Ewa L. pisze:Moli25 pisze:Ewa L. pisze:Moli25 pisze:Ewa L. pisze:Jeszcze z dziesięć minut i wyjmuje mięsko z piecyka. Piekę brzuszek bo taki ładny był to się skusiłam.
czyj brzuszek?
Wlasnie sie zastanawiam co ta Ewcia piekła?
Brzuszek czyli boczek.
![]()
To trzeba lubiec
A ty nie lubisz ?
Takie samemu upieczone, chudziutkie są pyszne. Kupnych nie lubię. Bardzo rzadko jadam wędliny ( szynki, kiełbasy itp.) bo ich po prostu nie lubię za to uwielbiam sery prawie pod każdą postacią.
Ale od czasu do czasu mam ochotę na mięso. Nie lubię mięs typu szynka czy schab nawet pieczonych bo są dla mnie za suche. Boczek ma odpowiednio wyważona proporcję mięsa i tłuszczu więc taki upieczony i po swojemu doprawiony mi pasuje raz na jakiś czas.[/quote]
to co samemu sie przyrzadzi jest na pewno lepsze od gotowego kupionego w sklepie, nie ma sie pewnośći co tam jest




Normalnie masakra. A to było dlatego, bo powiedziałam, że piekarniki na gaz są lepsze, bo łatwiej w nich upiec ciasto. A całe życie piekła w gazowej jak my wszyscy, bo innych kuchenek nie było. Moja mama teraz też kupiła cały piekarnik gazowy, bo taki zna, taki lubi i w życiu ciasto gazem nie smakowało. To dopiero jakieś brednie.