Mopik ['] Kropek i Kicia [End of story]

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto sie 16, 2016 21:26 Re: Opowieści Mopika {Można dostać kota...]

A jakby bylo malo, to zonie ukradli portfel. 250 zl, karty kredytowe, dowod itd.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4984
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 16, 2016 22:34 Re: Opowieści Mopika {Można dostać kota...]

Pieniądzy żal , ale blokowanie, odtwarzanie itd dokumentów i kart to też problem.
W sam raz na setną stronę wątka.

Trzymam kciuki za zdrowie Mopika, może to tylko stres? Może ciągle jeszcze odreagowuje?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro sie 17, 2016 4:24 Re: Opowieści Mopika {Można dostać kota...]

Stres , jest wrednym i silnym wrogiem.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro sie 17, 2016 14:56 Re: Opowieści Mopika {Można dostać kota...]

No, tym razem doba bez rzygania, a do tego sik do kuwety. Wow.

Stress - KalmVet i obrozka feromonowa, nie wiem co mozna zrobic wiecej, psychotropy podawac?
Dzisiaj sie ganialy, za bardzo fukliwy nie byl, chwilami wrecz zachowuje sie jak za czasow gdy byl jedynakiem (nawet wczoraj zaczal z zona swirowac, polowanie, podchody, grzbiety). Fakt ze nie za czesto ale jednak.

i po poludniu nawet jakis niezly apetetyt (jak na jego kiepski apetyt) i poki co nadal bez rzygania.
Ostatnio edytowano Śro sie 17, 2016 18:01 przez Lifter, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4984
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 17, 2016 18:01 Re: Opowieści Mopika {Można dostać kota...]

Ja bym nie ładowała takich leków.
Pięknie... może po prostu chłopak, potrzebuje więcej czasu i się odbrazi na cacy :-)

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro sie 17, 2016 18:07 Re: Opowieści Mopika {Można dostać kota...]

KalmVet to zasadniczo lek ziolowy, choc zawiera tez tryptofan. Ale nie wyglada zeby byl po tym otepialy - po prostu sie odpreza, nie buczy na Kropka (za bardzo), nawet sie czasem poganiaja po mieszkaniu zabawowo.

BTW: otwarlem dzis puszke karmy, oba stwory dostaly to samo po rowno. KU memu milemu zdziwieniiu Mopik zmlocil wszystko, a Kropek jadl ale bez entuzjazmu (co dziwne bo karma bardzo dobra i zwykle uwielbiana przez niego - ale wczesniej zjadl pewnie sporo suchego, bo to co zostawilem na dzien od rana bylo wyzarte do czysta i nie stawiam tu na Mopika, ktory ostatnio suche raczej podskubuje, niz je). I pierwsze co zrobil Kropek, to polecial do pozostawionej miski Mopika by sprawdzic co tamten dostal - na pewno cos lepszego! - i wylizal okruszki. Swoja calkiem pelna miske zostawil wiec Mopik nie mial skrupulow i dojadl z niej sporo. A jak tylko zaczal jesc to Kropek zaczal lamentowac, ze go okradaja, malego chudego kotka. I jak Mopik poszedl to wtedy Kropek dopiero dojadl to, co zostalo z mina "mnie tu zawsze dyskryminuja"...
Ostatnio edytowano Czw sie 18, 2016 6:25 przez Lifter, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4984
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 17, 2016 18:18 Re: Opowieści Mopika {Można dostać kota...]

:ryk: dzieciaki.

Mnie szło o ciężki kaliber-psychotropy.

Nieustająco kciuki za chłopaków. Pewnych rzeczy się nie przyśpieszy. Widac,że coś zaczyna się dziać na plus ;-)

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro sie 17, 2016 18:19 Re: Opowieści Mopika {Można dostać kota...]

Kocham je.

On potrzebuje czasu żeby sobie wszystko przebudować. I masz rację, że cieszysz się z takiego choćby sikania do kuwety (choć znając Mopika to by mnie akurat zaniepokoiło :D :D :D )
Wyciągając Kotka ze stresu starałam się codziennie choć chwilę pobawić z nim, zmusić do aktywności. Żeby choć kilka razy zrzucił kapsel od piwa, żeby choć ten kapsel zauwazył. Jak widać udało się bez psychotropów, tylko obróżka była w użyciu. Choć znam koty, gdzie prozac pomógł rewelacyjnie. I po jakims czasie został bez problemu, powoli odstawiony.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Czw sie 18, 2016 6:23 Re: Opowieści Mopika {Można dostać kota...]

Wczoraj Mopik zjadl (jak na swoje obecne miznerne standardy) bardzo solidnie, nawet sporo suchego, wiec rano wstalwalem w dusza na ramieniu, oczekujac rzygow na podlodzie itd. A tu nic. Drugi dzien bez nocnego haftu, co mnie bardzo cieszy. Moja euforia wzrosla gdy TEORETYCZNIE wysijkal sie do kuwety (w praktyce raczej obok no ale licza sie intencje), a potem razno wzial sie za mokre. Ale zeby mi sie w glowie od tego nie przwrocilo, to mokre zaraz powrocilo na podloge. No ale szybki hafcik to duzo mniej niepokojacy objaw niz haft po paru ladnych godzinach. Potem, gdzies po godzinie, dostal mieso i zjadl i - odpukac - do wyjscia nic nie wrocilo, Ba, nawet sepil wedlinki troszke. Tyle, ze ewidentnie wstal dzis lewa lapa i bardzo na Kropka buczal i walil lapa, az ten zaczal go na wszelki wypadek omijac polmetrowym lukiem - o zadnych zabawach porannych dzis mowy nie bylo. No ale dostal lek i zobaczymy. Suche zostawilem i tez zobaczymy.

BTW - do pracy mam na osma. Kiedys wstawalem o 6.55 i dawalem rade ale to bylo dawno. Potem o 6.30, potem o 6 - w miare jak Mopik komplikowal mi zycie. Teraz po dokropkowaniu wstaje o 5 rano - kuwetki po nocy, nakaramic oba (oddzielajac Kropka na czas jak Mopik je, zeby sie nie stresowal, podac mieso w 3 oddzielnych porcjach z interwalem, sprzatnac kuwete po Kropku bo on lubi poranny urobek, sprzatnac siki spod biurka po Mopiku, podac leki, wyczesac, podac bezopet itd. Mam teraz duzo czasu, a jak sie okazuje 5 godzin snu tez calkiem wystarcza.

Zona wstaje codziennie o 2-3 w nocy by zamykac Kropka w lazience (bo wyje po nocach) ja mam zatyczki w uszach (opaska fitness budzi mnie wibracjami). Pytam "czemu od razu go nie zamkniesz jak idziemy spac, i tak bedzie wyl"? "A bo mi go szkoda". No coz.

Zona wstaje NORMALNIE w dni powszednie o 4.15... bo jeszcze bezdomniaki nakarmic (dwa rejony... byl jeden ale na drugim pojawila sie mama z mala kicia...) i takie tam, a do pracy ma na 7.

Urlop! CHce urlopu. Tylko z kim te cholery zostawic....?
Ostatnio edytowano Czw sie 18, 2016 14:13 przez Lifter, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4984
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 18, 2016 10:00 Re: Opowieści Mopika {Można dostać kota...]

Weź urlop - prowadź nocne życie w dzień odsypiaj :D

Ja na szczęście Zaokienne karmię dopiero jak przyjdę do pracy, więc wstaję o 7. W niedziele i święta karmi administratorka :D
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Sob sie 20, 2016 5:52 Re: Opowieści Mopika {Można dostać kota...]

Pare dni spokoju i znow nocny rzyg mocno przetrawiona karma. Nie wiem, moze ktoras sucha mu nie sluzy? A ciezko mi ocenic co on je bo sobie z Kropkiem podjadaja z misek. W poniedzialek robimy po poludniu USG i badania i nie ma wybacz.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4984
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 22, 2016 19:29 Re: Opowieści Mopika {Można dostać kota...]

i jak usg?

U mnie Szara dostawala posychotropy i bylysmy z tego obie bardzo zadowolone. Ale oczywiscie jak dziala cos mniejszego kalibruto trzeba kozrystac, u niej nie dzialalo, a krwotoczne zapalenia pecherza ja wykanczaly :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88585
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto sie 23, 2016 11:56 Re: Opowieści Mopika {Można dostać kota...]

USG nie bylo, bo nawalone. :/

Wyniki dzisiaj wieczorem.

Ale - odpukac - nocnego rzygania na razie brak, a temperatura w normie.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4984
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 23, 2016 16:46 Re: Opowieści Mopika {Można dostać kota...]

Wiec tak - wyniki Mopika generalnie dobre. Leukocytoza spadla do normalnych (czyli nieco za niskich) wartosci. Reszta w sumie w normie, choc kreatynina i mocznik na gornej granicy normy. Schudl (7.60) - ostatnio jakies 7.80-7.70 no ale nic dziwnego przy jego apetycie. Temperatura tez w koncu normalna.

Jedno co nieco niepokoi, to od 2 dni za kazdym razie jak wracam to widze taki lekki pojedynczy hafcik - w sumie niczym, poza sokami zoladkowymi. Jakies podraznienie zoladka?

Kropek, wrzaskun jeden, drze ciagle ryja w nocy, do tego zre jak swinia :) - miesiac temu wazyl 4.5 kg, teraz prawie 6 - ale nadal wyglada na chudzielaka, tyle ze juz nie takiego koscistego. Mam wrazenie, ze bedzie rownie wielki jak Mopik.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4984
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 23, 2016 22:14 Re: Opowieści Mopika {Można dostać kota...]

Lifter, nie robiłeś Mopikowi nigdy tego badania SDMA ?

Kropek... młodzieżowiec, chłopak dorasta , to i je. Ty się ciesz,że ciuszków kupować nie musisz. :ryk:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AnkaCzajka, Anna2016, Baidu [Spider], zuzia115 i 32 gości