OTW15-dużo nas ;( Nowe fotki "starych/nowych" s.85

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw wrz 15, 2016 12:24 Re: OTW15-dużo nas do misek i wyrka ;(

O mnie to już wiesz, że zawsze z trasy do pracy chociaż ukradkiem tutaj zaglądam :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 15, 2016 12:55 Re: OTW15-dużo nas do misek i wyrka ;(

Napiszę o ciuszkach na pewno. Na razie wena mi odleciała.
"Pomóc w adopcji" ciągnie się dalej. Czyli trzeba DT by koty osowiły się. Jestem na etapie tłumaczenia ,że każdy może być DT bo to nie zawód. Zadałam pytanko czy paniodkotów takowym zostać nie może. Znam odpowiedź. A może nie znam. Oby.
Puszczę ogłoszenia z tego co mam i tyle. Czyli
koty są słodkie i domu potrzebują.

Nawet jakbym się mocno zaparła to nie jesteśmy w stanie przyjąć kolejnych i kolejnych. Nie mówię tutaj o gadach co mi same pod stopy włażą. Niech ich nie będzie jednak nie znam dnia i godziny. Doba za krótka się robi. Każdemu kotu trzeba czas poświęcić. Każdego wygłaskać, pogadać, poczęstować przysmakiem. Musi poczuć się ważnym i kochanym. Czy to tymczas czy rezydent. Dobrze ,że maluszki są w grupie to mają rozrywkę. Dziecko uczy dziecko. Wulkanek i Oponka są doskonałymi doroślakami. Zapewniją im ciepło kocich pieszczot. I karceń. Z drugiej strony stadne chowanie się nie sprzyja kontaktom z ludźmi. Mają siebie. Jakby nie gapił się to i tak mogłoby być lepiej.

Co dzień idąc karmić dzikuny, przechodzę obok Sasinkowego miejsca. Tam gdzie Sasia zadekowała się, urodziła dzieci, skąd ją zabrałam. Czy nadejdzie dzień gdy przechodząc nie poczuję kłucia w sercu? Żalu i łez. Jaki los jest nie sprawiedliwy. Jaki okrutny. Jej śmierć jest dla mnie nie rzeczywista. Nie byłam przy jej ostatnim oddechu i jakoś nie mogę przyjąć do wiadomości jej odejścia.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw wrz 15, 2016 13:00 Re: OTW15-dużo nas do misek i wyrka ;(

Nie, Asiu, to nie przejdzie. :(
Dzisiaj jadąc do pracy ucieszyłam się, że po przeprowadzce nie będę musiała przejeżdżać obok miejsc, gdzie znalazłam po potrąconego Fartusia i Marcinkę. :oops:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw wrz 15, 2016 17:21 Re: OTW15-dużo nas do misek i wyrka ;(

Raz na jakiś czas, niektórzy z nas starają się zaklinać rzeczywistość. Kurka, to nie pomaga. :(
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt wrz 16, 2016 6:57 Re: OTW15-dużo nas do misek i wyrka ;(

Zimno.
Zimno tak jesiennie. Pięknie.
Nie chodzę już rankiem karmić kotów więc nie widzę całej krasy tej pory roku. Babiego lata lśniącego w porannym świetle. Oklejającego policzki delikatną nicią. Jazgotania odlatujących kaczek i gęsi co bladym świtem gdzieś pod chmurami dyskutują. Pajęczyn wystrojonych w korale rosy. Delikatnych zmian w przyrodzie. I ostrości powietrza. O zapachu górskiego powiewu i prawie namacalnego w dotyku zimna. Buty i spodnie w mokrej trrawie zawsze miałam upecane. Teraz idąc do pracy widzę namiastki tego co rankiem jest tak widoczne bardzo.
Ile razy widzę sznur korali na pajęczynie przypominam sobie bajkę o księżniczce co taki naszyjnik na balu chciała mieć. Opowiadałam ją często córce jak rankiem chodziłyśmy na spacery. Bo dziecię spać nie mogło i już przed 7 rano brykała w piaskownicy. Potem, przy śniadaniowym serku spożywanym na powietrzu, ględziłam jej o ksieżniczkach, balach, odlatujących bocianach co dzici fruwac uczyły i bałwankach co szykują się na powrót do nas.
Czas mija nieubłaganie. Zmienia się rzeczywistość. Zmieniamy się my. A świt zawsze jest taki sam. Piękny. Niby taki sam a zawsze inny.

Koty bez domne stawiają sie stadnie na zarcie. Nie wszystkie ale coraz częściej widuję te co latem nosa nie wyściubiały. Czas pomyśleć o budkach na spaleniźnie. Choć balują gówniarze jeszcze mocno.
W domu kociska różnie. Gawełek nadal dziczy się. Tak jak Nela z cmentarza. Nie wiem jak je przekonać do nas. Ta ostatnia spiernicza szybciusio i tylko pilnuje by ręka ją nie dosięgła. Grzybek pleni się. Wczoraj na Grymusiu plamki zauważyłam. A wydawało się, że pogrom się kończy. Może to nie to ale lepiej założyć wysyp skoro rodzeństwo posiada takowe. Może odrobaczenie osłabiło go. Jak i resztę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob wrz 17, 2016 15:37 Re: OTW15-dużo nas do misek i wyrka ;(

