Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 20, 2016 14:29 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Prawie wszystkie są u weta grzeczne, choć to różnie bywa. Pusia daje ze sobą wszystko zrobić tylko zwija się w kłębuszek strachu :cry: Hugo się wydziera ale nie ucieka, Migotka też dzielnie znosi wizyty.
My Thomaska nawadnialiśmy w domu, wsadzaliśmy go do torby i ja trzymałam i całowałam w łepek a mąż podawał kroplówkę i tak codziennie. Tylko że przegraliśmy walkę z PKD i PNN :placz:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 20, 2016 15:34 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Jakie odważne koteczki masz :1luvu:
Teresiak dostaje kroplówki 2x w tygodniu, w tym jedną z Erytropoetyną, pobudzającą szpik kostny do produkcji erytrocytów.
Jestem pewna, że w domu też będzie szaleć podczas kroplówki, ale będzie mogła zaraz zaszyć się w kryjówce.
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Sob sie 20, 2016 15:43 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Kotimont pisze:Jakie odważne koteczki masz :1luvu:
Teresiak dostaje kroplówki 2x w tygodniu, w tym jedną z Erytropoetyną, pobudzającą szpik kostny do produkcji erytrocytów.
Jestem pewna, że w domu też będzie szaleć podczas kroplówki, ale będzie mogła zaraz zaszyć się w kryjówce.

Pusia już po zastrzykach, była dzielna choć po cichutku sobie narzekała. Dziś ostatnie dwa a od jutra tylko antybiotyk czyli jeden kuj mniej. Mąż jej niósł ulubiony kawałeczek rybki a ona na jego widok tak szybko zwiała że nawet nie wie z czym do niej przyszedł. :?

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 20, 2016 15:57 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Gadziny szybko się uczą, przed kim zwiewać ;)
Kiedy jeździliśmy z Furką do lekarza, to mój m. brał na siebie czarną robotę i wkładał gada do transportera.
I kiedy przynosił Furce michę, był mocno obwarkiwany i bity pazurami. ;)

Furas, jako że odważny i świata ciekawy jest i wlazł dziś kilka razy na parapet, otrzymał nowe miejsce do leżenia.
Wygrzewa się na słoneczku :1luvu:
A jakie rzeczy dzieją za oknem. Furas aż się trzęsie z ciekawości. :D
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Sob sie 20, 2016 16:26 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Ależ farciarz z tej Furasi :1luvu:

I mocne kciuki za Tereskę :ok: :ok: :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob sie 20, 2016 18:12 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Ale fajnie ze Furka siedzi na oknie :ok: :D
Biedna Tereska z tym kroplowkami :( za Tereske :ok: :ok: :ok:
:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie sie 21, 2016 10:42 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Tereso, przyjaciółko moja
Dobrze zrobiłaś roznosząc kupę wszędzie. Duża z Dużym powinna wiedzieć gdzie jest ich miejsce w szeregu i działania wbrew naszej kociej woli skutkują kupą roznoszona wszędzie, o!
Jak juz sobie rozmawiamy o kupach, to obserwowałam ostatnio gowniarza i nastolatka. Wyobraź sobie, ze są dwie kuwety w domu, jedna moja i nastolatka (zlota z napisem "uwaga kot z charakterem" ) i gowniarza, szara z białym rantem. Wiadomo mniejsza bo on jest sam w domu, to wystarczy mu mały metraż na kupę. Fuks wlazł do małej kuwety i wygina sie :roll: patrzę z politowaniem i zastanawiam sie czy trafi :?: :!: do cholery jasnej nie trafił :!: zrobił wszystko poza kuwetę.
Obserwowałam wszystko z wysoka, bo musiałam uciekać, smród mnie gonił.
Gówniarz zachował sie na szczęście jak należy bo dywanem zakopywał urobek Fuksa. Ten jak sie zorientował to piasek z kuwety zaczął wybierać. Mowię Ci ubaw po pachy miałam. Babcia nie wiedziała o co chodzi? Ale jak sie zorientowała ze Fuks nie ogarnął to sie śmiała. Mi do śmiechu nie było. Wstyd mi za Fuksa
Bardzo Cie przepraszam za takie tematy przy niedzieli z rana, ale cóż takie jest życie. Nie zawsze usłane kwiatkami :twisted:

Messi juz pojechał do swojego domku i wyobraź sobie ze Fuks go szukał 8O byłam poważnie zdziwiona, bo myślałam ze ja mu wystarczam do zabawy, ale chyba musze sie bardziej zmobilizować bo zaraz bedzie tak ze juz na zawsze jakis trzeci z nami zamieszka.

