Mam alergię na koty. co teraz?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 17, 2005 21:09

A ja dzisiaj słuchałam audycji dr Sumińskiej /TOK FM/.
I jedna ze słuchaczek zadała pytanie właśnie o alergię na koty. I pani doktor bardzo się oburzyła na pomysł oddania kota z domu :D Jej rady dla alergików:
codziennie dokładnie sprzątać
koty codziennie przecierać mokrą ścierką :lol:
i najważniejsze: usunąć operacyjnie gruczoły zatok okołoodbytniczych! Podobno ta właśnie substancja uczula najbardziej. A operacja nie jest niebezpieczna dla kota pod warunkiem,że będzie zrobiona przez doświadczonego weta.

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Nie kwi 17, 2005 22:37

Beliowen pisze:3. Oprocz odkurzacza przydalby sie, jak pisala Beata, nawilzacz powietrza. Z wielu wzgledow polecam te ultradzwiekowe


Niedawno chciałam kupić sobie nawilżacz powietrza i na tę okoliczność przepytałam miłego i kompetentnego pana w sklepie. Zapytał czy mam zwierzęta, bo wtedy ultradźwiękowy nawilżacz odpada.

I tak czytam ten wątek i martwię się trochę, bo od pewnego czasu mam napady kataru, tak 2 - 3 razy dziennie, ale koszmarne po prostu. I zaczynam się zastanawiać czy to nie jakaś alergia :roll: Katar mam rano, wieczorem i po wyjściu na dwór...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon kwi 18, 2005 11:46

progect pisze:A ja dzisiaj słuchałam audycji dr Sumińskiej /TOK FM/.
I jedna ze słuchaczek zadała pytanie właśnie o alergię na koty. I pani doktor bardzo się oburzyła na pomysł oddania kota z domu :D Jej rady dla alergików:
codziennie dokładnie sprzątać
koty codziennie przecierać mokrą ścierką :lol:
i najważniejsze: usunąć operacyjnie gruczoły zatok okołoodbytniczych! Podobno ta właśnie substancja uczula najbardziej. A operacja nie jest niebezpieczna dla kota pod warunkiem,że będzie zrobiona przez doświadczonego weta.


Też bardzo często słucham - ta pani dr to moja GURU :wink:
To bardzo dobry i sprawdzony sposób na pozbycie się najsilniejszego alergenu, który jest wydzielany właśnie przez te gruczoły.
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon kwi 18, 2005 12:27

progect pisze:(...)
i najważniejsze: usunąć operacyjnie gruczoły zatok okołoodbytniczych!(...)

Kastrujemy koty, sterylizujemy, usuwamy im gruczoły ...
Co jeszcze można kotu obciąć, żeby jeszcze był kotem? ;)

Wojtek

 
Posty: 28010
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon kwi 18, 2005 12:29

Pazurki. Ale nie obciąć, tylko usunąć w całości operacyjnie! w stanach tak robią. Mnie to się w pale nie mieści... Koty są podobno strasznie nieszcześliwe.
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 18, 2005 12:34

Jeszcze nikt chyba nie wpadł na obcinanie kotom uszu i ogona, psy mają gorzej pod tym względem :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon kwi 18, 2005 12:35

tomoe pisze:Pazurki. Ale nie obciąć, tylko usunąć w całości operacyjnie! w stanach tak robią. Mnie to się w pale nie mieści... Koty są podobno strasznie nieszcześliwe.

Bo to nie jest obcięcie pazurków, ale palców!
Dokładniej mówiąc, ostatnich kosteczek.

Wojtek

 
Posty: 28010
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon kwi 18, 2005 13:47

Ja poproszę o powrót do tematu :D
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Pon kwi 18, 2005 18:18

Ska, jako alergik wspolczuje Ci . Na szczescie nie mam alergii na zwierzaki, bo to na pewno bylby argument dla mojej rodziny, ze mam sie ich pozbyc (zaznacze, ze jestem dorosla, ale to nie znaczy, ze nie moga mi nad glowa biadolic!)
mam za to alergie na kurz i na wszystkie drzewa, trawy, zboza i inne zielsko jakie mozna znalezc w naszym kraju - oprocz mniszka lekarskiego (i jeszcze na banana - ale chyba tez na pylki z tego drzewa, bo jem owoce i nic sie nie dzieje). Od tego sie uciec nie da, wiec jakos zyje. Znalazlam dla siebie super srodek - spray Flixonase - jest na recepte, ale bez recepty mozna kupic Beconase - ma te sama substancje tylko w mniejszym stezeniu.
U mnie alergia to swedzenie i lzawienie oczu - wygladam ja krolik plus katak i kichanie. Malo to pociagajaco wygladalo kiedys, teraz ten Flixonase super lagodzi te objawy. Choc sa dni , ze nic nie pomaga.

Bralam kiedys tabletki claritine, tez zyrtek i jakies jeszcze, probowalam tych bez recepty - najlepiej jednak sprawdza sie ten spray.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon kwi 18, 2005 20:33

Sluchalam ostatnio wywiadu z alergologiem (niestety, nie pamietam nazwiska) i uslyszalam bardzo ciekawa rzecz. Redaktorzy zapytali o to, czy koniecznie trzeba sie pozbyc zwierzecia ktore uczula (oczekujac zapewne odpowiedzi, ze jak najbardziej :roll: ), a tymczasem padl maly wyklad o zwiazku pomiedzy alergia a psychika. Otoz, w duzej mierze objawy alergii zaleza od stanu psychicznego czlowieka.
Bardzo czesto alergia atakuje po raz pierwszy, tudziez nasila sie pod wplywem silnych przezyc. Do takich wlasnie przezyc lekarz zaliczyl tez oddanie ukochanego zwierzaka i wspomnial, ze bardzo czesto zdarza sie wlasnie, ze po takim przymusowym usunieciu zwierzecia z domu alergia znaczaco nasila sie, zamiast zmniejszyc, jest to wiec metoda nieskuteczna.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pon kwi 18, 2005 20:50

Jak rozmawiałam kiedyś z moim znajomym alergologiem, to powiedział mi, że można sobie zaaplikować szczepionkę na własne koty (tzn. żeby nie mieć na nie alergii) indywidualnie zrobioną . Tylko, że to jest droga sprawa. I sam powiedział, że najłatwiej jest lekarzowi powiedzieć "zwierzę z domu". A potem jest smutek, bo alergeny jeszcze się długo utrzymują w otoczeniu, a przyjaciela nie ma :( . On jest absolutnie przeciwny oddawaniu zwierząt z domu w razie alergii właściciela na nie. 8)
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Wto kwi 19, 2005 13:53

Daga pisze:Sluchalam ostatnio wywiadu z alergologiem (niestety, nie pamietam nazwiska) i uslyszalam bardzo ciekawa rzecz. Redaktorzy zapytali o to, czy koniecznie trzeba sie pozbyc zwierzecia ktore uczula (oczekujac zapewne odpowiedzi, ze jak najbardziej :roll: ), a tymczasem padl maly wyklad o zwiazku pomiedzy alergia a psychika. Otoz, w duzej mierze objawy alergii zaleza od stanu psychicznego czlowieka.
Bardzo czesto alergia atakuje po raz pierwszy, tudziez nasila sie pod wplywem silnych przezyc. Do takich wlasnie przezyc lekarz zaliczyl tez oddanie ukochanego zwierzaka i wspomnial, ze bardzo czesto zdarza sie wlasnie, ze po takim przymusowym usunieciu zwierzecia z domu alergia znaczaco nasila sie, zamiast zmniejszyc, jest to wiec metoda nieskuteczna.


tak jakbym swojego pulmonologa slyszala :D cudo ten moj lekarz

Czy ktos z Was, alergikow, uzywa dyskow? pytam sie, bo ja mam paskudny odruch wymiotny, az mi lzy leca...
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto kwi 19, 2005 14:17

ja tez mam uczulenie na koty ale sie zaczelam odczulac, mam dwa i nigdy bymich nie oddala. lekarka u ktorej bylam nawet nie wspomniala o oddaniu kotow, sam tez ma dwa ale to w krakowie. koniecznie zacznij sie odczulac , czy to zastrzyki czy biorezonans, ktory chyba jest szybszy, a w miedzyczasie kupuj w aptece LETIZEN, kosztuje 7 zl jest na alergie bez recepty jedna mala tableteczka zapewnia spokuj na 24 godxziny. :wink:

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 19, 2005 14:30

catalina pisze:ja tez mam uczulenie na koty ale sie zaczelam odczulac, mam dwa i nigdy bymich nie oddala. lekarka u ktorej bylam nawet nie wspomniala o oddaniu kotow, sam tez ma dwa ale to w krakowie. koniecznie zacznij sie odczulac , czy to zastrzyki czy biorezonans, ktory chyba jest szybszy, a w miedzyczasie kupuj w aptece LETIZEN, kosztuje 7 zl jest na alergie bez recepty jedna mala tableteczka zapewnia spokuj na 24 godxziny. :wink:


Catalina, ponawiam apel:
Konsultujmy leczenie z lekarzam :!: :!: :!:
Przypomne po raz kolejny, ze leki, nawet ziolowe, to leki - moga miec skutki uboczne, wchodzic w interakcje, ba, nawet wywolywac reakcje alergiczne...

Doswiadczenie jest cenne, uczymy sie od siebie nawzajem, ale niech leczenie ordynuja ci, ktorzy pozniej musza likwidowac jego ewentualne skutki...
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto kwi 19, 2005 14:40

catalina pisze:czy to zastrzyki czy biorezonans, ktory chyba jest szybszy,


Wiecie co, ja zadzwoniłam tutaj http://www.canis.org.pl/porady/uczulenie.htm
dowiedzieć się, poinformować.

Pierwszym moim pytaniem było, kto przeprowadza terapię.
Odpowiedź: lekarz.
Odruchowo upewniłam się, czy to alergolog.
Odpowiedź: nie, internista.
Ja: Dlaczego nie alergolog?
Odpowiedź: Bo tu specjalista niepotrzebny, mamy specjalny aparat który wszystko załatwia.

O.
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, kasiek1510 i 175 gości