Leżymy sobie z kotami. Jestem prawie nie żywa ze zmęczenia. I nie wyspania. Nadrabiam stracony czas. Staram się.
Koty przerażone rannym sprzątaniem śpią zasłużenie. Zaraz trzeba dzikom szykować. Czas leci.
Pogoda piękna. A ja nie mam siły nogą ruszyć.
Mała Nela nie zjadła mnie przy głaskaniu. Ciekawe na ile dobroci jej starczy. Gawełek też drzemie i przez sen traktorzy. Idę kroić nery.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 18, 2016 5:56 Re: OTW15-dużo nas do misek i wyrka ;(

Pobudka przed 4 rano. To moje gnaty budzą. Koty śpią. Za onem trele jakiś śpiewaczy. Jakby o wiośnie sobie prypomniano. Czysty dźwięk niesie się po okolicy. Zasypiam. Ale nie na długo. Futra czuwają nad ilością mego snu. Okrzyknięty został alert i wszystkie ruszyły na staniwiska. Gry wojenne czas zacząć. Podchody, ataki, szybkie przemieszczenie ogonowskich oddziałów, klnięcia i jazgoty. Twarz trzeba chronić. Wszystko co moje trzeba chronić by nie zostać spacyfikowanym. Atmosferę gier wojennych podsyca jeszcze karabin maszynowy za oknem. To stadko srocze strzela z dziobów terkocząc ze swych stanowisk. Dosłownie jakby strzelcy wyborowi się zebrali i ostrzeliwuja okolicę.
W łazience dezerter Gaweł jojczy by go zabrać ze sobą. On porządek zaprowadzi. Dorosłe insze zaszyły się w bezpiecznych kryjówkach. One za stare som na takie zabawy. A maluszki szaleją, szaleją, szaleją...
Pora wstać by lico swe ratować przed kiereszem mało gustownym.
Dać oddziałowi papu. Nie będzie to grochówka. Choć jakby im tyłki od środka rozsadziło to spokój byłby. Marzy mi się taki sabotaż. Ale może my ludzie po gazach bojowo grochowych też byśmy padli. Znaczy się zaczadzieli. Wyczyścić okopy też trzeba ...znaczy się latryny. Nie z poległych tylko z wydalonych składników.
A jest co ogarniać po tak licznym oddziale.
Wstaję.
Wczoraj poszłam spać ogrzana małym sukcesem. Nela cmentarna ( nie mylić z hiena :wink: ) zaczęła mruczeć. Oby to była trwała zmiana.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 18, 2016 6:49 Re: OTW15-dużo nas do misek i wyrka ;(

żebyś z tymi marzeniami o tyłkach w złą godzinę nie powiedziała
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie wrz 18, 2016 7:50 Re: OTW15-dużo nas do misek i wyrka ;(

jesień jest ładna, piękna, kolorowa, zmienna, różnorodna
dla futer - wiemy początek czego :(
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie wrz 18, 2016 8:46 Re: OTW15-dużo nas do misek i wyrka ;(

Asiu jakby budka była potrzebna dla kotków zewnętrznych to daj znać
mam gotowca :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie wrz 18, 2016 9:06 Re: OTW15-dużo nas do misek i wyrka ;(

Potrzebuję na spalenizne. Nawet kilka. Ale teraz za wcześnie na postawienie. Jeszcze szuje chodzą, bytuja i dewastuja wszystko co w środku jest. Co roku rozbijają w pył wszystko.
Dziś jest cyrk więc będzie i cyrk w lesie :?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 18, 2016 9:11 Re: OTW15-dużo nas do misek i wyrka ;(

To jeszcze zbuduję ,czy 3 szt wystarczą ?
w czarnych foliach ?

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie wrz 18, 2016 16:30 Re: OTW15-dużo nas do misek i wyrka ;(

iwona66 pisze:To jeszcze zbuduję ,czy 3 szt wystarczą ?
w czarnych foliach ?

W czarnych.
Dzięki.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 18, 2016 18:37 Re: OTW15-dużo nas do misek i wyrka ;(

I ja też :201494
( w sensie - czytająca podczytywaczka)

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 19, 2016 8:19 Re: OTW15-dużo nas do misek i wyrka ;(

Zimno. Jak dziś zimno. Wyleciałam jak ta podfruwajka w swetereczu zarzuconym na skąpe co nie co. Po drodze trzepały mi się kolana ku rozgrzewce. O zębach nie wspomnę. Teraz sprawdzam czy wszystkie blomby są na miejscu.
Prędkość światła w mej przebieżce to mało. Cholerny świat, zima idzie. :roll: Małymi kroczkami ale telepie się.Wpierw zimnicę siejąc.
W domu różnie. Robiąc porządki znalazłam swą obrączkę co zdjąć musiałam by rezonans zrobić. Gdzieś mi pamięć znikła więc i obrączka znikła. Na pewno ktoś mi ją tam podłożył bo sprawdzałam wcześniej i nie widziałam. Jaki złośliwy skrzat obrączkowy u nas jest. Teraz zaspał i znalazło się.
Koty też jako tako. Jedne prychają. Inne dziczą się jeszcze. Jeszcze inne mają w nosie umizgi moje wszelakie. Atrakcje też są. Gawronek wczoraj oddał całą kolację. Gdzie on zmieścił to wszystko ? Góra żarcia nie pogryzionego została na panelach. Tyle dobra wypuścił na wolność. Tyle ręczników papierowych sie spusciło w kibelku. Tyle kolan nawycierałam. Tyłki co się wycierają same o dywaniki lub drapaczki. Brzuchole załadowne na maksa są to i jelita nie wytrzymują. Znów reczniczki i kolanka plus łapki w ruch poszły. A to mała Nika obejsrała se ogonek. A potem mała Nela wdepła w to łapinką małą. Tylko dlaczego tak dużo wycierania było?!
Czyli dzionek jak co dzień :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 240 gości