Ja przestałam pisać wiersze, jak Duża poszła na kurs przewodników. Już dawno wróciła, ale ja dalej nie piszę

Inka
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mateosia pisze:Caldien, uważaj z fioletową obróżką. Wiem z wpisów na miau i moich doświadczeń z Florentynką, iż może działać na koty w ten sposób, że jakby dodaje im odwagi. Bardziej poprawia nastrój niż uspokaja. To nie jest reguła, ale były wątki gdzie rozważano, by obróżkę zakładać raczej kotu wycofanemu, przestraszonemu. Kotka, która tłucze, może się poczuć zachęcona, by wtłuc drugiemu jeszcze bardziej. Musisz uważnie obserwować jakie zmiany zachodzą w przypadku Twoich kotów.
MaryLux pisze:Mroczku, opisz swoją historię.
Ja przestałam pisać wiersze, jak Duża poszła na kurs przewodników. Już dawno wróciła, ale ja dalej nie piszę![]()
Inka
caldien pisze:MaryLux pisze:Mroczku, opisz swoją historię.
Ja przestałam pisać wiersze, jak Duża poszła na kurs przewodników. Już dawno wróciła, ale ja dalej nie piszę![]()
Inka
Ineczko, ale jak to tak bez wierszyków
Mróczek
puszatek pisze:ale mam refleks, dopiero załapałam kim jesteś, Mroczku![]()
witaj z powrotem na forumjak można oddać kota po dwóch latach przebywania z Nim ?
MaryLux pisze:caldien pisze:MaryLux pisze:Mroczku, opisz swoją historię.
Ja przestałam pisać wiersze, jak Duża poszła na kurs przewodników. Już dawno wróciła, ale ja dalej nie piszę![]()
Inka
Ineczko, ale jak to tak bez wierszyków
Mróczek
To się poprawię, teraz Duża idzie na urlop
MB&Ofelia pisze:Mroczek. To ja, Mała Ciorna Carmen. Ofelku miauczała że Duża o cię czytała dawno temu to do cię przyszłam się przywitać. I wiesz co? ja też nie mam zębów bo mię niedawmno niedobry doctorro wszystkie zabrałTyle dobrego że już mię nie bolą i pyś mię się ładmnie goi. Ino mię jeszcze uszka kapią a ja tego nie lubiam.
Lizam cię po uszku.
Mała Ciorna Carmen
Trzymam kciuki żeby koty się dogadały![]()
. Ja mam dwie kotki, dominantkę Ofelię i podporządkowaną Carmen, miłości między nimi wielkiej nie ma, ale się dogadały, bardzo rzadko śpią koło siebie czy się bawią, ale nie ma walk. Carmen jest kotką po przejściach, też panicznie boi się brania na ręce - tyle że nie jest agresywna i jest obsługiwalna u weta (po prostu udaje że jej nie ma, chowając łepetynkę pod moją pachę).
Dla kotów możesz jeszcze popróbować kropli bacha, niektórzy bardzo je chwalą. Dobiera się je do konkretnego kota i konkretnego problemu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości