Pixie, Coco, Nitka - Bure Trio wita

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie wrz 04, 2016 14:53 Re: Pixie, Coco, Nitka - Pixior agresor?

Na Kanarach bylismy - w podrozy poslubnej. Na Fuertaventurze... rajska wyspa. NAwet dzis mezowi mowilam ze najchetniej bym sie kopsla jeszcze raz na kanary. Ale oszaleli w tym roku z cenami :| Porąbało ich.

Nitka po sterylce jest rok.

Bylam dzis w zoologiku przy tesco... ale nie mieli wkladow do tego mojego. A za pelen zestaw z dyfuzorem w dodatku staergo typu chcieil 170 zl. No bog ich opuscil i to zdrowo.
Dodanie wody nie... ale moze alkoholu ...:?:P

Nic no pojdzie zooplus w ruch chyba i tye. Pan humorzasty ma jeszcze 1-2 dni.
Wrocil duzy. Zobaczymy. Czy mu mina humorki i fochy.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie wrz 04, 2016 15:52 Re: Pixie, Coco, Nitka - Pixior agresor?

a kupa byla? ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88604
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie wrz 04, 2016 17:05 Re: Pixie, Coco, Nitka - Pixior agresor?

Tak dzis rano jak sprzatalalam kuwete byla kupa. Swieza. A widzialam ze byl w kuwecie i po wyjsciu z niej utrzymywal sie zapaszek za nim ;P Wiec niewatpliwie nalezala do niego.

M. wrocil to zrobil sie taki aktywniejszy. No zobaczymy.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie wrz 04, 2016 17:54 Re: Pixie, Coco, Nitka - Pixior agresor?

:201461
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88604
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie wrz 04, 2016 19:12 Re: Pixie, Coco, Nitka - Pixior agresor?

Jak dodasz alkoholu , to juz inny uspokajacz nie bedzie potrzebny :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie wrz 04, 2016 19:18 Re: Pixie, Coco, Nitka - Pixior agresor?

hahahaha pytanie kto pierwszy wpadnie my czy koty w blogi nastroj my czy koty?!

W ogole ... - koniec urlopu ;(
Przelecial przez palce:(
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie wrz 04, 2016 19:24 Re: Pixie, Coco, Nitka - Pixior agresor?

Mi jeszcze tydzień zostal :roll:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie wrz 04, 2016 19:40 Re: Pixie, Coco, Nitka - Pixior agresor?

Szczesciara. Ja mialam tydzien... i zaluje ze jednak nei 2 tyg tak jak bylo poczatkowo planowane.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie wrz 04, 2016 19:44 Re: Pixie, Coco, Nitka - Pixior agresor?

Rozpyliłam dziś feliway i wylało mi się trochę na ręce :/ powąchałam i normalnie alkohol :/ Ten sam efekt może byłby z wódką, bo zapach podobny :D Może koty nie są po tym szczęśliwsze a zwyczajnie pijane :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie wrz 04, 2016 21:36 Re: Pixie, Coco, Nitka - Pixior agresor?

Ja sie zastanawiam co taki pracoholik jak ja bedzie robic w domu przez miesiąc ? :|
Jeszcze nie będę mogła ręki nadwyrężać wiec kompletnie zgłupieje :|

Tydzien urlopu jest ok :ok: dwa tez :ok: ale miesiąc L4? :strach:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie wrz 04, 2016 21:37 Re: Pixie, Coco, Nitka - Pixior agresor?

Brzmi kusząco :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie wrz 04, 2016 21:42 Re: Pixie, Coco, Nitka - Pixior agresor?

Bylam kiedys miesiac w domu. Wlasnie jak mi reka dawala do wiwatu, chodzilam na rehabilitacje. Hmm calkiem niezly reset :P

CHyba jestem zdania jak Basia :D calkiem niezla opcja hihihi :D

Moj maz wtedy kupil mi tablet :D Co bym nie musiala klikac myszka i po klawiaturze smigac:P

Ps. Nasz wojowniczy kot ninja chyba troche odpuscil. Lezy z mezem na swoim stanowisku. Daje sie pomiziac i zaszczycil mnie nawet drobnym mruczeniem. Ehh te koty koty koty.....

Ide spac jutro nie bedzielitosci ;(
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie wrz 04, 2016 21:46 Re: Pixie, Coco, Nitka - Pixior agresor?

Jak mi poleciały stawy w dłoni to do pracy wróciłam po tygodniu z uszywnieniem na tej łapce i robiłam co lżejsze rzeczy . Bo nie było ludzi . Jak dostałam zapalenia płuc , wróciłam po tygodniu , na lekach , bo nie było ludzi . Teraz z tą łapką bym rechabilitacjo sobie zarzyczyła . I dłuzszego L4. Życie uczy . :roll:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie wrz 04, 2016 21:50 Re: Pixie, Coco, Nitka - Pixior agresor?

barbarados pisze:Jak mi poleciały stawy w dłoni to do pracy wróciłam po tygodniu z uszywnieniem na tej łapce i robiłam co lżejsze rzeczy . Bo nie było ludzi . Jak dostałam zapalenia płuc , wróciłam po tygodniu , na lekach , bo nie było ludzi . Teraz z tą łapką bym rechabilitacjo sobie zarzyczyła . I dłuzszego L4. Życie uczy . :roll:


Juz nigdy nie popelnie takiego samego błędu.
Skierowanie na operacje miałam juz 3 lata temu....
Odłożyłam bo praca. W d*** z robota, zdrowia mi nikt nie odda.trzeba dbać o samego siebie i szanować siebie.

a za kilka miesięcy to juz bym chciała siedzieć 9 miesięcy w domu... A pózniej calusienki rok, trzymać kciuki. Tu nudzić mi sie nie bedzie
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie wrz 04, 2016 21:52 Re: Pixie, Coco, Nitka - Pixior agresor?

Masz rację . Zdrowie najważniejsze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

cron