Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Może i niewyględne, ale to ich rozczochranie jest słodkie...

Maluchy z jeżem :1luvu:

Czemu ma być z nimi coś nie tak? Przecież bawią się, widać, że czują się dobrze. Jak się odżywią, futro zaraz wypięknieje.

Erinku - odkarmialiśmy je convem. Przez jakiś czas dawałam im do miseczki, ale pozostawał nie ruszony. Mięso bije wszystko

Ale jak wypadną na pokoje, nie gardzą niczym - dopadają Oziowej miski i szarpią co jest. Ozio je chrupy dla dzieciaków, więc nie ma niebezpieczeństwa. Jak próbują porwać coś dla dorosłych kotów - zabieram.

Femko, dokładnie tego się trzymam. Cieszę się, że się bawią i kupy mają wzorcowe. Baryłka jest ciągle w szampańskim nastroju, biega, skacze, zaczepia Osamę ... Osamie bardzo się to nie spodobało :roll:

Nie udało mi się tego uwiecznić na filmie, bo Baryłka jest dla mnie po prostu za szybka.

Niewyględne to doskonałe określenie Megana

Ostatnio tak sobie pomyślałam, że od jakiegoś czasu chciałam mieć kota sfinksa - no to mam. Wredniak i Etola są prawie całkiem łysi :lol:

Takie małe odkurzacze, znaczy się?

Fajne szkrabki.

Widziałam filmik na fb i właśnie miałam pytać, czemu one takie

Opublikowałam na YT - zapraszam do oglądania

https://youtu.be/8TJlwPYf3QM33

i sceny usunięte https://youtu.be/sK7bTYI14Tg

Jaka symbioza :1luvu:

przepiękne widoki, gdy jeże bawią się z kocim drobiazgiem

No.. po prostu.. słów mi brak :1luvu:

Cudne jeżyki.
A ja się też pochwalę.
To nasze kolczatki:)
https://www.youtube.com/watch?v=4uTOPu_ZZo0

Tylko ja ich nigdy w dzień nie widziałam, zawsze wieczorem.
Odpchliłam 2 a dziś okazało się, że jest trzeci.
Nie wiem co teraz zrobić.
Bo ja ich zupełnie nie rozpoznaję.
Raz kłóciły się pod forsycja chyba godzine i jedyne co zauważyłam to było to, ze miały różne kolory pychalków. Ale teraz nie wiem kto jest kto.

jakie piękne tłuścioszki

Lidko, cudne są

Ja rozpoznaję i widzę różnice pomiędzy jeżykami jak są w domu. Po wypuszczeniu do zagrody ciężko je rozróżnić, jakby się ujednolicały. Chociaż niektóre są bardzo charakterystyczne i nie sposób ich pomylić z innymi.

Staram się codziennie robić jakieś filmiki na pamiątkę.

A poradźcie co zrobić z odpchlaniem.
Odpchliłam dwa. Bo koty zaczęły przynosić pchełki, choć robiłam je Fiprexem na początku sierpnia.
Teraz dostały advantage i jest ok. Ale co z tym trzecim jeżem.
Wydawało mi się, że te, które zakrapiałam były jednakowe. Dziś stałam nad dwójka i jeden był jakby mniejszy.
Jakie o tej porze są młode jeże?

Ja nie mam pojęcia. Początkująca jestem. Pierwsze odpchlanie mam przed sobą.

Ja przyzwyczajam do mojej obecności.
Daję michę w tym samym miejscu i czekam.
Od kilku dni już im nie przeszkadza, że stoję przy misce.
Dlatego udało się ten filmik z kolacji zrobić.
Pierwsze kropienie udało mi się zrobić zwyczajnie, miałam strzykawki i machnęłam na grzbiecik bez problemu. Nawet nie przerwały jedzenia:)))

Ja Edzię odpchlę bez problemu, bo ona sama przychodzi mi pod nogi, nie ucieka przede mną.

Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Kto przegląda forum