Schron to nie SPA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 20, 2016 23:52 Schron to nie SPA

Wątek założony w związku z powtarzającymi się na wątku Paluchowym dyskusjami nt. kotów trafiających do schronu: wolnożyjących, wychodzących, nie wychodzących, zagubionych lub nie, kociąt - dziko urodzonych, domowych, piwnicznych itd.
Miejsce na takie właśnie dyskusje, żeby nie zaśmiecać wątku kotów potrzebujących pomocy.
Mam nadzieję, że wolontariusze, nie tylko z GPK MRAU, ale również z innych schronisk, zechcą się podzielić swoimi doświadczeniami i przemyśleniami w tej sprawie.

Prosiłabym modów o jakąś sensowną moderację wątku grupy MRAU i przeniesienie części postów, żeby wątek paluszkowy zostawić dla Paluszków. Tak mniej więcej odtąd viewtopic.php?p=11599521#p11599521
Postaram się zgłosić posty OT w tamtym wątku do moderacji.

To, co na temat kotów w schronie oficjalnie ma do powiedzenia Schronisko na Paluchu:
Apel dotyczący kociąt (na dole strony pdf do pobrania) http://www.napaluchu.waw.pl/aktualnosci/520
Ten sam apel na stronie UM Warszawy http://www.um.warszawa.pl/aktualnosci/s ... wie-koci-t
Koty w schronisku http://www.napaluchu.waw.pl/koty_w_schronisku/
Wytyczne dot. kotów wolnożyjących (UM Warszawa) http://bip.warszawa.pl/NR/rdonlyres/001 ... 85cymi.pdf

Może ktoś jeszcze dysponuje materiałami na ten temat? Grafiki, ulotki, plakaty, artykuły, cokolwiek?
A może komuś się chce coś wykonać w tym temacie?
Prosiłabym o zamieszczanie w tym wątku.
Ostatnio edytowano Pon wrz 26, 2016 12:13 przez OKI, łącznie edytowano 1 raz

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 20, 2016 23:52 Schron to nie SPA

rezerwacja

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 20, 2016 23:52 Schron to nie SPA

W przypadku psiaków , jakos kapuje , że chodzą i stwarzają pozorne lub nie, zagorożenie więć sa łapane i do schroniska. Koty wolnożyjące mają swoja ustawę czy jak zwac to coś co ma ich chronic a jednocześnie wciąz są wyłapywane , czesto bez podstaw nie tylko prawnych i dostarczane do schroniska. Jak ja wyłapuje kociaki to odbywa się to tak , że moge im zapewnic warunki by zdrowialy i poszly do adopcji . Robie wszystko by były zdrowe i szczesliwe. Nie narażam ich . Dorosle kastruje i jeśli mogą wrócić skąd przyszły wypuszczam jeśli nie ma szansy na znalezienie domu bo np są dzikie na maxa. Warunki schroniskowe to horror. Prawda?
Jaki jest bład w systemie że do schroniska trafia tyle kotów , które mogłyby wrócić do swoich miejsc, gniazd? Wiadomo, często nie można wrocic zwierzęcia bo jest niebiezpiecznie dla niego ale nie wydaje mi się aby to zawsze było przeszkodą , akurat to. Prosze o pomoc w zrozumieniu problemu. Dla mnie to wciąż ludzka nadgorliwość i interpretacja.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro wrz 21, 2016 13:16 Re: PALUCH 15. Dramat goni dramat :(

Jeśli większość kotów trafiających do schroniska to koty domowe to znaczy , że właściciel przywozi kota i zostawia w recepcji czy podrzuca pod bramę? W informacji na stronie jest podany adres skąd jest kot, może właściciel powinien coś opowiedzieć o kocie - co lubi jeść, czy lubi inne koty, dzieci itp. (forma ankiety). To mogłoby pomóc nowemu właścicielowi. A kociaki kilkumiesięczne tez są oddawane przez właścicieli? To ile czasu właściciel miał tego kota? Druga sprawa: te kociaki (4 czy 5) znalezione w kartonie w parku, które umarły w schronisku. Co było lepsze, przywieźć na Paluch czy wywieźć je na działki lub gdzieś za miasto? Osoba która je znalazła i przywiozła jedyne wyjście widziała w schronisku. Może akcja informacyjna w stylu "ludzie nie oddawajcie kota do schronu - bo umrze" może podnieść świadomość i pomóc ludziom zastanowić się co chcą uczynić.

Morus4

 
Posty: 26
Od: Nie sie 21, 2016 11:41

Post » Śro wrz 21, 2016 13:23 Re: PALUCH 15. Dramat goni dramat :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 21, 2016 13:35 Re: PALUCH 15. Dramat goni dramat :(

OKI dzięki za linki ale to nie jest akcja informacyjna zakrojona na szeroka skalę. To jest tylko informacja na stronie schroniska i w gąszczu innych danych ktoś może w ogóle jej nie przeczytać. (to taki tekst małym druczkiem na umowach). Ja śledzę stronę schroniska ale tylko wybrane zakładki- kotów do adopcji, w kwarantannie, w nowym domu. Czasu i chęci brak na czytanie całości. Poza tym ktoś kto oddaje kota czyta strone schroniska??? Wątpię. Ja mam na myśli akcję np: propagandę,reklamę,bilbordy, ulotki, pikiety itd coś co rzuci się ludziom w oczy i da do myślenia.

Morus4

 
Posty: 26
Od: Nie sie 21, 2016 11:41

Post » Śro wrz 21, 2016 13:38 Re: PALUCH 15. Dramat goni dramat :(

Wiem.
Jest to co jest.
Apel o kociętach jest możliwy do pobrania w formie ulotek - chętni mogą się zająć dystrybucją.
Wiem, to dalej mało.
Od czegoś jednak trzeba zacząć.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 21, 2016 13:44 Re: PALUCH 15. Dramat goni dramat :(

Widziałam do pobrania ulotki - dystrybucja dobry pomysł. A ktoś zarządzający stroną schroniska może zrobić w pdf też to info o kotach w schronisku?

Morus4

 
Posty: 26
Od: Nie sie 21, 2016 11:41

Post » Śro wrz 21, 2016 14:04 Re: PALUCH 15. Dramat goni dramat :(

Samo zrobienie pdfa to nie problem https://drive.google.com/open?id=0B1agw ... Fh6Ri1XVE0
Ale na pewno wypadałoby uzyskać zgodę na dystrybucję tego w takiej formie ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 21, 2016 18:04 Re: PALUCH 15. Dramat goni dramat :(

[quote="Revontulet"]Prawie wszystkie koty, które są w schronisku, to koty domowe.
Kotów wolnożyjących, zgodnie z ustawą, nie można przywozić do schroniska.
Czasem jest wskazanie, żeby jednak taki kot trafił do schronu - bo np. jest chory, albo musi przejść obserwację. Czasem nadgorliwi wysyłają do schronu kocięta kotek wolnożyjących. Ale to są jednostkowe przypadki.
Schronisko jest dla kotów domowych i takie tu się znajdują.
A czy to jest dobre miejsce i czy czasem - dla dobra kota - nie lepiej byłoby zostawić go np. na osiedlu zamiast skazywać go na schron, to już inna sprawa.

"miot XXXVI - mamuśka i 5 maluchów "
a ta mama z kociakami ? raczej chyba nie domowa ? czy też?

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro wrz 21, 2016 18:10 Re: PALUCH 15. Dramat goni dramat :(

Pewnie wyrzucona domowa...
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 21, 2016 18:31 Re: PALUCH 15. Dramat goni dramat :(

Bo przeciez kastracja to barbarzynstwo....
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 21, 2016 18:53 Re: PALUCH 15. Dramat goni dramat :(

Może Wolontariuszki napiszą kto oddał "miot XXXVI - mamuśka i 5 maluchów" zamiast spekulować. Proszę Wolontariuszki.

Morus4

 
Posty: 26
Od: Nie sie 21, 2016 11:41

Post » Śro wrz 21, 2016 19:29 Re: PALUCH 15. Dramat goni dramat :(

OKI pdf o kociakach rózni się od info na stronie (nagłówek z logo schroniska i podpis dyrekcji). Wersja do pobrania o kotach tez prawdopodobnie wyglądałby inaczej niż ta zrobiona przez Ciebie, dlatego moje zapytanie o kogoś zajmującego się tym w tej instytucji. Poza tym spokojnie - nie mam zamiaru ruszyć od jutra z oklejaniem całej Warszawy i okolic. Sprawa szerszego rozpowszechniania tych informacji jest warta rozważenia i rozmów z kompetentnymi osobami.

Morus4

 
Posty: 26
Od: Nie sie 21, 2016 11:41

Post » Śro wrz 21, 2016 20:30 Re: PALUCH 15. Dramat goni dramat :(

Morus4 pisze:Jeśli większość kotów trafiających do schroniska to koty domowe to znaczy , że właściciel przywozi kota i zostawia w recepcji

Nie, schronisko nie przyjmuje kotów właścicielskich. Schronisko nie przyjmuje też co do zasady kotów wolno żyjących (z wyjątkami, o których pisała Revontulet). Schronisko przyjmuje zwierzęta domowe (nie gospodarskie) bezdomne, a żeby były bezdomne, musiały mieć dom i go stracić. Cytując ustawę o ochronie zwierząt:
Art. 4. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
[...]
16) "zwierzętach bezdomnych" - rozumie się przez to zwierzęta domowe lub gospodarskie, które uciekły, zabłąkały się lub zostały porzucone przez człowieka, a nie ma możliwości ustalenia ich właściciela lub innej osoby, pod której opieką trwale dotąd pozostawały;

Morus4 pisze:OKI pdf o kociakach rózni się od info na stronie (nagłówek z logo schroniska i podpis dyrekcji). Wersja do pobrania o kotach tez prawdopodobnie wyglądałby inaczej niż ta zrobiona przez Ciebie, dlatego moje zapytanie o kogoś zajmującego się tym w tej instytucji.

;-)
Złota zasada działalności wolontariackiej mówi o tym, ze jeśli ktoś dostrzegł potrzebę zrobienia czegoś, powinien to zrobić, nie oglądając się na innych. Jeśli nie może tego zrobić z jakichś powodów, być może jest w dokładnie tej samej sytuacji, co inni, którzy tego nie zrobili lub nie robią aktualnie, niezależnie od tego, że szczegółowy katalog powodów może w ich przypadku wyglądać nieco inaczej.

Jeśli jednak wolisz zwrócić się z taką prośbą do kogoś w schronisku, oto pełna książka adresowa wraz z namiarami na osoby zajmujące się w schronisku promocją:
http://www.napaluchu.waw.pl/bip/kontakt/
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 48 gości