Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI

[MB&Ofelia]

O Ty podła! Jak tak możesz?

Mogę, mogę
No co, ja byłam stęskniona za moimi pannicami, Brysia stęskniona za swoimi Dużymi (którzy noc spędzali w domku campingowym), więc się nawzajem pocieszałyśmy. Fajnie się Brysia tuliła, doopinką oczywiście. Ale nie jest taka puchata jak Ofelia. I nie ciamka. I nie ugniata.
Jeszcze chwilka i będę znów z moimi pannicami . Ale to oznacza, że urlop się kończy Cieszyć się, czy nie cieszyć?

PS. Dzisiaj miziałam jeszcze jedną koteczkę, u koleżanki mojej cioci. Słodka burasia, pośliniła mi spodnie, jak ją drapałam za uszkami.

[MaryLux]

[Salem 11]

Proszę nie bić tylko tłumaczyć. Potrzebuję rady.
viewtopic.php?f=1&t=176933

[MaryLux]

[MB&Ofelia]

Jezdę. Duża wróciła z urlopa, ale nie wię czy była na tym urlopie bo nic nie wypocznęła. Mówi że praca ją wykącza. To niech nie pracuje, ino siedzi w domciu i dba o nas kotki!
Póki co to ją pilnujemy coby znowuż gdziesik nie wyjechała. W nocy ja pusiam z łepciem na łapce Dużej, a Mała Ciorna na pleckach Dużej. Duża marudzi że nie ma czym dychać, ale jakoś jeszcze dycha, no więc niech nie marudzi. Mała Ciorna miauknęła nawet że potupta z Dużą do pracy i tam ją będzie pilnować. Myślałam że żartuje bo taki z niej thósz że by się bała wyleźć z domciu, ale wiecie co? Ona naprawdę chciała potuptać z Dużą! Co prawda i tak nic z tego nie wylazło, bo Duża jej nie wypuściła z domciu i potuptała sama.
Zaniedługo pora pusiania, może uda mię się wymiauczeć jeszcze mniamuśność na kolacyjkę?
Książniczka Ofelja

[Ewa L.]

Hej Dziewczyny !

[MaryLux]

puk puk

[Moli25]

Dzien dobry Ofelio,
Musimy sobie poważnie porozmawiać. Jak kobieta z kobieta.
Była u mnie Twoja teściowa, nakazała spakować zabawki, podusie do spania i trochę jedzenia. No i tak zrobiłam. W jeden karton sie zmieściłam. Mówiła cos o tym ze czego oczy nie widza tego sercu nie żal, czy jakos tak.
Powiedziałam ze musze to z Tobą obgadać, bo troche sie znamy- nie jakos szczególnie oczywiście ale ja wiem ze Ty to Ty, a Ty wiesz ze ja to ja. Poki co zostałam w domu, ale ten Twój Lilo to Ci powiem niezle ciacho. Gramy w otwarte karty
Moli

[MaryLux]

Miau Wpadniecie na torcik rybkowy?

[Dyktatura]

Mła Ofeljo ukochana
Tenskiem od samego rana
Miau, miau, miau
Listów jusz nie otrzymujem
Bardzo źle się jusz z tym czujem
Miau, miau, miau
A dziewczyny wciąsz się krencom
Swymi urkoami nencą
Miau, miau, miau
Na nęcenie ich nie patrzę
Ale tenskić bendem zawsze
Ja, o tak ( na melodię Dres - Big Cyc'a)

[Moli25]

[MB&Ofelia]

Mła Ofeljo ukochana
Tenskiem od samego rana
Miau, miau, miau
Listów jusz nie otrzymujem
Bardzo źle się jusz z tym czujem
Miau, miau, miau
A dziewczyny wciąsz się krencom
Swymi urkoami nencą
Miau, miau, miau
Na nęcenie ich nie patrzę
Ale tenskić bendem zawsze
Ja, o tak ( na melodię Dres - Big Cyc'a)

Mrrrrr..... Mrrrrr... Lilo, mój ukoffany, ja też tąsknię okropecznie i za tobą, i za listami, i wogóle!
Chyba ci prześlę lista, takowego pocztownego, co człowieki se wysyłają. To nie to samo co świeżutki liścik na futerku Dużej, ale zawsze coś.
Lizam cię po uszku i po nosku i po łepku.
Książniczka Ofelja okropecznie-stąskniona

[MB&Ofelia]

Dzien dobry Ofelio,
Musimy sobie poważnie porozmawiać. Jak kobieta z kobieta.
Była u mnie Twoja teściowa, nakazała spakować zabawki, podusie do spania i trochę jedzenia. No i tak zrobiłam. W jeden karton sie zmieściłam. Mówiła cos o tym ze czego oczy nie widza tego sercu nie żal, czy jakos tak.
Powiedziałam ze musze to z Tobą obgadać, bo troche sie znamy- nie jakos szczególnie oczywiście ale ja wiem ze Ty to Ty, a Ty wiesz ze ja to ja. Poki co zostałam w domu, ale ten Twój Lilo to Ci powiem niezle ciacho. Gramy w otwarte karty
Moli

Moli. Ja ci miauknę jak kotka kotce. Odmiaukaj się od mojego Lilo ukoffnego, bo jak cię gryznę w ucho, to ci ogon odpadnie!
Książniczka Ofelja zazdrostna-i-wściekła

[Dyktatura]

Dzien dobry Ofelio,
Musimy sobie poważnie porozmawiać. Jak kobieta z kobieta.
Była u mnie Twoja teściowa, nakazała spakować zabawki, podusie do spania i trochę jedzenia. No i tak zrobiłam. W jeden karton sie zmieściłam. Mówiła cos o tym ze czego oczy nie widza tego sercu nie żal, czy jakos tak.
Powiedziałam ze musze to z Tobą obgadać, bo troche sie znamy- nie jakos szczególnie oczywiście ale ja wiem ze Ty to Ty, a Ty wiesz ze ja to ja. Poki co zostałam w domu, ale ten Twój Lilo to Ci powiem niezle ciacho. Gramy w otwarte karty
Moli

Moli. Ja ci miauknę jak kotka kotce. Odmiaukaj się od mojego Lilo ukoffnego, bo jak cię gryznę w ucho, to ci ogon odpadnie!
Książniczka Ofelja zazdrostna-i-wściekła

Reakcja teściowej na sytuację bezcenna.
Oplułam monitor

[MaryLux]

Ofelku, Lilo jósz nie Tfuj, bo mjeszszszka u nassssssssssssss
Inka