dla maluchow czy tylko przez internet

[Jarka]

A w zwyklych sklepach zoologicznych sa jakies dobre karmy i mokre i suche dla maluchow czy tylko przez internet

Zdarzają się, często też w sklepach przy przychodniach weterynaryjnych, ale są duuużo droższe niz w necie, no i zataszczyć je trzeba samodzielnie.

[Necz]

Karmy ze średniej półki typu Animonda znajdziesz też w małych, osiedlowych sklepikach zoologicznych. Nigdy nie kupuj w sieciówkach typu Kakadu czy inne takie, gnieżdżące się zwłaszcza w w centrach handlowych, bo przepłacisz czasem dwu - trzykrotnie, choć akurat wybór mają nieco większy niż osiedlowy sklepik. Podam ci ceny na przykładzie mokrej karmy Animonda vom Feinsten, którą akurat można dostać wszędzie, bo z innymi karmami różnie bywa. Cena za jedną, 100 gramową tackę:
sklepy typu Kakadu czyli duże i drogie - 4,00 - 4,80 zł
sklepik mały, ale mieszczący się przy Kauflandzie - 3,50 zł
sklepiki osiedlowe - 2,80 - 3,00 zł
sklepy internetowe typu zooplus, krakvet - 2,05 - 2,20 zł (zależy jaki pakiet wybierzesz, im więcej, tym taniej)
Może różnica między sklepikami osiedlowymi, a internetem nie jest oszałamiająca, ale przy dwóch kotach twój portfel już ją odczuje, bo przecież w ciągu miesiąca zjedzą znacznie więcej niż jedna tacka Nie wiem jakie są różnice w cenach suchego pokarmu, bo u mnie w domu się go nie jada (kota ma cukrzycę), ale naprawdę się opłaca kupić żarcie raz w miesiącu i mieć spokój. Tym bardziej, że dźwigać nie trzeba, bo do domu dowiozą, no i wybór masz o wiele większy niż w stacjonarnych sklepach.

[pwpw]

Ja bym uczyła mięsa, po prostu. Drobno posiekana wołowinka, elementy sparzonego lub gotowanego (rosołek z mięsem) kurczaka, indyka.. To dlatego, ze mam puszkowo-saszetkowe z elementami suchego dorosłe. Może jak za młodu nauczą się mięska, to jako dorosłe chętniej będą je jeść? Bo moje chcą głownie puch/saszetek a im gorsza tym dla nich smaczniejsza... Oczywiście też warto dać puszki/suche dla maluchów, bo jest to karma zbilansowana i nie wymagająca dodatkowej suplementacji.. Ale dawaj im czasem mięso, niech się uczą smaków. Może kiedyś zechcesz przejść na barfa? U mnie nie wyszło to, bo u nas mięso się sprzedaje tylko raz na jakiś czas. Ehh.

[Blue]

Ja tak tylko dla podkreślenia ważnej sprawy - dla tych maluchów samo mięso może być tylko uzupełnieniem diety pełnowartościowej dla kociąt - ma bardzo mało wapnia przy dużej ilości fosforu, samo mięso mocno zaburza gospodarkę tymi składnikami diety i może mieć bardzo negatywny wpływ na rozwój kociaków, tym bardziej że są to jeszcze takie maluchy bez matki - a powinny przecież nadal pić jej mleko.
Tak więc mięso jak najbardziej (drobiowe ZAWSZE sparzone lub obgotowane dla takich maleństw, inne dokładnie umyte) - ale jako niewielki dodatek jeśli jest bez suplementacji.
To prawda, przyzwyczajenie kociaka do wielu różnych pokarmów to mniejsze ryzyko silnej wybiórczości pokarmowej u dorosłego kota, trzeba tylko być ostrożnym. Mięso podawać czyste, świeże, z pewnego źródła (uwaga na mięsa faszerowane konserwantami), drobiowe wysterylizowane gorącem - i nie robić zbyt wielu zmian na raz żeby nie doprowadzić do biegunki.