Hej Dziewczynki
Koci Galop dziękuję w imieniu Tosi
Sabianko jakoś nie zwracałam uwagi na tą plamkę u Kitusi

Kitusiowe futerko, choć znam 15 lat, jest dla mnie najtrudniejsze do zapamiętania
Martuś ja też nie pamiętam, kiedy zaczęłam się malować, pewnie też koło 12 roku życia. Ja myślę, że nie ma co dziewczynkom zabraniać, ale trzeba pokazać jak się pomalować delikatnie, żeby było fajnie, ale bez szkody dla urody i reputacji

Czy to była dobra"decyzja" to nie wiem prawdę powiedziawszy. A myśli wracają do tego tematu, bo teraz by się już Kitusia kwalifikowała, ale... ona zaczyna używać tej łapki, więc chyba bardzo dobrze, że ją ma.
Gosiu dziękuję
I dziękuję za kciuki. Są ciągle potrzebne, jak baterie, które muszą być wciąż naładowane.
Apropo baterii. Mamy dziś super dzień kotami, Kitusia przebywa z nami jak za starych, dobrych czasów, chciała nawet drapać dywan jedną łapką, ale nie umiała

Widziałam, że było jej przykro

Ale, jeszcze moje kochanie będzie szarpać dywan i jak zrobi w nim zdrowe dziury to będę najszczęśliwsza na świecie i pobiegnę po kolejny dywan.
Chciałam zrobić kotom zdjęcia za dnia i zrobiłam kilka zdjęć i padła mi bateria w aparacie

ja się chyba już nigdy nie nauczę, że baterie się same od leżenia nie naładują, tylko trzeba je ładować przez ładowarkę i do prądu. Jestem strasznie niereformowalna w tym temacie
Niedziela w Bytomiu:

(to zdj z tel akurat)
I moje ukochane:

Moje małe:

Moje kolorowe:

Moje zdziwione:

Moje schowane:

Tyle :/ Zapomniałam o tym albumie

muszę go skończyć szybko.