Cześć Wszystkim!
Wracam w poniedziałek do pracy juz.
Ostatni czas był dla mnie czasem ciężkim i bardzo powoli biegnącym.
Niestety nie poszło tak jak bym bardzo chciała.
Szczegółów zdradzać nie bede, w końcu to forum kocie, a nie moje prywatne rozterki i problemy
Jak ktoś ciekawski, to chętnie opowiem na prv
Ewa, za cud trzymaj kciuki
Całej reszcie dziękuje ze jestescie
U moich kocich dzieci, wszystko w jak najlepszym porządku. Sa grzeczne, duzo ze mną rozmawiają, śpią cała noc, Fuksiu dzis mi skutecznie psuł sen, co chwile kokosil sie w kółko.
Dzis wielki dzień mojego męża, otwierają w końcu u nas siłownie z prawdziwego zdarzenia
Codzienne dojazdy 15 km do fajnych siłowni go zaczęły męczyć i tu zdarzył sie cud

600 metrów kwadratowych raju dla mojego męża
O 12:00 otwarcie, ciagle mi mowi, ze on juz gotowy on juz by szedł

nawet brata zaprosił, chatę posprzątał, a ja pierogi zaraz bede robic