Kosmitka moze sie okazać spoko. Ona doznała chyba czegoś przykrego skoro tak pyskuje. Zrozum ją i daj jej czas.
Ważne ze je mięso.
Mogłaby należeć do mojego teamu. Tez jem mięso. Dużo mięsa

Duzi juz są w drodze, dzwonili do mnie. Dzis bedą przytulanki i mizianki.
Odpoczęłam od nich, ale dobrze ze wracają.
Takie wakacje były mi potrzebne

Moli
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie sie 21, 2016 12:14 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie sie 21, 2016 14:48 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Moli droga,
kupa to moja najlepsza broń. I skoro w niedzielę nie dają kotu spokoju, to i kupa jest na zawołanie. I nie ma świętości! :evil:
Właśnie wróciłam z Dużą do domu. Skąd? Z gabinetu! :201447
Nie cierpię jej, niech już Duży wróci.
Wyobraź sobie, że nie dostałam nic do jedzenia od rana. Ja się nie upominam, jak tylko pokazuję oczami, że jestem głodna.
Duża nawet na popiskiwanie nie zareagowała. Odpowiedziała tylko "Wiem, Teresko" i zapakowała mnie do transportera.
Domyślałam się, czym to się skończy.
Postanowiłam jednak nie dać za wygraną.
Poczekałam, aż założą mi kaganiec i przełożą mnie do ciasnej torby. Wtedy zrobiłam kupę.
Duża musiała ją wyczyścić :ryk:
A potem zabrałam się za tę drugą Dużą - od kłucia. Zagryzłam zęby i zatrzymałam krążenie.
Nie mogła pobrać mi krwi, a jak już wycisnęła trochę to krew skrzepła :ok:
Niestety, okazało się, że miała skrzepnąć. :roll: Wtedy ogolono mi drugą łapkę i ponownie wytoczono krew. :evil:

Sklęłam obie Duże, tak byłam wściekła. Uspokoiłam się trochę, jak nalano mi wodę do karku.
Podczas zamykania transportera zawsze się mszczę. Rzucam się wtedy na ręce majstrujące przy drzwiczkach.
Lubię, kiedy Duża odskakuje w popłochu. :ryk:
Na szczęście zreflektowała się i dała mi chrupki. Dawno mi tak nie smakowały jak dziś.

A wracając do Fuksa.
Pewnie chciał zawładnąć kuwetą młodego :wink:
Współczuję Ci, słyszałam, że młodsi bracia potrafią narobić wstydu i okazuje się, że to prawda. :|
Dobrze, że Messi pomógł Fuksowi zatuszować wpadkę. Fuks chyba mu imponuje.

Fuks szukał Messiego? 8O
Ale jak to, przecież ma Ciebie?! Mądrą, ładną, zabawną. Więcej mu nie trzeba.
Oby tylko Duzi nie wpadli na pomysł, żeby sprowadzić do Was koleżki dla Fuksa. :strach:
Służba wraca, czyli będzie wieczór zabaw. Faaaajnie :kotek:

Wiesz, staram się wykazywać cierpliwość w kontaktach z kosmitką.
Wczoraj Duża otworzyła drzwi do MOJEGO pokoju i kosmitka mnie zobaczyła. Zaczęła syczeć. Duża ją uspokajała i jednocześnie mnie zawołała.
Przyszłam, położyłam się na grzbiecie, żeby kosmitka myślała, że jestem łagodna i nieagresywna.
Duża była wniebowzięta. Miziała mnie po brzuszku i wypowiedziała tyle mądrych rzeczy o mnie, jak nigdy dotąd.
Kosmitka wszystko słyszała, a ja z wdziękiem turlałam się z boku na bok. :D
Cały czas nie odrywałam spojrzenia od kosmitki, choć widziałam ją do góry nogami.
Wyobraź sobie: usiadła i podwinęła łapki pod brzuszek. 8O

Dam jej czas, tak jak radzisz. Może ją wychowam :smokin:

Serdecznie Was pozdrawiam.
Wymęczcie Dużych, należy im się :ok:

Teśka
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie sie 21, 2016 15:18 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Baltimoore pisze:Ależ farciarz z tej Furasi :1luvu:

I mocne kciuki za Tereskę :ok: :ok: :ok:

Dziękujemy :1luvu:

Dziś Furka pokazała, że drabina jej nie straszna. Spryciura chyżo weszła po szczebelkach 8O

klaudiafj pisze:Ale fajnie ze Furka siedzi na oknie :ok: :D
Biedna Tereska z tym kroplowkami :( za Tereske :ok: :ok: :ok:
:1luvu: :1luvu: :1luvu:

oj biedna, bardzo mi jej żal, ale najbardziej jej histerycznego strachu :|
Co za charakterek...
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie sie 21, 2016 15:21 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

KatS pisze:Prawda... ja bym chciała się nauczyć kilku zabiegów przy Stelli, bo pakowanie jej do transportera to wyzwanie. Ale ona u weta jest jakas bardziej pokorna, w domu wije się tak, że nie da się jej utrzymać :(

Może nam się uda :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie sie 21, 2016 15:29 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Kotimont pisze:
KatS pisze:Prawda... ja bym chciała się nauczyć kilku zabiegów przy Stelli, bo pakowanie jej do transportera to wyzwanie. Ale ona u weta jest jakas bardziej pokorna, w domu wije się tak, że nie da się jej utrzymać :(

Może nam się uda :ok:

Kasiu jak mus to mus, mąż się musiał nauczyć robić zastrzyki i robi. Żeby tak chciał jeszcze wyczesać te moje potargańce.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 21, 2016 21:28 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Stell to histeryczka, a jak cos się chce przy niej robić to zaczyna się wić niczym węgorz - ja jej nie umiem utrzymać, parę ciuchów mam już podartych, TŻ też. U weta, jesli już się da spakować do transportera, jest nieco spokojniejsza i da się przy niej cokolwiek zrobić, choć podawanie tabletki odrobaczającej w gabinecie wymagało trzech osób, łącznie ze mną i wezwaną jako posiłki pielęgniarką oraz spętania kota w kocu 8O
Ostatnio chciałam jej wyjąć cos co jej wpadło do oka, było widac, że ją uwiera - nic z tego, ne pozwoliła mi, nie mam pojęcia co będzie jesli będzie potrzebowała np. kropli do oka. Podawałam leki, masci czy krople wszystkim domowym zwierzakom, ale tej artystki nie umiem opanować. Nauczyłam się jedynie ją przechytrzać w kwestii tabletek - kruszę je i wtykam po kawałku w wonnego suszonego tuńczyka. Na razie kilka razy zadziałało ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie sie 21, 2016 21:39 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Kochana Igusiu!
Bardzo serdecznie dziękuję za kolejny wspaniały list od Ciebie. Nawet nie wiesz, jak bardzo mnie Twoje wiesci podnoszą na duchu!
Tym razem niestety Duża cos sknociła (nie żebym była zaskoczona...) i twierdzi, że przegapiła Tówj list i tylko dlatego mi go nie przekazała wczesniej. Nie wiem sama czy jej wierzę, jesli chodzi o Dużych, to zawsze jest trochę niepewnosci, czy aby nie robią nas w konia, prawda?
W każdym razie wybacz, że dopiero teraz odpisuję, ale długo Twojego listu nie mogłam w ogóle przeczytać :(

Igusiu, minęło tyle czasu, na pewno wiele się u Ciebie zmieniło. Jestem bardzo niespokojna i zastanawiam się, jak też Ci się żyje? Czy Nowa nadal z Wami mieszka? Czy w dalszym ciągu jednoczycie się z Tereską i resztą domowniczek przeciwko obcej? Proszę, napisz mi wszystko i opowiedz, jak się miewasz i jak się Twoje sprawy mają.

U mnie ostatnio jakos tak dziwnie. Duża snuje się po domu i narzeka, że cos tam ją boli, że nie ma siły - wymysla różne wymówki, byle uniknąć obowiązków, czyli zabawy z nami. Nie powiem, karmi nas nadal, ale z zabawą kiepsko: tylko 2-3 razy dziennie, w dodatku nie zawsze, bo są i dni, kiedy w ogóle twierdzi, że nie da rady :?
Często też wyleguje się jak ostatni leniuch pod kołdrą. No więc ja też ją lekceważę i dumnie trwam w swoim pokoju.
Choć ostatnio się trochę zaniepokoiłam i poszłam sprawdzić, co z nią - własciwie jak się do niej przytuliłam to było całkiem miło... :oops: i teraz czasem idę do niej na poduszkę i ją ogrzewam. Duża się zawsze bardzo cieszy. Oczywiscie, dawkuję jej ten przywilej, żeby nie sądziła, że ma mnie w garsci.

Duży z kolei nas opuscił i nie było go bardzo wiele dni. Rozpoznaję to po tym, że Duża wiele razy wymieniała nam wodę w miseczkach i dawała jedzenie. Ciri, ta mała szczypawka, była bardzo smutna. Teraz Duży wrócił i Ciri też odżyła, co mnie tak znowu za bardzo nie cieszy...

Igusiu, moi Duzi też noszą ubrania. Nie rozumiem tego. Ale cóż, to tylko jedna kolejna rzecz na liscie dziwactw Dużych... może lepiej w ogóle się nad tym nie zastanawiać, to nie nasz poziom...

Czy Nowa, o ile nadal jest u Was, zaczęła się lepiej zachowywać? Zaimponowała mi tym, że tak nastraszyła Miki. Chciałabym tak kiedys nastraszyć Ciri, ale bym się smiała :D No, ale mimo tego, że mi zaimponowala, to mam jednak nadzieję, że wyniesie się od Was jak najszybciej. Jakbys nie miała już dosć na głowie, z Miki, Diabłem i Tereską! :?

Proszę, kochana Iguniu, daj znać jak Ci się żyje, koniecznie. Czekam zawsze na listy od Ciebie z utęsknieniem. One pomagają mi przetrwać w tym dziwnym domu, z dziwnymi Dużymi, pomimo wszystkich smutków i problemów.
Sciskam Cię bardzo mocno. Bądź zdrowa i pisz!
-Twoja Stella

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie sie 21, 2016 21:41 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Gratulacje :ok:
Ja zawsze się pocieszam, że jak nie będzie innej możliwości i koty ustawią nas swoją odmową pod ścianą, to nadludzką mocą postawimy jednak na swoim ;)
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości