Przeganiana przybłęda

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 26, 2016 7:58 Przeganiana przybłęda

Witam wszystkich. Już dawno mnie nie było na miau,ale postanowiłam napisać gdyż od ok.tygodnia pod mój blok przychodzi i koczuje pod klatką kot, którego sąsiedzi przeganiają bo pcha się na klatkę schodową i czasem śpi na wycieraczce. Nie wiem czyj to kot-dałam ogłoszenie na fejsa,ale nikt się nie zgłosił. Mi kota zrobiło się szkoda i zaczęłam go dokarmiać.Mama moja mówi,że jak już raz mu dałam jeść to teraz będzie cały czas tu przychodził. I co ja mam zrobić??? Kot raczej jest czyjść bo daje się pogłaskać, nie jest dziki i ładnie wygląda (gruby,zadbany). Ja mam jednego kota i na drugiego mama się nie godzi. Czy przestać mu dawać jeść i kot wróci do swojego właściciela? Tu ma dobrze bo dostaje mięsko a nie myślę,żeby wcześniej jadł takie coś bo u mnie na wsi ludzie raczej nie kupują kotom jedzenia tylko dają to co sami jedzą,to co zostaje im z obiadu. Poradźcie co robić? Z góry dzięki:)

anna84

 
Posty: 890
Od: Pt maja 30, 2014 14:43
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Pon wrz 26, 2016 10:03 Re: Przeganiana przybłęda

Karm to zdała od klatki. Gdzieś w bezpiecznym miejscu ale nie przy drzwiach. Obserwuj czy faktycznie nadal ma właściciela. Xcsesto jest tak że kot dobrze wygląda bo sracil właśnie dom. Jeśli przez dłuższy okres będzie ulicznym korkiem: ma dom, jak zacznie być brudny chory itd znaczy ma tylko Ciebie.
Możesz powiesić fizyczne ogłoszenia czy ktos zna tego kota na wsi pewnie lepiej się sprawdza

AleksandraZebrowata

Avatar użytkownika
 
Posty: 322
Od: Czw cze 30, 2016 23:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 26, 2016 10:48 Re: Przeganiana przybłęda

Kot na pewno nie ma właściciela. Został wyrzucony i tak jak pisze Aleksandra za chwilę zacznie być zaniedbany.
Tak się zachowują koty, które straciły dom.
Jak masz możliwość to poszukaj mu domu tymczasowego lub stałego - właściciel jakby zgubił kota to sam rozwiesiłby ogłoszenia - tak to działa, że jak kochamy to chodzimy i szukamy, a nie na odwrót.
Szkoda, że nie możesz go wziąć do siebie - czymże jest drugi kot w domu... tylko szczęściem :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon wrz 26, 2016 14:29 Re: Przeganiana przybłęda

W niedzielę kot miał ładne, normalne oczka a dzisiaj moja siostra zauważyła, że jedno ma zaropiałe.Mam w domu tylko krople Dicortinef. Czy mogę mu je dać? czy mu nie zaszkodzą? Teraz jestem w pracy, ale wieczorem jak wrócę to musze mu zakropić bo szkoda mi kota:(

anna84

 
Posty: 890
Od: Pt maja 30, 2014 14:43
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Pon wrz 26, 2016 14:38 Re: Przeganiana przybłęda

Obrazek
To ten kot albo kocica, tego jeszcze nie wiem

anna84

 
Posty: 890
Od: Pt maja 30, 2014 14:43
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Pon wrz 26, 2016 14:57 Re: Przeganiana przybłęda

klaudiafj pisze:właściciel jakby zgubił kota to sam rozwiesiłby ogłoszenia - tak to działa, że jak kochamy to chodzimy i szukamy, a nie na odwrót.


U mnie na wsi tak nie jest, że jak się zgubi kot to wieszają ogłoszenia. U mnie ludzie trzymają koty tylko po to, żeby łapały myszy a kotów w domu nikt nie trzyma. ja jestem wyjątkiem, bo mój kot mieszka ze mną w domu i jest wykastrowany chyba jest jedynym kastratem na wsi.

anna84

 
Posty: 890
Od: Pt maja 30, 2014 14:43
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Pon wrz 26, 2016 15:18 Re: Przeganiana przybłęda

Nie mozna kropic oczu kotu bez konsultacji z weterynarzem! Owszem, mozna zaszkodzic i to powaznie.

