Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lip 17, 2016 23:17 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

agusialublin pisze:
Ewa L. pisze:Zuzia śpioszek.

Obrazek


Zuzia wstawaj śpiochu słodki :201421 :201421 :201421 :201421 :201421 nie śpimy, trzeba Dużej trochę podranić :mrgreen:

Zunia .......nieeeee.......to najgrzeczniejszy kotek na świecie.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 17, 2016 23:18 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

:201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie lip 17, 2016 23:19 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

AgaS1987 pisze:
mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:Ja też się cieszę z tego ,że mam dziewczyny, że mogę do nich pogadać, że mogę je przytulić . Ale nagle zdałam sobie sprawę ,że wcale nie muszę was zanudzać tym ,że dziewczynki wstały, zjadły, śpią, idę do pracy, wracam z pracy itd, itp.


wcale nikogo nie zanudzasz, a przynajmniej tych co do Ciebie zaglądają i czytają, choć moze nie zawsze coś napiszą


Dokladnie! Ja czytam Was praktyczbie codziennie! Bardzo lubie sprawdzać. Co dzis robicie! Czuje tutaj u Ciebie Ewcia taka pozytywna energię taki spojoj i dlatego Cie odwiedzam chociaz rzadko cos pisze. W kazdym razie nie wyobrazam sobie dnia zeby nie sprawdic co u Was :1luvu:

Bardzo mi miło .
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 17, 2016 23:33 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Ajaaa pisze:Życie smakuje różnorako. Raz słodko, czasem kwaśno, a bywa, że i gorzko. Akurat w loterii życia trafiłaś na "gorzko" --> wygrałaś smutek i żal. Organizator loterii - ŻYCIE - nie określił co prawda czasu trwania promocji smutku, ale każda "nagroda" w końcu się zużywa. Ta już też dopełnia żywota :)

Każdy z nas tego doświadcza, każdy podkreślam, bez względu na dostępną kotowatość, dzieciowatość, rodzinę taką i śmaką itp. Czasem ma się dość. Czasem jest smutno. Czasem chce się wyentuzjazmować z tłumu. Marzy się o spokoju, kołdrze na głowie i braku bodźców. Czuje się źle - niezrozumiałym, niepotrzebnym, niekochanym. To są normalne odczucia i zdrowe reakcje.

Przeczekaj.
Z książką, głupim filmem - nie wnikaj, nie doszukuj, przeczekaj.

Jakkolwiek jest, pamiętaj, że po burzy jest słońce. Banał jakich mało, ale obrazowy.


Zobacz, nie jestem Twoją znajomą, zalogowałam się specjalnie, by Ci odpisać. Od półtora roku czytam Miau, a ranek zaczynam od Ewy L. Chcę wiedzieć, co u Poli i Zuzki. Jestem ciekawa, jak upłynął Ci dzień, jak było w pracy itp. Jaką macie pogodę, co w Twojej pracy. Trzymam kciuki za Twoje wybory i powodzenie. Sprzyjam myślowo Twoim rodzicom. Cieszę się z Twoich wyjść, unormowanej pracy i okazywanej Ci życzliwości. Moja córka 7letnia kocha Polę :)

Ewo. Jesteś bardzo wartościowa. Ludzi takich jak ja (pod Twoim wrażeniem) jest pewnie wielu - dolicz sobie znajomych :) Chcesz celebrować smutek - rozumiem, ale pamiętaj, że dla wielu znaczysz bardzo dużo.

Jestem pod wrażeniem Twojego spokoju, równowagi, chęci, miłości, zrównoważenia, dobroci, empatii, stabilizacji, organizacji, radości życia, dystansu, pracowitości. Imponujesz mi.

To tyle z mojej strony, jak dla mnie za dużo napisałam, ale też złamałam siebie.
Życzę Ci samych szczęśliwych chwil. Myślę, że dla ludzi z Miau jesteś wielka. Dla mnie na pewno.

