Pixie, Coco, Nitka - Bure Trio wita

[zuza]

trzymam kciuki oczywiscie

[Aia]

Oby to przejść i w końcu będzie człowiek spokojny. Na trochę

[PixieDixie]

Nom

Dzisiaj pracujemy z domu. Coco nie odstepuje nas na krok
Takie rzeczy
https://youtu.be/NIrIgzQpqmY

[Emee]

Oj, to kciuki za Cocoszkę potrzymam.
Będzie dobrze Trzeba to zrobić, po prostu mus i tyle.

A wakacje, ach, wakacje... To gdzie ostatecznie? Grecja czy Espania?


Z tym deszczem to szok trochę...

[KatS]

Moje podobnie reagują na szczotkę Zawsze jak je czeszę, próbują ją atakować i obgryzać

[PixieDixie]

Wakacje nie wiadomo... Slepy traf zadecyduje Prawdopodobnie w "piatek" idizemy do biura w "sobote lecimy". 28 sierpnia musimy byc ale 29 juz mozemy lecieciec Wiec bedziemy polowac na przeceny Wczoraj widzialm hotel z 4 tys na 2,2 przeceniony Ale wylot na 2 dzien.

Dziekujemy za kciuskasy. to juz niebawem! Ale dobrze bedzie juz "zalatwione".

A z deszczem, Dixie daje nam znaki... chyba jak sie nie zgadza to wali deszczem, jak sie zgadza to slonce swieci (Ta pomyslicie ze wariatka na calego... ale... Kiedys tez mielismy jakies "pytanie" to wylazlo slonce... teraz walelo deszczem... Dixie czuwa bysmy glupot nie robili. hihih

Kasia - no najpierw jest szal, potem juz taka zabawa. Rano to juz rytulal. Jak stoje w lazience, i mam szczotke w rekach to ta juz czeka i mialczenem sie domaga "ja tez ja tez". To samo jak rano zamiatamy przed wyjsciem. Gdy idzie smiatek w ruch - ona jest pierwsza

Dziewczyny mieszkajace na poludniu i we swietokrzyskim, uwazajcie dzisiaj na burze. Moga byc niefajne Dlugie i intensywne.

[lilianaj]

Trzymam kciuki za udaną sterylkę u Coco.
I życzę udanych wakacji.
U nas jest tak parno, że z utęsknieniem czekam na burzę.

[klaudiafj]

Oo zazdroszczę możliwości takiego spontanu

[PixieDixie]

Moj maz z natury jest malospontaniczny... ale takie cos przyprawia mnie o dreszcze

Dziekujemy za kciuki:)

[Aia]

https://youtu.be/NIrIgzQpqmY

Oj, Cocunia, ale to nie ta szczotka jest do ząbków

Właśnie miałam wyjść, ale słyszę w oddali grzmoty.. Poczekam, nie ma rady Mam nadzieję, że powietrze trochę zelzy, bo od rana takie ciężkie, że trudno cokolwiek robić, myśleć itp

[Emee]

Nooo, u nas też wiszące, duszne i gorące powietrze. Zwariować można

[Moli25]

Dzis piątek piąteczek piątunio!
Ciekawe co wybierzecie z wakacji?
Zazdroszczę wypadu za granice, nasz budżet w tym roku był mocno nadszarpnięty ale w przyszłym...

Pozdrawiam Was i ściskam

[PixieDixie]

Hej

Piatek piateczek piatunio. Wieczorem znajomi przychodza a w sobote jedziemy na urodziny do mojej psiapsioly.

Niedziela za to dla nas. Coco miziasta ... pol nocy lazila jak mara po piekle... i chciala zeby ja miziac.... ale zeby przyszla i sie polozyla... nie... to ona lazi... dokola mnie, po obwodzie lozka... i zas do mnie izas mnie szturcha. Sama nie wie czego chce.

Musze sie wam pochwalic ze zaczynam powooli jezdzic samochodem:D Dziennie z parkingu podjezdzam pod drzwi firmy po meza Sama ;P Czasem jade na jakies zakupy ale to z mezem obok (jeszcze). Dobrze mi sie jezdzi tym autkiem. A co jest dla mnie rewelacyjne - nie gasnie! Ma jakas blokade ktora sprawia ze auta nie da sie "udusic":P wiec jeden stres mniej

Dzisiaj wczesniej w pracy bo kolo 16 musimy jechac po zakupy w tesco. potem pedem do domu. A na 20 ludziska w domu

[klaudiafj]

"pol nocy lazila jak mara po piekle" DOBRE

Fajnie Ci, masz prawko to możesz wszystko Ja jeszcze nie poszłam pojeździć naszym autkiem, w sumie nie wiem czemu. Muszę ten błąd naprawić jak najszybciej A od brata sprowadziłam sobie podręcznik kat B i może w przyszłym roku pójdę dokończyć swoje prawko - tym razem w Bytomiu (wcześniej robiłam w Katowicach, ale nie czułam tego miasta, nie znałam miejsc, ulic itd, a tutaj codziennie pokonuje trasy egzaminacyjne, więc przyglądam się jak m. prowadzi, orientuję się też w terenie i wiem gdzie jestem, więc wiem gdzie jadę i czego się spodziewać, no i też jeżdżę na rowerze )

Miłego dnia!

[PixieDixie]

Nicia pozdrawia


Co do prawka mi bytomskie elki pod blokiem parkowaly. A do wordu mialam 1km
Zdawałam w Kato. Celowo obralam szkole jszdy w centrum. Musialam wprawdzie na kazda jazde dojeżdżać. Ale obrylam sie w mieście. Każda jazda zaczynala się od ukochanego ronda koło spodka. Trzeba było się spinac i początki były trudne. Ale dobry instruktor to połowa sukcesu. A też sądzę że jak sobie przypomnę Co i jak ib poczuje się pewniej to u tak kato nie beda znów problemem. A też centrum słabo znałam. Nauka w dużym mieście ma swoje plusy.
Z perspektywy czasu czuje dumę ze zdałam za 2 razem w dużym mieście, i za pierwszym gdziev wyjechalam na miasto :d
Pamiętam jak mi egzaminator na koniec powiedział " orłem to Pani nie jest, ale niech Pani na" hahaha dostałam skrzydeł jak bym tym orłem była