Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 03, 2016 20:22 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

justyna8585 pisze:Tu nie o psa chodzi,a o koty ! pies nie ma lęku seperacyjnego, nie jestem laikiem, pies szczeka,bo pilnuje mieszkania i tylko wtedy kiedy jest głośno,czy ktoś puka,czy ktoś chce wejść.Bez przesady, 3 lata jest Nie pouczaj mnie jeśli nie znasz sytuacji, czy psa.

Wcześniej pisałaś:
justyna8585 pisze:Prawdą jest to,że jak wychodze,to tak z 5-10 min. błagalnie szczeka,potem uspokaja sie, że jak jest głosno na klatce,to zaszczeka,ale bez przesady.Dostałam ustne upomnienie.

Czyli Twój pies szczeka tuż po Twoim wyjściu bo "pilnuje mieszkania"? "Błagalnym szczekaniem"? :lol:
Klatki schodowej też pilnuje? A po co?
Wiesz co?
Jak dla mnie nie tylko jesteś "psim" laikiem, ale do tego jeszcze o wielu rzeczach nie masz pojęcia, i mieć nie chcesz... Szkoda, bo nie mieszkasz w domu w ogrodem, ale w mieszkaniu w bloku więc musisz się liczyć z tym, że ludzie chodzą po klatce i pies nie powinien na to zwracać uwagi szczekaniem.
Tak wiem, to cholernie trudne. Ale "widziały gały co brały":
justyna8585 pisze:Mam u siebie psa-wieczny tymczas(agresywny do ludzi)

justyna8585 pisze:Mój pies jest czujny-szczeka kiedy ktoś chodzi po klatce, Kiedy ktoś puka,to skacze na drzwi, nie wpuści nikogo, ugryzie.Nie da się z nim pracować,ma uraz do ludzi,prawdopodobnie był trzymany na łańcuchu.


Jednak jeśli jednak Twoja świadomość względem obowiązków, jakie ciążą nad opiekunami zwierząt, nie wzrośnie, to może skończyć się większymi konsekwencjami, niż ustne upomnienia.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Sob wrz 03, 2016 20:36 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Koniczynka47 pisze:
justyna8585 pisze:Tu nie o psa chodzi,a o koty ! pies nie ma lęku seperacyjnego, nie jestem laikiem, pies szczeka,bo pilnuje mieszkania i tylko wtedy kiedy jest głośno,czy ktoś puka,czy ktoś chce wejść.Bez przesady, 3 lata jest Nie pouczaj mnie jeśli nie znasz sytuacji, czy psa.

Wcześniej pisałaś:
justyna8585 pisze:Prawdą jest to,że jak wychodze,to tak z 5-10 min. błagalnie szczeka,potem uspokaja sie, że jak jest głosno na klatce,to zaszczeka,ale bez przesady.Dostałam ustne upomnienie.

Czyli Twój pies szczeka tuż po Twoim wyjściu bo "pilnuje mieszkania"? "Błagalnym szczekaniem"? :lol:
Klatki schodowej też pilnuje? A po co?
Wiesz co?
Jak dla mnie nie tylko jesteś "psim" laikiem, ale do tego jeszcze o wielu rzeczach nie masz pojęcia, i mieć nie chcesz... Szkoda, bo nie mieszkasz w domu w ogrodem, ale w mieszkaniu w bloku więc musisz się liczyć z tym, że ludzie chodzą po klatce i pies nie powinien na to zwracać uwagi szczekaniem.
Tak wiem, to cholernie trudne. Ale "widziały gały co brały":
justyna8585 pisze:Mam u siebie psa-wieczny tymczas(agresywny do ludzi)

justyna8585 pisze:Mój pies jest czujny-szczeka kiedy ktoś chodzi po klatce, Kiedy ktoś puka,to skacze na drzwi, nie wpuści nikogo, ugryzie.Nie da się z nim pracować,ma uraz do ludzi,prawdopodobnie był trzymany na łańcuchu.