Uszy do góry, piersi do przodu i ... żyjemy :) Za parę dni wyjdzie słonko, na bank pomoże :
)
Serdecznie pozdrawiam

Nawet nie masz pojęcia jak bardzo wzruszyły mnie twoje słowa. Po prostu nie wiem co napisać. Jak zawsze jestem gadułą tak teraz brakło mi słów.
Nigdy nie spodziewałam się ,że ktoś tak może odbierać moja pisaninę.
Po prostu.......dziękuję .
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 17, 2016 23:35 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

mir.ka pisze:
Ajaaa pisze:Życie smakuje różnorako. Raz słodko, czasem kwaśno, a bywa, że i gorzko. Akurat w loterii życia trafiłaś na "gorzko" --> wygrałaś smutek i żal. Organizator loterii - ŻYCIE - nie określił co prawda czasu trwania promocji smutku, ale każda "nagroda" w końcu się zużywa. Ta już też dopełnia żywota :)

Każdy z nas tego doświadcza, każdy podkreślam, bez względu na dostępną kotowatość, dzieciowatość, rodzinę taką i śmaką itp. Czasem ma się dość. Czasem jest smutno. Czasem chce się wyentuzjazmować z tłumu. Marzy się o spokoju, kołdrze na głowie i braku bodźców. Czuje się źle - niezrozumiałym, niepotrzebnym, niekochanym. To są normalne odczucia i zdrowe reakcje.

Przeczekaj.
Z książką, głupim filmem - nie wnikaj, nie doszukuj, przeczekaj.

Jakkolwiek jest, pamiętaj, że po burzy jest słońce. Banał jakich mało, ale obrazowy.


Zobacz, nie jestem Twoją znajomą, zalogowałam się specjalnie, by Ci odpisać. Od półtora roku czytam Miau, a ranek zaczynam od Ewy L. Chcę wiedzieć, co u Poli i Zuzki. Jestem ciekawa, jak upłynął Ci dzień, jak było w pracy itp. Jaką macie pogodę, co w Twojej pracy. Trzymam kciuki za Twoje wybory i powodzenie. Sprzyjam myślowo Twoim rodzicom. Cieszę się z Twoich wyjść, unormowanej pracy i okazywanej Ci życzliwości. Moja córka 7letnia kocha Polę :)

Ewo. Jesteś bardzo wartościowa. Ludzi takich jak ja (pod Twoim wrażeniem) jest pewnie wielu - dolicz sobie znajomych :) Chcesz celebrować smutek - rozumiem, ale pamiętaj, że dla wielu znaczysz bardzo dużo.

Jestem pod wrażeniem Twojego spokoju, równowagi, chęci, miłości, zrównoważenia, dobroci, empatii, stabilizacji, organizacji, radości życia, dystansu, pracowitości. Imponujesz mi.

To tyle z mojej strony, jak dla mnie za dużo napisałam, ale też złamałam siebie.
Życzę Ci samych szczęśliwych chwil. Myślę, że dla ludzi z Miau jesteś wielka. Dla mnie na pewno.

Uszy do góry, piersi do przodu i ... żyjemy :) Za parę dni wyjdzie słonko, na bank pomoże :
)
Serdecznie pozdrawiam



podpisuje się pod tym obydwoma rękami :ok:

:oops: :oops: :oops:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 17, 2016 23:36 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Moli25 pisze:Ajaaa przepięknie napisane :1luvu:
Ewcia jak widzisz masz grono fanów :201461

Popłakałam się :oops:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 17, 2016 23:38 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Myszolandia pisze:
Ewa L. pisze: Ale nagle zdałam sobie sprawę ,że wcale nie muszę was zanudzać tym ,że dziewczynki wstały, zjadły, śpią, idę do pracy, wracam z pracy itd, itp.

Oj Ty moja droga,chyba jeszcze wytrzymałości Twoich kostek nie testowałam,ale chyba je przetestuję przy najbliższej okazji to :
Moje kostki ostatnio zawsze są opuchnięte i bolą to może nie sprawdzaj :(
Ewa L. pisze:Oby te kolory mi wróciły.

szybko Ci wrócą wtedy
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 18, 2016 0:11 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Kotina pisze:Ewuś, każdy wrażliwy człowiek – a do takich należą na pewno właściciel kotów – ma podobne przemyślenia.
Dobrze, że o nich piszesz, dobrze jest swoje problemy (nawet te maluśkie) wyartykuowac, wykrzyczec, wypluc z siebie … samo to czasami pomaga.
Jedyne czego nie wolno, to poddawac się !!!! Zwątpic, odpuścić – NIGDY !!

Każde życie składa się w lepszych i gorszych dni … gorsze mają nas uodpornic albo czegos nauczyc, lepsze są jakby nagrodą za pokonanie tych gorszych …
Niektórzy poddają się i wkrótce przegrają …
Znam babeczkę, która po dwóch miesiącach bycia na emeryturze postarzała się o wiele, wiele lat …
Nic jej się nie chce, wszystko ją przerasta, wydaje się nie do ogarnięcia … nie ma niczego co sprawiłoby jej przyjemność 
Jeśli się nie wezmie w garsc, to może być kiepsko  :(

Mnie na chandrę i wszelkiego rodzaju doły pomaga fizyczna praca i … malowanie obrazow, czytanie książek, oglądanie seriali kryminalnych, kupowanie kolejnego kwiatka lub ciuszka, który nie jest mi tak naprawdę potrzebny :roll:

Trzymaj się, Ewciu, sprobuj sobie pomóc – pisanie na miau też może być rodzajem terapii, więc nie rezygnuj z tego,
może kup sobie cos, idz na długi spacer … pij melisę i staraj się spac – to bardzo ważne.
Jeśli Twoje sposoby zawiodą, nie bój się isc do lekarza, depresja to poważna choroba i nie należy jej lekceważyc.
Trzymam kciuki i przesyłam pozytywną energię dla Ciebie :1luvu:
a mizianki dla koteczek :201461 :201461

Dziękuję Elu za miłe słowa.
Wiesz w czym byłam całe życie dobra ? W udzielaniu rad innym. Gdy ktoś miał problem, kłopot i pożalił się potrafiłam doradzić i znaleźć rozwiązanie w na pozór beznadziejnej sytuacji. Przez swój obiektywizm i umiejętność postawienia się w czyjejś sytuacji zawsze znajdowałam pozytywne rozwiązanie. Ktoś kto mi zaufał wychodził na tym obronna ręką.
Mam jednak wadę mianowicie nie potrafię swoich rad zastosować we własnym życiu. A szkoda bo dobrze bym na tym wyszła.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 18, 2016 0:12 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

barbarados pisze:A mnie się zdaje , że nawet powinnas nas zanudzać :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 18, 2016 0:13 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

MaryLux pisze:Popieram

:D :D :D :D
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 18, 2016 0:13 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

klaudiafj pisze:Hej Ewus
:)
Koteczki jakie słodkie ;)

Zawsze są słodkie.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 18, 2016 0:15 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

MaryLux pisze:Ewa, gdzieżeś Ty?

Całą niedziele byłam w pracy - od rana do wieczora.
Wieczorem zadzwoniła Zuzia ( AnnAArczyK ) i pogadałyśmy przez telefon.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 18, 2016 0:16 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Moli25 pisze:
Ewa L. pisze:Zuzia i jej anielski i błogi wyraz pysia podczas snu.

Obrazek


:love: ale aniołek :love: ona jest taka słodka!

Ten wyraz pysia jest niewiarygodny. :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 18, 2016 0:27 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Gosiagosia pisze:Ewus jestes cudowna osoba, zobacz ile masz kolezanek i fanek na Twoim watku. Kazda z nas ma czasami zle dni, zwatpienis, dola i handre. Ja po stracie pracy wpadlam w depresje. Nie pisalam o tym na watku, bo nie chcialam Was zanudzac i zasmiecac koci watek problemami ludzi. Pamietaj o Nas i pisz co Cie boli i zasmuca. Kochamy Was :1luvu:

Masz racje Gosiu .
To właśnie dzięki forum poznałam masę niesamowitych osób których znam wirtualnie ale i część z nich udało mi się poznać osobiście.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 18, 2016 0:50 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

To tak na zakończenie dodam ,że dzisiejszy cały dzień spędziłam w pracy od 8,15 do 20,20 . Nogi weszły mi w tyłek i nie chciały wyjść. Zrobiłam totalna czystkę w chłodni i wyłożyłam prawie wszystko co było do lady. Zrobiłam tabelkę inwentaryzacyjną tzn. przejrzałam wszystkie daty wędlin i spisałam te z najkrótszą by w razie czego wiadomo było co przecenić by sprzedać a nie wyrzucać po terminie. Bawiłam się z tym do 16. Mam nadzieję ,że koleżanka rano nie będzie miała powodów do psioczenia jak zawsze. Usunęłam wszystkie końcówki wędlin , które nie nadają się do sprzedaży i mam nadzieję ,że jak przyjdę do pracy w środę rano nie będę zaczynała dnia od wkurzania się za te beznadziejnie pozostawiane dupy.
Rano podniosło mi się ciśnienie przez Polę. Wstałam rano a ze mną Zuzia ( spała ze mną ). Nałożyłam na miseczki jedzonko i wołam dziewczyny na śniadanko. Zuzia przyszła a Poli brak. Zajrzałam do szafy, do łazienki, do kuchni pod stół, za szafkę a Poli ani widu ani słychu. Jak ja się zdenerwowałam nie wiedząc gdzie ona jest. W końcu po 10 min. wyłoniła się z ..........szafy.Problem w tym ,że zaglądałam tam i jej nie było.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości