Agneska, isiaja, Femka, Rakea, kiwi, dziewczyny, dziękujemy... Przez ostatnie dwa dni tylko czytam o tym cholernym Cushingu

Holly dziś odrobinę zjadła sama i się zaczęła podnosić na łapki, wieczorem idziemy na kolejną kroplówę, ale najważniejszy jest wynik testu hamowania deksametazonem, będzie też kolejne badanie krwi, elektrolitów, siki i USG. Już nie wspominam o cenie jedynego leku wspomagającego na Cushinga.
Musimy się trzymać, tak łatwo się nie poddamy, co to, to nie!!!
Za kilka dni, jak tylko będzie wiadomo na czym stoimy, powoli postaram się ruszyć z bazarem...