Kotydwa12 nie ma już z nami. Wando... (') ;(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 15, 2016 21:35 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Polunia wygląda jak okaz zdrowia ,gdyby nie wyniki ... :?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 16, 2016 6:21 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Polcia ma dobre wyniki (no prawie dobre) badań krwi - nieznacznie przekroczone mocznik i kreatynina.
W środę miała pobrany mocz do analizy, no ale na posiew trzeba będzie pobrać może w przyszłym tygodniu (na zapalenie pęcherza 26 sierpnia podaną miała convenię więc odczekujemy) i powtórzone będą badania krwi rozszerzone znacznie. Do tego czasu podaję codziennie kroplówki (100-150ml) i ćwiartkę ccóś (nie pamiętam nazwy) bo ciśnienie ma za wysokie.
Pani wet uspokoiła moje skołatane nerwy, jej zdaniem Polcia jest w bardzo dobrej formie i "po oglądzie" nigdy by nie sądziła, że to kot z mocno chorymi nerkami. Polcia ma zdrowy apetyt i świetny humor i szaleje beztrosko z Fifi.
A opiekunce jakoś tak Szary Zakapior - Kuriozum Anatomiczne weterynarzowo podpadł, to też go przebadamy - USG i badania krwi mam w planach.
Pozostali Bandziorzy nie budzą podejrzeń, tylko markotni czegoś, chyba Misia ciut im brakuje.

edit. Pani wet uważa że długa droga przed nami bo szanse na powstrzymywanie/opóźnianie degeneracji nerek są,

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 20, 2016 11:00 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Polcia uważa, że podawanie kroplówek to nie jest to co koty lubią najbardziej a wręcz przeciwnie. Ale ta jędzowata opiekunka skróciła pazurki i opanowała utrzymanie Chimery (skrzyżowanie kota z piskorzem) na miejscu do końca kroplówki, no i po kroplówce jest łapóweczka - "koci kabanos" nafaszerowany pigułeczką taki dobry że hej. Pozostali bandziorzy też są częstowani i wszyscy zadowoleni.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 20, 2016 12:03 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

koci kabanos dobry na wszystko :ok: :wink:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 20, 2016 21:57 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

jamkasica pisze:koci kabanos dobry na wszystko :ok: :wink:

albo i dwa kabanosy :wink:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Czw wrz 22, 2016 10:22 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Polcia po kontroli; ciśnienie spada, wyniki badania moczu prawie dobre, krew pobrana do badania.
Nadal ma brać na obniżenie ciśnienia i jeszcze trzy dni kroplówki. Dziś będą wyniki i jestem umówiona z panią wet na obgadanie. Tak ogólnie to Polcia podobnie jak Rozalka będzie systematycznie monitorowana (USG, badania krwi i moczu), częstotliwość "się ustali".
Miruś też w ręce wampirów wczoraj się dostał i wyniki badań dziś omawiamy; czeka Szarego Zakapiora sanacja paszczy a na razie dostał antybiotyk przeciwko zapaleniu dziąseł i obserwujemy,
No kotków jest sześć a jest takie coś jak prawo serii i tylko mam nadzieję, że nie tym razem.


edit. A o kotkach śródmiejskich to cicho sza by nie wywoływać wilka z lasu.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 23, 2016 21:58 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

trzymajcie się tam, kotowie!

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Pt paź 07, 2016 18:23 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

No to jutro Miruś wyczekaną sanację paszczy odbędzie.
I biedne, bardzo biedne Bandziory będą bo od dwudziestej czwartej puste miski; tylko o wodzie koteczki muszą doczekać wyekspediowania Szarka do kliniki.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 07, 2016 20:59 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

To już jutro ,trzymam :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 08, 2016 8:19 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Tosia (7,5kg czystej kociej miłości :wink: ) mocno trzyma :ok: za Mirusia.
Porządek w paszczy miała zrobiony tydzień temu :mrgreen: .
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Sob paź 08, 2016 21:25 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Miruś po sanacji. Ocalił wszystkie ząbki. Korzenie zdrowe, tylko nadżerki na dziąsłach przy paru zębach i pan stomatolog zalecił smarowanie dwa razy dziennie żelem co powinno je wygoić. Teraz od Szarego Zakapiora zależy czy zaakceptuje tę rozrywkę i będzie jeszcze długo miał "filmowy uśmiech" czy taż dołączy do grona "szczerbatków".

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 09, 2016 10:11 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Miruś farciarz , że ząbki zostały :ok: .
Tosia niestety kilka straciła , a było to już drugie podejście do zabiegów stomatologicznych ( ma 6,5 lat).
No cóż takie ma skłonności i zapewne dość szybko straci wszystkie ząbki :roll: .
My mamy zalecony żel OraZn , ale nie jest to takie proste :wink:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pon paź 17, 2016 18:17 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Wczoraj o palpitacje Rozalka mnie przyprawiła. Panienka (trochę przechodzona) w sobotę zakrztusiła się przy wodopoju,
wczoraj trochę kaszlała to opiekunka kurcgalopkiem do kliniki przy okazji zabierając Laurentego na zmianę opatrunku (oczywiście trafiłam na tłum). Panienka została osłuchana dokładnie i nic się nie dzieje - na szczęście; mam tylko najbliższe kontrolne badania krwi rozszerzyć o parametry tarczycowe. A od powrotu z weterynariii koteczka ani razu nie kaszlnęła. Czyżby dziewczę rozrywki potrzebowało i za spacerem po Bemowie zatęskniło.
A dziś o zawał i wylew o mało co Pirat mnie nie przyprawił (viewtopic.php?f=1&t=163864&start=135)

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 23, 2016 14:11 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Od zeszłotygodniowej przebieżki do kliniki Rozalka jak nowonnarodzona, żadnych pokaszliwań i inych dopustów bożych opiekunka nie zaobserwowała. "Za to" dzisiaj jakieś przyjazne zainteresowanie Laurentym, to i dobrze bo Polcia strasznie na niego fuka.
Miruś wyraźnie chce być szczerbatym dziadem, ale ręce mam jeszcze całe bo koleś tylko ucieka przed smarowaniem dziąseł i coś o skardze do TOZ-u wymiaukuje. No i tradycyjnie spluwam przez lewe ramię ..... byle się nie pogorszyło, byle się nie pogorszyło

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 05, 2016 19:08 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Kotki czegoś na mnie z lekka obrażono-oburzone. Znów wycięłam im numer. Wyszłam wczoraj z Laurentym i wróciłam z pustą przenoską. A oni tego małego rozrabiakę zaakceptowali i nawet pozwalali polować na swoje ogony (do czasu bo jak któryś miał dość to fuknął dał z liścia ostrzegawczo, a jak mieli dość malucha to chowali się w jego klatce) i teraz nudno będzie.
Mam nadzieję, że w nowym domu Lauruś szybko się zaaklimatyzuje i będzie szczęśliwy.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot] i 27 gości