Z tym jedzeniem odpuść mu, spróbuj za kilka miesięcy. No są uparciuchy i nic się na to nie poradzi.
Moderator: Estraven

Kotecka to chyba syberyjski długowłosy?
Już myślałam że sfiksowałam, a tutaj słyszę że są jednak koty niejadki wybrzydzaczki
Odkąd odpuściłam purizona,
kot też pochlania jedzonko, tak jak piszesz boczki się zaokrągliły i futerko błyszczy
Nasza waga to w tej chwili 3,700!!Pani wet była zachwycona!!Roztoczanka pisze:Tyśka, ale piękne te Twoje kociambryKotecka to chyba syberyjski długowłosy?
Roztoczanka pisze:izka53, ja już przejrzałam mnóstwo stron na ten temat...wszystko fajnie, można zrobić, przy kocie, który na to pozwala. Maurycy zgadza się tylko na czesanie grzbietu, ogona i podbródka. Portki i brzuch to strefy niedostępne dla mnie!!!Jak tylko tam wpycham palce aby powolutku rozplątać filcek, to Mauryc zaczyna groźnie pomrukiwać, a jeśli dalej mu tam gmeram to mnie gryzie i to tak do krwi! a przecież jestem jego ukochana panią! On tylko do mnie przychodzi na kolanka i przybiega zaraz jak go zawołam....
Filc jest tylko między przednimi łapkami, na klatce piersiowej...

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 76 gości