Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3 do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 05, 2016 18:22 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

KatS pisze:Królik - maskotka nadal lubiany:
Obrazek

Stella, jaka uśmiechnięta mina :1luvu:
KatS pisze:A Ciri testuje piłeczkę z grzechotką :D
Obrazek

Kasiu, za każdym razem jestem pod wrażeniem Twoich wyrobów :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34


Post » Sob sie 06, 2016 11:43 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Dzień dobry drogie Ciocie :mrgreen:
Odkryłam nareszcie, że Ciri po prostu jest psem. Wszystko co robi składa się w logiczną całosć, no bo same zobaczcie:
-aportuje
-biega za piłką
-jak chwyci zabawkę w zęby to najbardziej na swiecie lubi, żeby się o nią szarpać i w dodatku neiraz wtedy warczy
-dyszy z językiem wystawionym na zewnątrz
-spi na chodniczku koło łóżka niczym wierny Burek u stóp pana albo w ogóle zasypia gdziekolwiek na podłodze. Stella żeby spać na podłodze musi tam mieć cokolwiek, może to być nawet kawałek papieru, ale COS musi być. A Ciri zasypia pod stołem, przy scianie - na gołej podłodze.
I co - pies? Oczywiscie że pies. Zastanawiam się, czy nie zmienić jej imienia na Cyryl ;) Tylko płeć się nie zgadza :)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Sob sie 06, 2016 13:06 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

KatS pisze:Dzień dobry drogie Ciocie :mrgreen:
Odkryłam nareszcie, że Ciri po prostu jest psem. Wszystko co robi składa się w logiczną całosć, no bo same zobaczcie:
-aportuje
-biega za piłką
-jak chwyci zabawkę w zęby to najbardziej na swiecie lubi, żeby się o nią szarpać i w dodatku neiraz wtedy warczy
-dyszy z językiem wystawionym na zewnątrz
-spi na chodniczku koło łóżka niczym wierny Burek u stóp pana albo w ogóle zasypia gdziekolwiek na podłodze. Stella żeby spać na podłodze musi tam mieć cokolwiek, może to być nawet kawałek papieru, ale COS musi być. A Ciri zasypia pod stołem, przy scianie - na gołej podłodze.
I co - pies? Oczywiscie że pies. Zastanawiam się, czy nie zmienić jej imienia na Cyryl ;) Tylko płeć się nie zgadza :)

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 07, 2016 0:59 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

KatS pisze: Zastanawiam się, czy nie zmienić jej imienia na Cyryl ;) Tylko płeć się nie zgadza :)

Oj tam, oj tam. Ja mam kotke o imieniu Mirmil to Ty mozesz miec Cyryla :mrgreen:
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Nie sie 07, 2016 1:05 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Wiem, ze temat smakow lodow byl jakis czas temu ale musze sie podzielic moimi ekstremalnymi przezyciami. W miejscowosci Dingle jest lodziarnia z odjechanymi smakami. Lody o smaku soli morskiej czy razowego chleba juz nie robia na nas wrazenia, ale ostatnio powalily nas dwa smaki - lawendy i ginu. Jedzac lody lawendowe mielismy wrazenie, ze zaraz zacznie nam sie odbijac mydlem, ale sie nie odbijalo. Natomiast smak ginu bardzo przypominal nam szyszki do kapieli popularne pod koniec lat 80-tych.
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Nie sie 07, 2016 10:55 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

O łał, to na mnie jeszcze robi wrażenie smak "razowca" :P Ale ja nie chadzam do lodziarni, więc nic o świecie nie wiem :oops:

Lubie pieskie kotki :1luvu: i kocie pieski :mrgreen:
Pozdrawiam niedzielnie dublińskie dziewuchy :kotek: :kotek:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie sie 07, 2016 11:15 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Udanej niedzieli :)
Pozdrawiamy i przesylamy miziaki!
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9843
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie sie 07, 2016 12:41 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Smak razowca jest, a smak soda bread? ;) to by mnie chyba pokonało :lol:

Aia pisze:Lubie pieskie kotki :1luvu: i kocie pieski :mrgreen:
Pozdrawiam niedzielnie dublińskie dziewuchy :kotek: :kotek:

Ja też lubię :) dwa w jednym :ok: My również pozdrawiamy!

PixieDixie pisze:Udanej niedzieli :)
Pozdrawiamy i przesylamy miziaki!

Dzięki i wzajemnie!

U nas dzisiaj zarobiony dzień jak widać:
Obrazek
Bycie kotem (lub kotopsem) to ciężka robota... ale ktos ją musi robić ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie sie 07, 2016 12:44 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Ciri przerosła Stelle, we wszystkich wymiarach?!?! 8O

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie sie 07, 2016 12:57 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Ciri jaka potężna !
Ile ta kocica wazy?
Faktycznie Stellunia pod dupka zawsze cos ma- widac po zdjeciach :lol:

Ciri jak Fuks, aportuje, przynosi warczy... Z tym ze Fuks to francuski piesek spi z nami w lozku :lol:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie sie 07, 2016 12:58 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

:lol: :lol: W zasadzie to nie całkiem, wszerz na pewno niestety :? ale wzdłuż są aktualnie mniej więcej podobne, tylko Stella jest drobniejszej budowy. Ciri ma te grubasne łapy i mysle, że jeszcze podrosnie.

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie sie 07, 2016 13:00 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Ciri bedzie potężnym kotem 8O
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie sie 07, 2016 13:00 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Moli25 pisze:Ciri jaka potężna !
Ile ta kocica wazy?
Faktycznie Stellunia pod dupka zawsze cos ma- widac po zdjeciach :lol:

Ciri jak Fuks, aportuje, przynosi warczy... Z tym ze Fuks to francuski piesek spi z nami w lozku :lol:


Nie wiem niestety ile waży bo jak z tydzien temu chciałam dokonać pomiaru, odkryłam że waga mi się zepsuła :placz: Znaczy w zasadzie bateria padła, muszę dokupić i sprawdzić. Choć jak ją biorę na ręce to nie jest jeszcze bardzo ciężka. Przytyła mi okropnie w pierwszym miesiącu po sterylce - staram się jej ogranczyć jedzenie i wydaje mi się, że odrobinkę jej brzuszek zmalał, ale daleka droga przed nami 8O
Ciri nie chce spać w łóżku, a szkoda - Fuksik wie co dobre :ok:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie sie 07, 2016 13:01 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Moli25 pisze:Ciri bedzie potężnym kotem 8O

Całkiem możliwe, bo to taki misiak, zupełnie inna budowa niż Stella. Tylko rozumek mały :lol:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia i 63 gości