gangster po adopcji potrzebuje DOMU

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 07, 2016 21:23 Re: gangstera story - dramat matki kociąt

zawsze d...a z tyłu :?
Kciuki wielkie .Pierwsze dni są najgorsze dla was.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56061
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Śro wrz 07, 2016 23:23 Re: gangstera story - dramat matki kociąt

Kinnia pisze:może cos z tym ogonkiem nie tak?

będę w Wawie juz za moment - w zasadzie, to co moment

nawiedzę Cię :mrgreen:
a może i 'zamelduję'?
:twisted:

:201418

Zapraszam, ciekawe czy koty i Miszak Cie poznają?
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Czw wrz 08, 2016 10:48 Re: gangstera story - dramat matki kociąt

Ewa.KM pisze:
Kinnia pisze:może cos z tym ogonkiem nie tak?

będę w Wawie juz za moment - w zasadzie, to co moment

nawiedzę Cię :mrgreen:
a może i 'zamelduję'?
:twisted:

:201418

Zapraszam, ciekawe czy koty i Miszak Cie poznają?


nie poznają
za krótki i bardzo traumatyczny kontakt z nimi miałam
i to ostatnie moga pamiętać

Tania słabo
ja jeszcze gorzej
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw wrz 08, 2016 11:15 Re: gangstera story - dramat matki kociąt

Kinnia pisze:Tania słabo
ja jeszcze gorzej


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za Was obie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw wrz 08, 2016 20:17 Re: gangstera story - dramat matki kociąt

chociaż Misza - pozna
On pozna na pewno

MISZA - to zdrobnienie od Michaił
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw wrz 08, 2016 20:52 Re: gangstera story - dramat matki kociąt

Miszak, który brzydzi się wody, kałuże omija z daleka w ostatnia niedzielę wszedł do Wisły w Secyminie po kolana (5 cm) i brodził jak czapla bo tam była taka długa piaszczysta plaza i płytka woda, a Figa z przyjemnościa pływała. Teraz tez zapowiada się upalny weekend. Kokosz juz oczka ma ładne i zaczyna sie bawic z rodzeństwem. Za to kajko mruzy prawe oko, które jest takie bardziej załzawione, jeszcze nie zaropiałe ale na wszelki wypadek wdrożyłam tobrex.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Śro wrz 14, 2016 18:36 Re: gangstera story - dramat matki kociąt

oddychaj, oddychaj, oddychaj
spokojnie
teraz juz -chyba- mozna
ufffff
z Tanią lepiej, chyba wolniutko wychodzimy na prostą
mam delikatny kłopot z zakupem ringera z mleczanami, a cięcie jest spore i wylizana skóra sporo, i okłady trzeba robić teraz
no dobra, szumnie to powiedziałam - okłady
powiedzmy takie nasączanie - na nic innego Tania nie pozwoli

w kazdym razie UFFFFFF

za to Młody tzn. Julian skakał na wszystko co tylko ruszyło się - a każdego w stadzie łącznie z psami oraz Marcelino ...... i się doskakał :evil:
wróciłam wieczorem z pracy i mało nie udusiłam gnoja :evil:

Marcelino ma uszkodzone oko prawe
Julian - lewe

o ile oko Marcelino leczy się znakomicie
o tyle oko Juliana paprze się mimo leczenia, a chirurg stwierdził, że przecięta jest mięśniówka i możliwe, że potrzeba będzie operować

z Karusią znów źle
w tygodniu jedziemy do Wawy

dobijcie mnie
:201429
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro wrz 14, 2016 18:59 Re: gangstera story - dramat matki kociąt

Dobić można tylko co dalej :smokin:
Dobrze, że małe uf jest :201494
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56061
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>


Post » Śro wrz 14, 2016 20:21 Re: gangstera story - dramat matki kociąt

Szalony Kot pisze:Właśnie, człowiek z litości dobije, a potem się okaże, że odziedziczył jakieś koty :strach:

A może i psy :strach:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw wrz 15, 2016 9:00 Re: gangstera story - dramat matki kociąt

Alienor pisze:
Szalony Kot pisze:Właśnie, człowiek z litości dobije, a potem się okaże, że odziedziczył jakieś koty :strach:

A może i psy :strach:


a wszystko radośnie w ilosciach hurtowych
:twisted:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob wrz 17, 2016 10:12 Re: gangstera story - dramat matki kociąt

ludziska
mozna oddychać spokojniej - jest lepiej, info po wizycie
Tania goi się itd.
:201494

Julian czuje się troszkę lepiej
i już zaczyna SKAKAĆ na wszystko co się rusza :evil:
siedzę i medytuję nad zamknięciem gada w kennel'u
noszszszsz w mordeczkę, boję się wyjść z domu/pokoju bo nie wiem co zastanę,
przed chwilką złapałam go na gorącym - skoczył na Marcelino i ostro atakował, Marceli ledwie bronił się, a ten gad korzystał z tego :evil:
chyba przed pracą przywlokę kennel
noszszsz :evil:

wczoraj Karusia była na fotkach w Wawie
uffffff
jej stan jest wynikiem schorowania oraz wieku - 16 lat
a nie czegośinnego
:201494

lecę do pracy
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie wrz 18, 2016 7:54 Re: gangstera story - dramat matki kociąt

po raz dziesty dochodzę do wniosku, że życie jest pop.....e
tak, wiem, rasowa blondi
ale sami zobaczcie sytuację - czy to czasami nie jest prawda, że ja na wlasne życzenie mam takie urwanie du..y z futrami?
wygląda na to, że to jest prawda, zdecydowanie prawda, ta pierwsza prawda :twisted:

idę se
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon wrz 19, 2016 18:56 Re: gangstera story - dramat matki kociąt

Generalnie jak nie jesteś zapatrzonym we własny pępek sobkiem to zwykle życie i jego przejawy bolą. A o czym konkretnie piszesz?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon wrz 19, 2016 20:32 Re: gangstera story - dramat matki kociąt

Alienor pisze:Generalnie jak nie jesteś zapatrzonym we własny pępek sobkiem to zwykle życie i jego przejawy bolą. A o czym konkretnie piszesz?


o czym konkretnie piszę?
ano o tym, że inni mają:
primo - urlopy
secundo - normalnie wyglądające domy/samochody
tercio - nie mieszkają u weta
kwarto - wychodzą jak chcą i gdzie chcą
kwinto - nikt im nie kradnie żarcia ani po nim nie łazi
seksto - nikt nie rzyga do łózka ani z niego nie wypycha
septymo - .......

domagam się normalnego URLOPU
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Marmotka i 244 gości