Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3 do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 15, 2016 0:17 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Bingo, choć Ciri to raczej powinna mieć smoka, no ale w sklepie nie przewidzieli ;)
Osiołek też pasuje bo Stella jak się na cos uprze... :roll:

Zdrowieję i dziękuję za życzenia zdrowia, dzisiaj dieta mimo że czekają na mnie przywiezione smakołyki :placz: no ale nie uciekną, więc jakos damy radę... :)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon sie 15, 2016 18:59 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Uważaj, żebym Ci wszystkiego nie wyjadła

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 15, 2016 19:59 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Stella musi siedzieć na czymś . Moje też siedają na czymś . Na kartce papieru nawet . Na gazecie , na serwetce . Chyba one myslą , że są wyżej :twisted:
Cześć i zdrówka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto sie 16, 2016 10:49 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Uff, jak gorąco...
Obrazek

MaryLux pisze:Uważaj, żebym Ci wszystkiego nie wyjadła

Nie oddam :mrgreen:

barbarados pisze:Stella musi siedzieć na czymś . Moje też siedają na czymś . Na kartce papieru nawet . Na gazecie , na serwetce . Chyba one myslą , że są wyżej :twisted:
Cześć i zdrówka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Czesć Basiu!
Jak widac powyżej gdy jest gorąco, nawet Stella robi wyjątek od tej reguły. Ale poza tym wszystko jest dobre, byle cos było pod kotem. A papier zawsze jest super :ok:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto sie 16, 2016 10:52 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Widzę, że Ciri i Miki mają identyczny sposób wypoczywania :mrgreen:

Choć teraz pingwin wbił się do tunelu Tereski i wygląda niemal jak szynka w siatce
Tylko ogon wystaje :D
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Wto sie 16, 2016 10:56 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Ciri to tak tylko do południa, bo wtedy u nas swiecie słońce no i trzeba poopalać brzuszek :D jak się ją dotknie to jest aż gorąca, nie wiem jak ona daje radę tak się smażyć - wczesniej unikała gorąca, a teraz odkryła chyba, że z brzusiem do góry jest znosne ;)

Cos po pierwszym dniu euforii po powrocie TŻa Ciri bez humoru, wczoraj nad nią debatowalismy, bo nawet gdy jedlismy obiad to Ciri nie łypała na nas złym wzrokiem tylko jakims takim melancholijnym... zmartwiło mnie to. Jak się nie poprawi to w sobotę do weta, na wszelki wypadek. Niby wszystko ok ale jakos mi cos nie gra...

Szynka w siatce musi być wyjątkowo rozczulająca <3

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto sie 16, 2016 10:59 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Też bym się tak poopalała. :ryk: :ryk: :ryk:
śliczne koteńki. :kotek:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26905
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 16, 2016 11:01 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Biedna Ciri. To dopiero wpadła. Popatrzyła rozczulona, że stado jest już w komplecie i załatwiła sobie wizytę u weta :ryk:
Trzymam kciuki za Cyrylka :ok: :ok: :ok: :201461
Oby to było jedynie chwilowe wzruszenie obecnością odzyskanej Własności ;)
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Wto sie 16, 2016 11:05 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Mam nadzieję, że jej minie do soboty i wet nie będzie konieczny :roll: ale jak nadal będzie taka smętna to jednak niech ją obejrzą, zawsze jestem trochę niespokojna przez te jej zadyszki. Przy okazji wypytam o mozliwosć USG serca, choć nie wiem czy mają tutaj takie ustrojstwo.

Gosiu, w pokoju mamy własnie 29,8 stopni więc ja sama też mam ochotę tak się rozwalić jak one, ale jednak się powstrzymam ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto sie 16, 2016 11:35 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Oby wszystko było w porządku. :ok: :ok: :ok:
Na niepokój najlepszy jest wet, doskonale Cię rozumiem.
Ostatnio Iga też była markotna przez 2 dni, nie miała apetytu, ale 3 dnia już było po staremu.
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Wto sie 16, 2016 11:44 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Oj biedna Igunia :( ale dobrze, że już lepiej :ok:

Ciekawa jestem z jakimi sprawami jeszcze ludzie biegają do weta... "bo nie patrzy na mnie zlym wzrokiem tylko smutnym..." to taki trochę dziwny powód, no ale lepiej dmuchać na zimne ;) Z kolei czasem tylko tam dzwonię i zadaję pytania typu "czy mogę całować kota jak mam katar?" - wszystko przyjmują poważnie i rzeczowo mi odpowiadają :D Telefony odbiera pielęgniarka i ona chyba jest przeszkolona do dziwnych interakcji z rodzinami pacjentów ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto sie 16, 2016 11:49 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

:ryk:
A pamiętasz, jak alarmowałam wetkę z powodu "dziwnego" koloru oczu Tereski?
Zna mnie już od tej strony. Cierpliwie wysłuchuje nawet wtedy, kiedy alarmuję tuż przed 22.00 :oops:
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Wto sie 16, 2016 11:51 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Kasiu, Twoje pytania do wetek są urocze :D
W trosce o kota ja potrafię dostać histerii :ryk:
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Wto sie 16, 2016 11:58 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Się nie ma co smiać, dziwny kolor jest dziwny i lepiej się upewnić :D

Na szczęscie na razie nie miałam powodów do histerii - oby tak dalej - ale też widzę, że mój humor i spokój bardzo silnie korelują z zachowaniem i samopoczuciem kotów :oops:
Aaa nie, chociaż teraz sobie myslę, że była histeria - po dokoceniu, jak Stella miała regres swoich depresyjnych stanów. Wtedy mało sobie wszystkich włosów w głowy nie wyskubałam z tej zgryzoty :roll:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto sie 16, 2016 12:20 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Leiej zapobiegac niz leczyc;) My tez mamy zawsze 100 pytan do :)
Kontrola najwieksza forma zaufani ahihih :D

A moze cos z brzuszkiem? ma tkliwy? U mnie po Pixorze widze, jak cos jest ni etak t o jest niedotykalski. Zawsze dostaje parafine... i zwykle pomaga. A tez zachowuje is einaczej niz normalnie. Jets rozdrazniony wtedy.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9843
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości