Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Śliczności :1luvu:

i Diabełek świetny! Kogoś mi przypomina, tylko nie umiem sobie wspomnieć kogo :roll:

Za Tereskę :ok:

Witam !
To sie Furka doigrala i oberwala, widocznie zasluzyla sobie :mrgreen:

Ladnie Teresce spadly wyniki kreatyniny i mocznika i oby tak dalej spadaly. :ok:

wilhelm170 pisze:Trzymam kciuki za Tereskę .

Dziękujemy za kciuki :kotek:

Tereska od wczoraj bierze antybiotyk - Bytril.
W posiewie stwierdzono wzrost Escherichia coli szczep hemolizododatni, powyżej 50 tys. jtk/ml

Mamy nadzieję wytłuc szybko cholerstwo. Oczywiście Tereska dostaje również probiotyk.

wilhelm170 pisze:Własnie nie wiem, co z tym nowym ( to kocurek), bo miałam nadzieję się przeprowadzić i zabrać ze sobą biało-burą kotkę a Portera zostawić rodzicom.Jednak teraz nie wiem , bo myślałam ,że w końcu Walker( biało-bura)będzie jedynaczką .Myślę o zostawieniu małego, ale ona się boi .Robi wrr i buuu i jest bardzo przestraszona.Porter też warczy, ale u niej to normalne.

Hm, w sumie to naturalne, że się maluch boi.
Miki - jeszcze jako mała kuleczka też warczała na Diabła, który na nią warczał za to, że pojawiła się u nas.
A Porter - jak wszystkie szylkretki - ma skomplikowaną osobowość. :roll:

Trzymam kciuki za dobrą decyzję odnośnie miejsca zamieszkania małego. :ok:

A w jakim wieku są Walker i Porter (oba imiona kapitalne

)?
Pokażesz resztę kociejstwa?

klaudiafj pisze:Śliczności i Diabełek świetny! Kogoś mi przypomina, tylko nie umiem sobie wspomnieć kogo

Może Tosieńkę

A swoją drogą, zauważyłam, ze Tosia ma chyba szerszy rozstaw oczu niż to Diabeł. Jak Hatszepsut :1luvu:

Dziękujemy za kciuki :1luvu:

, Teresiak szaleje i odgryza się, kiedy jest zbyt długo witany

Gosiagosia pisze:Witam !
To sie Furka doigrala i oberwala, widocznie zasluzyla sobie
Ladnie Teresce spadly wyniki kreatyniny i mocznika i oby tak dalej spadaly.
Za Tereskę

Dziękujemy, Gosiu :1luvu:

Diabeł bardzo mi zaimponował. :wink:

Dziś pokłada się i tarza. Jajnik niewycięty nie daje kotu spokoju. :roll:

Zastanawiam się czy hormony - wciąż aktywne tam gdzie nie trzeba - nie szkodzą jej na dłuższą metę. Provera działała zaledwie kilka miesięcy.

Tymczasem Furka, kiedy wróciłam do domu, wmeldowała mi się na kolana z rozkazem - Całować!
Okazało się również, że jest NIEZDEJMOWALNA.
Każda próba zdjęcia kota z kolan kończyła się ostrzegawczymi szczeknięciami.

Furka po tygodniu od ostatniego ważenia osiągnęła wagę 3,7 kg.
Wołowina pozostaje nierozpoznawalna i ginie w przepastnych trzewiach kota. Kamuflaż gourmetowy działa! :ok:

Fur jednakowoż uważa, że nie rozumie, dlaczego dostaje posiłki TYLKO 4 razy dziennie. Chce wiedzieć, co mają znaczyć te eksperymenty. :roll:

Hej

kotimont źle zrozumiałaś.Mały Rudi, niczego się nie boi.On chciałby się z kotkami zaprzyjaźnić. Podbiega, chce zrobić noski-noski a staruchy warczą i uciekają. Chociażby dlatego, chyba zrobię mu ogłoszenia.Porter i Walker przybłąkały się w krótkich odstępach w 2012.Wyglądały na ok.roczne kotki, więc mogą mieć 5 lat.Porter też jest niezrzucalna z łóżka i z kolan

Kciuki mocne za Tereskę i Furkołapkę :ok:

Głaski dla wszystkich futerek :201461

wilhelm170 pisze:Hej kotimont źle zrozumiałaś.Mały Rudi, niczego się nie boi.On chciałby się z kotkami zaprzyjaźnić. Podbiega, chce zrobić noski-noski a staruchy warczą i uciekają. Chociażby dlatego, chyba zrobię mu ogłoszenia.Porter i Walker przybłąkały się w krótkich odstępach w 2012.Wyglądały na ok.roczne kotki, więc mogą mieć 5 lat.Porter też jest niezrzucalna z łóżka i z kolan

Ach, no tak.

Między maluchem a staruchem rozciąga się, zdaniem kotów, wielka przepaść.
Oby udało się znaleźć dommaluchowi. Rudaski mają czasem więcej szczęścia niż koty innej maści :ok:

Baltimoore pisze:Kciuki mocne za Tereskę i Furkołapkę
Głaski dla wszystkich futerek

Dziękujemy, kochana Baltimoore :1luvu:

Teresiak wraca do formy. Szaleje, pogryza i dematerializuje się w rękach, kiedy widzi strzykawkę z karmą

Jak się mają Trzykotki?

Czy Tosia ma szerszy rozstaw oczu? Hmm nie wiem, możliwe

Co do Diabełka, powiem Ci szczerze, że uważam, że jajnik powinno się usunąć. Hormony, które szaleją i które ma przyćmić Provera mogą jak w przypadku braku starylki spowodować choroby. Ja bym ją oddała jednak na drugi zabieg - to zdrowsze i pewniejsze i gwarantuje spokój na lata. :ok:

Co słychać u Was?

Jestem i czytam. Pozdrawiam i sciskam mocno koteczki.

Gdzie jestescie? Czy wszystko dobrze?

No właśnie ?! Gdzie jestescie?
Mnie długo nie było, ale Wy przesadzacie :lol:

My też się martwimy

Jesteśmy, dziękuję za Waszą obecność i troskę :1luvu:

Przez tydzień nie miałam dostępu do internetu.
Z kotami wszystko dobrze. Mam taką nadzieję.

Planujemy wybrać się z Diabłem na badanie i rozwiązanie kwestii sterylki.

Diabeł i Miki, w trakcie obłędu zwanego polowaniem na muchę, zerwały dziś nad ranem roletę z okna wyłamując zaczep.

Wywlokły ją do przedpokoju i zmasakrowały.
Mucha być może przeżyła. :roll:

Furka budzi ludzi uderzając ich po twarzy kloszem.

Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Kto przegląda forum