Felicita,Sevenek&Bohun.W DT Fox i Adaś, Marlon w DS. Fox (*)

[Kociama]

Tu bardziej widać ten okrąglutki brzuszek i zadek

Śliczny ,słodki Dzieciak
całusy i głaski Wam posyłamy Kochani

[FElunia]

Dziękujemy!

Bohun ostatnio odkrył uroki spania między nami. Wtula się we mnie każdym centymetrem ciałka i śpi w najlepsze, nieraz pochrapując. To ma niestety jeden minus - Sevenuś nie przychodzi do mnie na tulanki, baranki i ugniatanki Tęsknię za moim synusiem-burusiem. Sevenek w dzień nie zauważa ludzi, jedynie w nocy można liczyć na kocie czułości. Inaczej niż Felunia, która zawsze musi być blisko. Tak na wyciągnięcie ręki: "Ja tu sobie będę leżała przy tobie, nie dotykaj mnie, ale bądź blisko. A jak będziesz do mnie mówiła, albo na mnie patrzyła, to będę dla Ciebie mruczeć". Oczywiście przeważnie nie mogę się powstrzymać i muszę ją pogłaskać, albo wycałować po brzuszku. Teraz po zabiegu do którego miała wygolone "paszki", ma takie króciutkie zamszowe futerko - aż się prosi o całuski! Wtedy Księżniczka zmienia pozycję i odchodzi nieco dalej ode mnie, ale nie przestaje mruczeć. A mruczy głośno, czasem aż grucha! Natomiast Sevenek niekiedy mruczy podczas nocnych przytulanek, jednak tak cichutko, trzeba dobrze nadstawić ucha, by to słyszeć. A Bohun nie mruczy wcale, czasem tak śmiesznie chrumka.

[Ewa L.]

O to Pola od sterylki przestała mruczeć. Kiedyś mruczała jak traktorek a po sterylce przestała. Jak jest zadowolona i szczęśliwa to tak śmiesznie sapie.
Za to Zuzia potrafi głośno mruczeć podczas miziania.

[FElunia]

Bohun sapie, gdy się boi. A Trisska (która jest u teściów) gdy się boi, to zaczyna mlaskać.
Mruczenie jest fantastyczne, bardzo lubię kocie mruczanki!
A okazało się, że Sevenek-zdrajca przychodzi na nocne mizianki do Maćka, nie do mnie!

[anita5]

Śliczności te TUSTE

[MaryLux]

[mir.ka]

Dziękujemy!

Bohun ostatnio odkrył uroki spania między nami. Wtula się we mnie każdym centymetrem ciałka i śpi w najlepsze, nieraz pochrapując. To ma niestety jeden minus - Sevenuś nie przychodzi do mnie na tulanki, baranki i ugniatanki Tęsknię za moim synusiem-burusiem. Sevenek w dzień nie zauważa ludzi, jedynie w nocy można liczyć na kocie czułości. Inaczej niż Felunia, która zawsze musi być blisko. Tak na wyciągnięcie ręki: "Ja tu sobie będę leżała przy tobie, nie dotykaj mnie, ale bądź blisko. A jak będziesz do mnie mówiła, albo na mnie patrzyła, to będę dla Ciebie mruczeć". Oczywiście przeważnie nie mogę się powstrzymać i muszę ją pogłaskać, albo wycałować po brzuszku. Teraz po zabiegu do którego miała wygolone "paszki", ma takie króciutkie zamszowe futerko - aż się prosi o całuski! Wtedy Księżniczka zmienia pozycję i odchodzi nieco dalej ode mnie, ale nie przestaje mruczeć. A mruczy głośno, czasem aż grucha! Natomiast Sevenek niekiedy mruczy podczas nocnych przytulanek, jednak tak cichutko, trzeba dobrze nadstawić ucha, by to słyszeć. A Bohun nie mruczy wcale, czasem tak śmiesznie chrumka.

są koty, które nie potrafią mruczeć
Felunia zachowuje się podobnie jak Rudzia, mozna głaskać wtedy jak się obok położy, oczywiście nie na kolanach i mozna głaskać jak zacznie się nadstawiać i tak długo jak ona chce, bo inaczej się obrazi

ale z Sevenka zdrajca, albo to Ty go zdradziłaś z Bohunkiem i poszedł gdzie indziej na mizianki

[FElunia]

Sevenek się trochę zrehabilitował i mizianki były. Ale Bohun na dobre ma nocną miejscówkę w naszym łóżku

A ja muszę się pochwalić: dziś spełniło się moje marzenie - byłam ptakiem, zleciałam że Skrzycznego

[MaryLux]

Zapraszam: viewtopic.php?f=46&t=175998
Inka

[Ewa L.]

Sevenek się trochę zrehabilitował i mizianki były. Ale Bohun na dobre ma nocną miejscówkę w naszym łóżku

A ja muszę się pochwalić: dziś spełniło się moje marzenie - byłam ptakiem, zleciałam że Skrzycznego

WoW !!!!

[mir.ka]

Sevenek się trochę zrehabilitował i mizianki były. Ale Bohun na dobre ma nocną miejscówkę w naszym łóżku

A ja muszę się pochwalić: dziś spełniło się moje marzenie - byłam ptakiem, zleciałam że Skrzycznego

odważna jesteś

[MaryLux]

Zazdroszczę miejsca pobytu

[FElunia]

To jeszcze zdjęcia naszej Dużej, która chyba myśli, że jest ptakiem. Czyli ktoś widział kiedyś ptaka, który ma 20 kilo nadwagi?
S.

[wtenczas]

Lilka: Ciociu - Duża mówi,że Ty jesteś bardzo odważna i że bardzo Cię podziwia. Nasza Duża ma lęki, boi się pająków i wysokości...

[Atta]

To jeszcze zdjęcia naszej Dużej, która chyba myśli, że jest ptakiem. Czyli ktoś widział kiedyś ptaka, który ma 20 kilo nadwagi?
S.

No ale żeby az tak wypominać? Skoro unosi się na wietrze znaczy,że jeszcze tak źle nie jest

Tez tak chce A najbardziej marzy mi sie lot balonem ....