Wiem ,samobiczowanie to moja i pewnie nie tylko moja domena

gdybym go nie zabrała pewnie by żył.
Wielokrotnie stosowałam te krople ,zawsze jeżdżę do dr.Buczek lub dr.Garncarza ,ufam Im.
Teraz pojawia się pytanie czy to na pewno krople?a może jakiś wirus ? jak grom z jasnego nieba ,bo w niedzielę byłam z nim na Zylexisie i było ok,tylko oczka mrużył ,ale po Tropicamidum tak może być.
W poniedziałek jak z nim pojechałam do lecznicy to jeszcze był kot! potem z minuty na minutę gorzej i gorzej..
RTG nie wykazało ani obrzęku ani nic ,a kociak się dusił ,nie reagował na nic .
Temperatura 36.6 podnoszona w cieplarce ,lub na termoforku nie trzymała się .
skopiowane z ulotki.
. U dzieci możliwe: wysypka, zaburzenia psychotyczne, zaburzenia zachowania, omamy, drgawki, niewydolność oddechowa i krążeniowa,
u niego tak było ,jak by taczał się
Słyszę jego płacz.
Gutek ,Kalai wielkie wielkie dzięki za dt dla białasków
Dziś WiolaW. zabierze dwa kociaki z lecznicy

,zostanie tam tylko czarna mizerotka .
Boję się ją zabrać
Malutek nadal ma problemy z brzuszkiem ,tz.kupy itp.ok.ale pierwsze jedzenie i wymioty z dużą ilością śliny ,potem już je ,b.często i przerwa i znów to samo.
Bawi się ,jest prze kochanym krówkiem.
Teraz poluje na muchę w takiej pozycji że myślałam że już rzyga
Dostaje skrawek Ranigastu rano i wieczorem ,dziś rzyg był tylko raniutko.
Futruje potem przez 2 /3 godziny co np. pół godziny i idzie spać .
Coś z tym brzusiem się dzieje ,po chorobie coś się zrypało ,ale pracujemy nad tym.