Jednak jeśli jednak Twoja świadomość względem obowiązków, jakie ciążą nad opiekunami zwierząt, nie wzrośnie, to może skończyć się większymi konsekwencjami, niż ustne upomnienia.



Boże...czy ja powiedziałam,że on cały czas szczeka? albo że puszczam go do ludzi? może jeszcze lepiej-straszę nim ludzi? Moja mieszkanie-moja przestrzeń, moge mieć i 10 agresywnych psów do ludzi.Dopóki wszyscy żyją, to chyba jest to moja sprawa?
I wypraszam sobie "widziały gały do brały", to jest pies schroniskowy ! po przejściach!, miał znaleźć dom, ale nie wydałabym nikomu takiego psa,bo jego zachowania nie są adekwatne do sytuacji.Nie nadaje się do adopcji ! zdrowego psa,który mi nie szkodzi,broni mnie i dzięki któremu czuję się bezpieczna, w życiu nie uśpię.Praca z nim cały czas trwa ! 3 lata .Nie szczeka notorycznie,nikomu nie przeszkadzal przez 3 lata.Nie rozumiesz,że babka łapie się już wszystkiego,żeby mi dopiec,bo boi się,że jednak nie będzie po jej myśli i nie pozbedę się kotów.Tutaj o koty chodzi, wyrzuce koty z domu,zdejmę siatkę i będzie sialanka sąsiedzka.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob wrz 03, 2016 20:41 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

justyna8585 pisze:Moja mieszkanie-moja przestrzeń, moge mieć i 10 agresywnych psów do ludzi.Dopóki wszyscy żyją, to chyba jest to moja sprawa?

To zależy czy będziesz w stanie nad nimi zapanować.
http://www.rp.pl/artykul/1122216-Wlasci ... iadke.html

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Sob wrz 03, 2016 20:44 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Justyna...czy Twoim celem jest kłócić sie z nami na forum, czy rozwiązać sytuację?
My o tej sytuacji wiemy dokładnie to co sama napiszesz. Tylko Ty wiesz, jak jest naprawdę. Wszystkie rady jakie tu dostajesz, bazują na tym, co sama piszesz na forum.
Więc zamiast się unosić, zastanów się i postaraj jak najlepiej wykorzystać wszystkie podpowiedzi, które tu otrzymujesz. Jak się będziesz kłóciła na forum, to nikt nie zechce z Tobą rozmawiać, bo po co sobie nerwy psuć na darmo.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14028
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 03, 2016 20:47 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Kazia pisze:Justyna...czy Twoim celem jest kłócić sie z nami na forum, czy rozwiązać sytuację?
My o tej sytuacji wiemy dokładnie to co sama napiszesz. Tylko Ty wiesz, jak jest naprawdę. Wszystkie rady jakie tu dostajesz, bazują na tym, co sama piszesz na forum.
Więc zamiast się unosić, zastanów się i postaraj jak najlepiej wykorzystać wszystkie podpowiedzi, które tu otrzymujesz. Jak się będziesz kłóciła na forum, to nikt nie zechce z Tobą rozmawiać, bo po co sobie nerwy psuć na darmo.



na czym polega rozwiązanie sytuacji,skoro ktoś mówi o psie? czy to pies jest problemem,czy koty i siatka?

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob wrz 03, 2016 20:53 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Mnie się zdaje, że przy czepiającej sie sąsiadce wszystko jest problemem. Jak zechce sie czepnąć, to sie czepnie i królika...a pies szczeka i go słychać, łatwy cel jest.
A temat psa Ty wprowadziłaś sama przecież i Ty go rozwijasz...po co, skoro wg Ciebie nie o psa chodzi? skup się na tym co jest ważne.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14028
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 03, 2016 21:07 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Temat psa skończony, bo to wątek poboczny.

Mam propozycję tego,że dziennikarz zadzwoni i zapyta jak się sprawy mają, jakie jest ich zdanie, jak podchodzą do spraw siatek.

Biorę się za pismo- oficjalne przyznanie się do siatki,ale bez pytania o zgodę.Dołączę zdj. balkonów, gdzie są siatki, umowe adopcyjną mojego kota ze schronu,gdzie jest mowa o bezpieczeństwie.Ustawę o ochronie zwierząt i to,co było tutaj pisane.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob wrz 03, 2016 21:10 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Jak dla mnie to za bardzo chcesz się im tłumaczyć. Ta umowa ze schronu itd. Innych balkonów na razie w to nie mieszaj. Niech najpierw oni Ci udowodnią, że tego nie możesz i nie powinnaś mieć! Bo jak na razie niczego takiego nie było, poza jazgotem starej baby. Potem jak coś będziesz wzywać dziennikarzy niech drążą temat itd.

Martinnn

Avatar użytkownika
 
Posty: 864
Od: Czw sty 01, 2015 22:16

Post » Sob wrz 03, 2016 21:43 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Koniczynka47 pisze:Jak dla mnie nie tylko jesteś "psim" laikiem, ale do tego jeszcze o wielu rzeczach nie masz pojęcia (...)

Najważniejsze, że są tu fachowcy, którzy znają się na wszystkim :ok:
Wierzyć się nie chce, że jeden zwierzolub może tak dołować drugiego :roll:

Też jestem zdania, że tylko postawienie się tej babie odniesie jakiś skutek.
To, że przez tyle lat była "przy armii", to jej problem. Niech sobie meble po kątach rozstawia, jeśli już.
I nie tłumacz się przed spółdzielnią, bo niczego złego nie zrobiłaś.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob wrz 03, 2016 22:17 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Tak na szybko

Uprzejmie informuję, iż profesjonalna firma zainstalowała na moim balkonie siatkę, która nie narusza konstrukcji budynku ,czy elewacji, nie psuje architektury, dlatego mam prawo korzystać z balkonu wedle uznania. Potwierdza to wyrok z dnia 17 marca 2009 - Sąd Apelacyjny w Gdańsku (sygn. akt: I ACa 149/09) - "współwłaściciel ma prawo korzystać z rzeczy wspólnej zgodnie z jej przeznaczeniem, o tym, czy rzeczywiście tak jest zawsze decydują okoliczności sprawy, zatem w ocenie Sądu montaż rolet antywłamaniowych, krat, urządzeń antywłamaniowych, anten satelitarnych nie prowadzą do zmiany przeznaczenia elewacji. Z taką zmianą mielibyśmy do czynienia, gdyby reklama i inne urządzenia uniemożliwiały korzystanie z okien w budynku i naruszały konstrukcję nośną ściany." Nadmienię również, że siatka nie jest konstrukcją, lecz elementem łatwo demontowalnym i nie wymaga pozwolenia na budowę- jest urządzeniem, nie instalacją.

Montaż siatki nie był działaniem wbrew art. 5 Kodeksu Cywilnego, ponieważ budynek nie jest zabytkowy. Ponadto prawo budowlane nakazuje utrzymywać nieruchomość w należytym stanie technicznym i estetycznym, nie dopuszczając do nadmiernego pogorszenia jego właściwości użytkowych i sprawności technicznej,dlatego siatka chroni przed odchodami ptaków i przed dewastacją elewacji. Założenie siatki można więc porównać do małych montaży takich jak: wkręcenie haków pod sznurki służące do suszenia prania,kwietnik lub pod hamak.

Oprócz ochrony przed ptakami zabezpiecza ona przed wypadnięciem moich zwierząt i śmiercią pod kołami samochodu,co również mogłoby spowodować wypadek. Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt mam obowiązek dbać o ich bezpieczeństwo. Warunkiem adopcji kota również było zabezpieczenie niebezpiecznych miejsc,co także uczyniłam (umowa do wglądu).

W związku z pomówieniami X o tym,iż w domu jest niewyobrażalna ilość zaniedbanych zwierząt, dołączam 2 kontrole Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Rudzie Śl., które potwierdzają odpowiednią opiekę nad psem, 4 kotami, królikiem i świnką. Drugim oszczerstwem ze strony tej Pani jest to, że na klatce śmierdzi, a także u niej w domu ze względu na moje 4 koty, przez co nie może wywiesić nawet prania. Udokumentowałam w postaci dołączonego zdjęcia, iż jest to nieprawda. Oczywiście udostępnię mieszkanie w celu ponownego sprawdzenia,a także można podejść pod balkon. Dołączam podpisy sąsiadów,którym nie przeszkadza urządzenie. Jedno mieszkanie jest niezamieszkałe, natomiast lokatorzy z 4 mieszkań pozostają w zażyłości z ową Panią.

Jeśli nadal będą pojawiały się oszerstwa i pomówienia ze strony tej Pani,to wniosę akt oskarżenia w kwestii zniesławienia ( Art. 212 Kodeksu karnego), Uporczywego nękania (Art.190 a.)za które grozi kara grzywny lub ograniczenia wolności,albo złożę pozew w sądzie cywilnym, domagając się, z racji pomówienia - o ochronę dóbr osobistych,a także powiadomię media o szkalowaniu i szykanowaniu mnie z powodu dbania o bezpieczeństwo zwierząt, dlatego proszę o informację, jeśli nadal będzie odwiedzała Państwa

Siatki w oknach,czy na balkonie coraz częściej pojawiają się. Żadne inne spółdzielnie nie robią żadnych problemów. W związku z powyższym, uprzejmie informuję, iż siatka na balkonie jest niezbędna i na nim pozostanie.



Z poważaniem
Ostatnio edytowano Sob wrz 03, 2016 22:42 przez justyna8585, łącznie edytowano 3 razy

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob wrz 03, 2016 22:20 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Ja bym jeszcze dodała Art. 190a KK: http://www.arslege.pl/uporczywe-nekanie ... k1/a39333/
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob wrz 03, 2016 22:24 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Wierzyć się nie chce, że jeden zwierzolub może tak dołować drugiego :roll:


Też to zauważyłam.

Justyna, przestań się tłumaczyć. Jak widać to działa nie tak jakbyś tego chciała.

Jaszmija smukwijna

 
Posty: 108
Od: Wto sie 19, 2014 13:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 03, 2016 22:30 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

justyna8585 pisze:Tak na szybko

Uprzejmie informuję, iż profesjonalna firma zainstalowała na moim balkonie siatkę, która nie narusza konstrukcji budynku ,czy elewacji, nie psuje architektury, dlatego mam prawo korzystać z balkonu wedle uznania. Potwierdza to wyrok z dnia 17 marca 2009 - Sąd Apelacyjny w Gdańsku (sygn. akt: I ACa 149/09) - "współwłaściciel ma prawo korzystać z rzeczy wspólnej zgodnie z jej przeznaczeniem, o tym, czy rzeczywiście tak jest zawsze decydują okoliczności sprawy, zatem w ocenie Sądu montaż rolet antywłamaniowych, krat, urządzeń antywłamaniowych, anten satelitarnych nie prowadzą do zmiany przeznaczenia elewacji. Z taką zmianą mielibyśmy do czynienia, gdyby reklama i inne urządzenia uniemożliwiały korzystanie z okien w budynku i naruszały konstrukcję nośną ściany." Nadmienię również, że siatka nie jest konstrukcją, lecz elementem łatwo demontowalnym i nie wymaga pozwolenia na budowę- jest urządzeniem, nie instalacją.

Montaż siatki nie był działaniem wbrew art. 5 Kodeksu Cywilnego, ponieważ budynek nie jest zabytkowy. Ponadto prawo budowlane nakazuje utrzymywać nieruchomość w należytym stanie technicznym i estetycznym, nie dopuszczając do nadmiernego pogorszenia jego właściwości użytkowych i sprawności technicznej,dlatego siatka chroni przed odchodami ptaków i przed dewastacją elewacji. Założenie siatki można więc porównać do małych montaży takich jak: wkręcenie haków pod sznurki służące do suszenia prania,kwietnik lub pod hamak.

