weatherwax pisze:Niektórzy, jak widzę, pięknie opalają sobie brzuszki
Pozdrawiam chwilowo ze stolicy.
W opalaniu brzuszków przoduje Tyśka, jak zwykle zresztą

Dziękujemy za pozdrowienia

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
weatherwax pisze:Niektórzy, jak widzę, pięknie opalają sobie brzuszki
Pozdrawiam chwilowo ze stolicy.
Anna61 pisze:Nie trzeba mieć apartamentów aby koty mogły żyć szczęśliwe![]()
EwKo pisze:Melduję się w wątku [długo mnie na miaumie nie było]. Zmiany, zmiany, zmiany - nie ogarniam
Doczytam sobie szczególnie o dziasłach Ady, od dłuższego czasu bujam sie z zapalonymi dziąślakami CzarnegoDekla...
Pozdrawiam!
mb pisze:Wszystko się u nas zmieniło.
I mimo, że teraz jest dobrze, to tęskno czasem człowiekowi za tamtymi latami, kiedy się wszystko zaczęło.
mb pisze:Mnie żal, że nie ma już tych kotów, które nie żyją.
Czyli wszystkich, od których moje pisanie na miau się zaczęło.
Anna61 pisze:O Tych których już nie ma staram się nie myśleć, nie dlatego, że nie chcę, ale dlatego, że to zbyt mocno boli.
mb pisze:Anna61 pisze:O Tych których już nie ma staram się nie myśleć, nie dlatego, że nie chcę, ale dlatego, że to zbyt mocno boli.
Pamiętam wszystkie Twoje koty.
Człowiek stara się nie myśleć, ale myśli same się pojawiają, choćby się nie chciało.
wiesiaczek1 pisze:u mnie ze "starych" kotów został tylko Micius /13 lat/
ale sa "nowe" , doszły w miejsce tych, które odeszły i tak zostanie,
Anna61 pisze:mb pisze:Anna61 pisze:O Tych których już nie ma staram się nie myśleć, nie dlatego, że nie chcę, ale dlatego, że to zbyt mocno boli.
Pamiętam wszystkie Twoje koty.
Człowiek stara się nie myśleć, ale myśli same się pojawiają, choćby się nie chciało.
Wcześniej miałam jeszcze 2 kotki ale Tych już nie było na forum.wiesiaczek1 pisze:u mnie ze "starych" kotów został tylko Micius /13 lat/
ale sa "nowe" , doszły w miejsce tych, które odeszły i tak zostanie,
U mnie też są inne koty, są chore koty, ale nie chciałabym zostać z 20-tką kotów, bo to obciążenie ogromne w ogóle i w szczególe.![]()
Oczywiście boję się sytuacji, że mogę napotkać na swojej drodze kolejną biedę, a tak na bank może być, to co, mam przejść i nie widzieć?
Gdybym nie wzięła tych 6 dzikusków zapewne trafiłby do schronu, podobnie z 4 maluszkami mogło być, byłoby 10 futerek mniej, ale czy wtedy mogłabym spokojnie spać? Nie jestem twarda jak skała i serca z kamienia nie mam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1459 gości