Kotek czy kotka piekna :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon wrz 26, 2016 15:22 Re: Przeganiana przybłęda

A co myślą o tym inni? Myślałam, że już dzisiaj mu zakropie oko.

anna84

 
Posty: 890
Od: Pt maja 30, 2014 14:43
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Pon wrz 26, 2016 15:34 Re: Przeganiana przybłęda

Inni czy weterynarz? To chyba wet powinien sie wypowiedziec. :|
Aha malo tego krople ktore masz w domu juz pewnie sa po dacie waznosci ktora wynosi 3 lub 4 tyg po otwarciu. Masz akurat takie krople to akurat zakropisz kotu :roll:

Edit. Zawsze mozna zadzwonic do weta i dowiedziec sie jakie krople mozna kupic kotu w aptece na poczatek. Moze jakies bez recepty pomoga.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon wrz 26, 2016 15:53 Re: Przeganiana przybłęda

Najlepiej jakbyś go zabrała do weta. Bez konsultacji żadnych leków mu nie dawaj.
Ostateczna ostatecznoscia jest sól fizjologiczna do kupienia w aptece w jednorazowych opakowaniach. Nie pomoże za bardzo na przyczynę ale oczyści oczka jeśli ma przez to problem z widzenem trochę pomoże i ropa nie będzie leżeć na sierci i wyzerac się. Ale przyczyny nie zwalcza więc wypadałoby jednak przejść się do weta.

AleksandraZebrowata

Avatar użytkownika
 
Posty: 322
Od: Czw cze 30, 2016 23:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 26, 2016 21:21 Re: Przeganiana przybłęda

Całe szczęście wieczorem okazało sie, że oko jest ładne-czyste:) Mimo to przetarłam mu naparem ze świetlika. Będę obserwowała,jesli okaże się, że znowu ropa powróci-zabiorę go do weta. Nie wiem jak to będzie z nim dalej bo mój kot nie za bardzo go toleruje i jak się spotkają to mój na tamtego syczy. Boję się, że kiedyś się pobiją:( Kocur (dzisiaj obczaiłam, że to facet) śpi pod klatką pod drzwiami, dałammu mały dywanik żeby mu było cieplej. Teraz jeszcze nie ma mrozów więc nie powinno mu być zimno, ale co dalej....? Czy ktoś mógłby kotu podarować jakąś budę?
klaudjafj mi się wydaje,że kot ma właściciela,ale widocznie tu jest mu lepiej...

anna84

 
Posty: 890
Od: Pt maja 30, 2014 14:43
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Pon wrz 26, 2016 21:26 Re: Przeganiana przybłęda

Nie wiem jak tam jest u Was, ale skoro ma wlasciciela to by do niego wrocil, moze jeszcze wroci, moze zwial tak jak lubia to robic psy, ale no nie wiem... A on jest niekastrowany?

Wiesz co, a moze by bardziej pomogli na dziale Koty? Tam jest zawsze kopalnia wiedzy szczegolnie w sprawie "przybled" :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon wrz 26, 2016 21:56 Re: Przeganiana przybłęda

Kot jest nie kastrowany. U mnie na wsi nikt nie kastruje kotów. Myślą, że to okaleczenie kota. Byłoby ok jakby z moim kocurem się dogadywali no ale niestety jest inaczej:(

anna84

 
Posty: 890
Od: Pt maja 30, 2014 14:43
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Pon wrz 26, 2016 22:08 Re: Przeganiana przybłęda

Ale na pewno wiesz, ze na to trzeba czasu? Ze koty nigdy nie dogaduja sie od pierwszej chwili? Troche to trwa zanim koty sie zaakceptuja a potem polubia.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro wrz 28, 2016 8:07 Re: Przeganiana przybłęda

Mój jest jedynakiem i jak się spotkają na klatce to "warczy" na obcego. Wystarczy jak mój poczuje na klatce zapach tego kota i też warczy.

anna84

 
Posty: 890
Od: Pt maja 30, 2014 14:43
Lokalizacja: podkarpacie

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 14 gości