Oprócz ochrony przed ptakami zabezpiecza ona przed wypadnięciem moich zwierząt i śmiercią pod kołami samochodu,co również mogłoby spowodować wypadek. Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt mam obowiązek dbać o ich bezpieczeństwo. Warunkiem adopcji kota również było zabezpieczenie niebezpiecznych miejsc,co także uczyniłam (umowa do wglądu).

W związku z pomówieniami X o tym,iż w domu jest niewyobrażalna ilość zaniedbanych zwierząt, dołączam 2 kontrole Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Rudzie Śl., które potwierdzają odpowiednią opiekę nad psem, 4 kotami, królikiem i świnką. Drugim oszczerstwem ze strony tej Pani jest to, że na klatce śmierdzi, a także u niej w domu ze względu na moje 4 koty, przez co nie może wywiesić nawet prania. Udokumentowałam w postaci dołączonego zdjęcia, iż jest to nieprawda. Oczywiście udostępnię mieszkanie w celu ponownego sprawdzenia,a także można podejść pod balkon. Dołączam podpisy sąsiadów,którym nie przeszkadza urządzenie. Jedno mieszkanie jest niezamieszkałe, natomiast 4 mieszkania pozostają w zażyłości z ową Panią.

Jeśli nadal będą pojawiały się oszerstwa i pomówienia ze strony tej Pani,to wniosę akt oskarżenia w kwestii zniesławienia ( Art. 212 Kodeksu karnego), za które grozi kara grzywny lub ograniczenia wolności lub złożę pozew w sądzie cywilnym, domagając się, z racji pomówienia - o ochronę dóbr osobistych,a także powiadomię media o szkalowaniu i szykanowaniu mnie z powodu dbania o bezpieczeństwo zwierząt, dlatego proszę o informację, jeśli nadal będzie odwiedzała Państwa

Siatki w oknach,czy na balkonie coraz częściej pojawiają się. Żadne inne spółdzielnie nie robią żadnych problemów, dlatego uprzejmie proszę o zaakceptowanie siatki na balkonie.

Z poważaniem


Ja bym to zakończyła nie "uprzejmie proszę o zaakceptowanie siatki na balkonie", a raczej " w związku z powyższym, uprzejmie informuję, iż siatka na balkonie jest niezbedna i na nim pozostanie" Reszta moim zdaniem ok.

Dualishe

 
Posty: 103
Od: Pon sie 15, 2016 22:08

Post » Sob wrz 03, 2016 22:34 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

radzę tak:
w ogóle nie reagować na to "coś" czyli pania awanturnice,
jesli masz siatke w swietle balkonu , to masz przeciw p[takom ,a ktore jesteś uczulona,
wspolnota wymaga zgody na założenie np. okien na balkonach, krat itp
ty masz siatke,
co do sąsiadki , ja bym jej przypier... fizycznie albo psychicznie, bo jestem nerwowa i mam juz wszystko w dupie
/starzy ludzie robią co chcą/ jak dzieci
nie tłumacz sie kobieto wszystkim i wszędzie, żyj swoim zyciem,
poznaj słowa: ku... twoja mać , sperd.... na drzewo , bo jak ci przyp...
inaczej z gównem sie nie da bo zaśmiergniesz,
jestem prawnikiem
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 03, 2016 22:39 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Bardzo Wam dziękuję :)
Poprawię :)

Wiesiaczek1- dzisiaj takie słowa popłynęły, kiedy jedna z drugą wracały z kościółka,to zaczęło się,bo byłam z koleżanką,która 10 raz sprawdzała,czy aby na pewno nie czuć(nie ma żadnych zwierząt) pod balkonem, koty oczywiście ciekawskie,więc cała czwórka na parapecie.Ich miny,dogadywanie bezcenne.Najchętniej zrzuciłabym ją ze schodów.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue, kasiek1510 i 38 gości