Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Wto sie 09, 2016 13:33 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Usciski Aiu :201461 żeby dla odmiany przyszły jakies dobre wiadomosci ...

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto sie 09, 2016 15:35 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Wiesz.. ja nawet nie czekam na żadne dobre wieści. Ot niech ten czas płynie
Obrazek
Nie mam kupionego żadnego wypełnienia, a wkład jest innego kształtu, więc nie jest dopasowany do pokrowca i nie najlepiej się prezentuje. Zawsze chciałam zrobić jeansowy patchwork dla psiego. Oj podobało, by Mu się. Kokosił by się teraz, wycierał pycha i robił wygibasy z zadowolenia
Koniec pracy na dziś. Tzn teraz trzeba brać się za sprzątanie, ale to przecież czysta przyjemność :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto sie 09, 2016 18:10 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Asiu przytulam mocno!! Nawet nei wiem co napisac bo wiem ze slowa na ten stan nie pomagaja.
Po prostu jestem. Gdybys chciala ze mna pogadac, wygadac sie. Wiesz ze jestem. Wiesz jak mnie namierzyc.

Pufa swietna. Robi wrazenie!! podziwiam ze umialas cos takiego uszyc :)

Ja dzis juz ogonem nie merdam :) Maz zgrzal zupe, powyciagal wszystko ze zmywarki. Wstawil nowe. Zrobil kawe i ukroil po kawalku ciacha. Nie ruszam sie juz z kanapy. Oj nie.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto sie 09, 2016 18:14 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Nie musisz czekać na dobre wiesci, ale ja Ci życzę, żeby jakies dla odmiany były i pomogły Ci w tym trudnym czasie. Albo żeby było po prostu dobrze :201461

Pufa jest super ! :1luvu: :1luvu: :ok: :ok: :ok:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto sie 09, 2016 19:40 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Dziękuję Kasiu :1luvu:
I Tobie Janka też :)

Sprzątanie skończyło się latającym ufo. Choć to nie był talerz tylko garnek, kajowy, do gotowania ryżu.. nie do wiary jaką krzywdę można zrobić porządnemu emaliowanemu garnkowi upuszczając go :201436 tym sposobem jego czas się skończył... mogę już wyrzucić :(
Ale! Ale przed tym zrobiłam 41 śląskich. Nie przyznam się ile klusek zjadłam na raz, ale na jutro nie zostało nic :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto sie 09, 2016 19:51 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Sląskie - pycha :1luvu:
Ja ostatnio rozbiłam cukierniczkę, cukier się bardzo spektakularnie rozsypał po casłej kuchni, koty przyleciały sprawdzać co się dzieje a ja się bałam, że się skaleczą, więc je przepędziłam i potem miały focha :roll:
Muszę kupić nową w sumie, bo jakos tak głupio trzymać cukier w plastikowym pojemniku na kanapki...

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto sie 09, 2016 19:59 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Oj, pod tym względem to mam osiągnięcia :roll: Kaj dobrze wiedział co oznacza "kryć się!" i spitalał na drugi koniec mieszkania, jak coś leciało...
Najbardziej spektakularnym czynem, było podbicie oka mojej rodzicielce, butelką po Coli.... W zasadzie z resztką napoju, który chciałam jej podać, a butelka (2litrowa!) wyślizgnęła mi się z rąk, porobiła kilka salt w powietrzu, po czym skoziołkowała po moich rękach do celu trafiając korkiem w gałkę :mrgreen: Moja gracja, czar i powab kiedyś kogoś zabiją na śmierć Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto sie 09, 2016 20:09 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Wy rozbijacie sprzety kuchenne... ja sie rozbijam

Maz mnie wysmial... lazlam z kuchni do duzego, juz ciemno sie zrobilo tylko TVk chodzil Bo M cos ogladal. IDac do kuchni pogonilam dla zabawy Pixiora ten zadowolony z ogonem do gory.
Wracajac z kuchni chcialam "rzucic sie " na meza ktory siedzial na kanapie.... (Asia ty wiesz jak u nas to wyglada)... bedac takw progu miedzy przedpokojem a duzym, czyli w polowie dystansu
czuje ze cos przebiega mi miedzy nogami.... a ja trace rownowage... czarny scenariusz BOZE TO COCO bo Pixior przeciez byl za mna...
Stracilam rownowage i calym impetem slizgien szorowalam kolanami i wywinietymi stopami po podlodze...

A to BYl Pixior.... mam dwie czerwone plamy pod kolanami, i dwie na srodstopiu (te od gornej strony) :D
Maz zamiast wspolczuc to mnie wysmial... ze przeciez Coco jest na drapaku....
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto sie 09, 2016 20:17 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

O masz Janka! Do baletu nadajemy się jak nic :mrgreen:
Ja to wolę się nie przewracać, bo za każdym razem łamię rekę :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto sie 09, 2016 21:13 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

U mnie w rodzinie to moja mama jest taka zdolna, już parę razy wylądowałam przez nią na leczeniu 8O raz rozbiła mi okulary, które wtedy nosiłam i musiałam jechać na ostry dyżur wybrać okruchy szkła z oka... innym razem elegancko podłączyła mnie do prądu i jeszcze nie zajarzyła co się dzieje i się dziwila, co tak krzyczę... sama sobie też zrobiła nieraz kuku, szczytem było jak się uparła, że włoży te zamrożone drożdże do małego słoiczka - słoik pękł w dłoniach, szwów miała kilkanascie, na obu rękach i chodziła tak zanim się wygoiły z dwoma zabandażowanymi dłoniami.
Ja za to wiecznie sobie nabijam ogromniaste sińce i nawet nie wiem jak ani kiedy, a niektóre wyglądają naprawdę malowniczo :roll:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto sie 09, 2016 21:14 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

O matko :D
A ja myslalam ze tylko ja taki przypadek jestem :D
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto sie 09, 2016 21:17 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Jak widać to nie takie rzadkie :lol:
Z innych akcji mojej mamy - stanęła kiedys w kuchni tyłem do piekarnika, który chwilę przedtem otworzyła, oparła się o gorące drzwiczki i słowo daję, tak głęboko wypalonych linii na obu łydkach w życiu poza tym nie widziałam. Wtedy to się naprawdę załatwiła i paskudnie się to goiło.
Ja mam skłonnosć do upadków, potknięć, zrzucania czegos, ale póki co są zwykle z trochę mniejszym rozmachem ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto sie 09, 2016 21:23 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

UUUUU musialo byc straszne ....

Moja mama nagminnie spadala z drabiny itp wpadajac w fotel o drewnianych oprciach...
Palce u stop byly okiereszowane zawsze (to mam po niej)

Ja w sumie nigdy nic powaznego se nie zrobilam....
Najpowazniejsze to chyba 2 dni przed matura z polskiego... rabnelam sie lokciem w metalowa szyne od szuflady biurka... ale tak ze reki wyprostowac nie moglam, lokiec spuchl jak bania... 2 dni do matury a to prawa reka :P
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto sie 09, 2016 21:27 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Ja 2 dni przed studniówką sama tak sobie obchapałam włosy na krótko, że 2 fryzjerki się nade mną biedziły żeby to uratować, a i tak się nie udało :D wyglądałam jak ofiara tyfusu z odrastającymi włosami :ryk:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto sie 09, 2016 21:30 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

KatS pisze:wyglądałam jak ofiara tyfusu z odrastającymi włosami :ryk:


Po prostu ....

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości