Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

pyma pisze:
Pietraszka pisze:Dyżur ogarnełyśmy z Izą
Koty spokojne, co w kuwetach Iza napisze.
Sabinka słodziak, jak ona mruczy

Czy ktoś mógłby podjechać dziś wieczorem i dać leki Iskierce i Sabince krople? I rozumiem Marta, zabrać jedzenie z ogólnego?

Ja już nie dam rady To Aga nie uda Ci się podjechać ?

Jak nikt nie da rady, to podjadę.

olala1 pisze:Jasne, ze dam rade pn-pt
Fiołek metronidazol
Iskierka tabletka ewentualnie zastrzyk jak ktoś na dyżurze nie da rady
Sabinka, Migotek oczko kropelki
O kimś zapomniałam?

O nikim

Migotek te kropelki miał dostawać kilka dni - 4-5 - jeśli jest poprawa - można mu je odpuścić

Bierze je od piątku - to może jeszcze jutro mu dawajmy - a potem odstawmy i zobaczymy czy problem wróci

Byłam wieczorem, dałam lek Iskierce, kropelki Sabince (to oko brzydko, taka biała maź wieczorem jej z tego oka wypływała), Migotek też dostał swoje krople, a Hektorkowi przemyłam oko tym preparatem.
Dostały trochę mokrego, po czym Migotek zrobił bardzo luźna kupę

Jedzenie na ogólnym zabrane - mam nadzieje, że Hektor jedzie jutro na ten zabieg, bo kociaste nie były zadowolone, że im jedzonko schowałam

Hektor jeszcze był w kociarni, więc głodówka trwa nadal

Fiołek przyjął metronidazol bez większych trudności, bo pewnie pierwszy raz od dłuższego czasu i go zaskoczyłam

Sabinka ma ropkę w oku, zdjęłam ją delikatnie gazikiem, zobaczymy po południu. Czy to oko to ona będzie już mieć zamglone białe?
Kropelki podane, oko Hektora przemyte, wycałowałam go i kazałam być dzielnym

Iskierka dostała tabletkę w kabanosie.

olala1 pisze:Hektor jeszcze był w kociarni, więc głodówka trwa nadal
Fiołek przyjął metronidazol bez większych trudności, bo pewnie pierwszy raz od dłuższego czasu i go zaskoczyłam
Sabinka ma ropkę w oku, zdjęłam ją delikatnie gazikiem, zobaczymy po południu. Czy to oko to ona będzie już mieć zamglone białe?
Kropelki podane, oko Hektora przemyte, wycałowałam go i kazałam być dzielnym
Iskierka dostała tabletkę w kabanosie.

Ola tak samo miał Fiołek, Sabinka ma na oku szwy po ich zdjęciu będzie wiadomo co z oczkiem, Fiołkowi został nieduży nalot, ale oczko jest normalne.

dyżury:

środa (17.08) - Pietraszka
czwartek (18.08) -dilah
piątek (19.08) - Krystian i Ania
sobota (20.08) - sprzątanie
niedziela (21.08) -
poniedziałek (22.08) -
wtorek (23.08) -
środa (24.08) - mgska
czwartek (25.08) - olala1
piątek (26.08) -
sobota (27.08) -
niedziela (28.08) -
poniedziałek (29.08) -
wtorek (30.08) -

Ja nie dam rady, najpierw jadę ze swoim kotem na krew a potem z Sabinką na zdjęcie szwów i nie wiem ile mi to zajmie, bo nie jestem umówiona na godzinę, więc mogę tam posiedzieć.

Prośba o wpisy na dyżury :!:

Ja się na razie nie wpisuję na przyszły tydzień, bo możliwe, że wyjadę.

Kto przychodzi na sprzątanie w sobotę ?

w sobotę na sprzątaniu jestem. Poproszę o wyznaczenie godziny zero

jutro niestety nie dam rady

Wezmę czwartek (znaczy jutro)

Hektor zawieziony do lecznicy
mają dzwonić jak będzie do odbioru.
Jedzenie na ogólnym postawiłam - ale tylko suche - nie miałam już czasu na otwieranie mokrego.

Sabinka ma białe oczko bo ma zaszyta 3-cią powiekę. To oczko nie będzie tak wyglądało - jutro Iza jedzie z nią na kontrole i zdjęcie szwów - wtedy się okaże co dalej.

Mnie naprawdę rozłożyło Dziewczyny. Jestem na antybiotyku i ledwie się turlam - nie dam rady ogarnąc dyżuru teraz - przykro mi

dilah pisze:Wezmę czwartek (znaczy jutro)

Dzięki

będę z chłopakiem na sprzątaniu

Dziś dyżur trochę podzielony, ja po pracy podjechałam na szybko podać jedzenie i leki oraz udało mi się sprzątnąć kuwety. Agnieszka miała niespodziewany wyjazd i dotrze na 19tą zrobić resztę.
Hela zjadła finefooda i musika, Ptyś też dostał musa i jadł z apetytem, wow. Natomiast Amelka wybrzydziła finefoodem, więc zmieszałam jej z musem i poszło.
Nie zlokalizowałam na ogólnym brzydkich kup, Hela zrobiła ładną, a u Sabinki dwie, jedna luźnawa malutka, druga spora znośna.

Dzwonili od Szulca:
operacja Hektorka przebiegła bez komplikacji i zakłóceń - wszystko wygląda dobrze.
Ponieważ narkoza była dośc głęboka - Hektor zostaje do juta w lecznicy. W tej chwili powolutku się wybudza :ok:

Iza - gorąca prośba o odebranie go jutro przy okazji jazdy z Sabinką - i o zabranie faktur - maja byc przygotowane
Dzięki wielkie<3

Przyszły na maila wyniki Fiołka
nie jest źle

- ale musimy troszkę na nerki chyba znów uważać - bo tu się troche pogorszyło

kreatynina - 2,21 - przy normie do 1,8
mocznik - 65 - przy normie do 70

odrobinkę przekroczony ALAT - ale nieznacznie

poza tym - wszystko inne ładnie

Dzięki Ola za ogarnięcie wszystkiego

Udało mi się pomyć podłogi, rozsypałam te duże worki piasku do pojemników na ogólnym i w szpitaliku. Wyczyściłam uszy Iskierce - prośba, żeby przy okazji wizyty u dr Justyny, żeby jej w te uszy zajrzeć.
Schowałam jej leki do szafki, bo tam Amelka urzęduje na szafce i buszuje w nich. Iskierka buczy na każdego, kto jej chce do miski podejść

W szpitaliku na klatce zaschnięty pawik z chrupek.
Hania (wolontariuszka) pomiziała kociaste :201494

Poza tym spokój, tylko Migotek do każdego pokoju wbiegał za mną i do misek z jedzeniem się garnął

Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Kto przegląda forum