Pozytywnie zakręceni .

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto lip 12, 2016 14:40 Re: Pozytywnie zakręceni .

Ona chyba myśli , że to mysz samobieżna . Podchodzi jak chart , wystawia kotka , warczy i próbuje gryźć . Ale moze jej przejdzie jak go bliżej pozna .
Moze takie krótkie zapoznanie ją uspokoi ?
France podchodzą do drzwi łazienki , tylko po to zeby powarczeć . :?
Mary :piwa:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto lip 12, 2016 14:42 Re: Pozytywnie zakręceni .

[quote="barbarados"]Ona chyba myśli , że to mysz samobieżna . Podchodzi jak chart , wystawia kotka , warczy i próbuje gryźć . Ale moze jej przejdzie jak go bliżej pozna .
Moze takie krótkie zapoznanie ją uspokoi ?
France podchodzą do drzwi łazienki , tylko po to zeby powarczeć . :?

normalne :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76638
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 12, 2016 14:45 Re: Pozytywnie zakręceni .

Ta . :roll: Któraś kota wstaje , idzie pod łazienkę . Warczy . I wraca na miejsce spac dalej . :roll:
A mały taki spragniony towarzystwa . I kotów i Kajtka . Ludzi mniej . Ludzie kropelki dają i wożą do wetów na kłuje :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto lip 12, 2016 14:47 Re: Pozytywnie zakręceni .

barbarados pisze:Ta . :roll: Któraś kota wstaje , idzie pod łazienkę . Warczy . I wraca na miejsce spac dalej . :roll:
A mały taki spragniony towarzystwa . I kotów i Kajtka . Ludzi mniej . Ludzie kropelki dają i wożą do wetów na kłuje :twisted:


tacy nie dobrzy dla kotka :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76638
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 12, 2016 14:49 Re: Pozytywnie zakręceni .

No nie . Na kłuje wożą , do oczu coś wlewają . Na rece łapią na siłe . I zamknęli w malutkiej łazience , gdzie jest nudno . :roll:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto lip 12, 2016 14:51 Re: Pozytywnie zakręceni .

barbarados pisze:No nie . Na kłuje wożą , do oczu coś wlewają . Na rece łapią na siłe . I zamknęli w malutkiej łazience , gdzie jest nudno . :roll:


za jakiś czas zmieni zdanie
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76638
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 12, 2016 14:52 Re: Pozytywnie zakręceni .

Trzeba wytrzymac . :roll:
Pocieszający jest brak świeżba w uszkach :wink: I kłaczki coraz ładniejsze . Juz nawet prążki widac :wink:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto lip 12, 2016 16:06 Re: Pozytywnie zakręceni .

Czyli maluch sie naprawia :201461 :201461
słodkie dzieciątko z niego :201461 :201461
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Wto lip 12, 2016 17:34 Re: Pozytywnie zakręceni .

:201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 12, 2016 18:12 Re: Pozytywnie zakręceni .

To masz wesolo, najwazniejsze ze mu juz lepiej i ze ma pelny brzuszek.
Moje dzialkowe to juz do domku zagladaja i ponaglaja ze glodne.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26976
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 12, 2016 19:50 Re: Pozytywnie zakręceni .

:201461 :201461 :201461

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 12, 2016 19:51 Re: Pozytywnie zakręceni .

Doczytałam. Jesteś wielka jak słoń :1luvu: Za Rudzika :ok: :ok:
barbarados pisze:Ta . :roll: Któraś kota wstaje , idzie pod łazienkę . Warczy . I wraca na miejsce spac dalej . :roll:
A mały taki spragniony towarzystwa . I kotów i Kajtka . Ludzi mniej . Ludzie kropelki dają i wożą do wetów na kłuje :twisted:

Spokojnie, warczenie i syczenie pod drzwiami łazienki to norma. Przechodziłam przez to. Najśmieszniej to wyglądało, jak Ofelia syczała na Małą Czarną pod drzwiami łazienki, leżąc kołami do góry :lol: Ale fakt, wtedy mi do śmiechu nie było.
Co do ocząt Rudzika, Ofelia kocięciem będąc miała zakrapiane gentamycyną i po tygodniu była już wielka poprawa. Tak więc poczekaj jeszcze kilka dni, powinno być lepiej.
Może daj małemu mielonego indyka, ma więcej tauryny niż kurczak. Trochę tłuszczyku do mięsa też nie zawadzi.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35370
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto lip 12, 2016 21:48 Re: Pozytywnie zakręceni .

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto lip 12, 2016 22:48 Re: Pozytywnie zakręceni .

U mnie jak mała Tosia spała w ogromnym krytym kartonie, gdzie był jej pokój na czas pierwszych dni u nas, to dwie duże chodziły do niej, zaglądały przez okienko w kartonie a jak ją dojrzały to na nią syczały. A ta biedna maleńka schowana w tym kartoniku musiała na to patrzeć. Aż teraz mnie pieką łzy za to, a przecież potem jak brzdąc się ośmielił to nic sobie nie robił z dużych syczących :D
Oj ale pierwsze parę miesięcy to kangurzyłam non stop. Pamiętam tylko to, a ostatnio wspominam właśnie. Ciągle nosiłam Tosie na brzuchu i Tosia spędzała tak całe dnie. Myślałam, że już tak zostanie, ale nie. Nie wiem nawet kiedy usamodzielniła się i teraz nawet woli spać na oknie niż ze mną. Ze mną to tylko jak zimno :D

Oj sorki za prywatę, ale tak mnie naszły wspomnienia :D

A zdjęcie malutka bym prosiła :D Jak stadko na niego reaguje? Bo Tosia to już wiemy :D A Rudzik boi się reszty? (ja ani razu nie izolowałam :/ wiem, że to nie mądre, ale jak był Maciuś to nie wiedziałam o tym, a jak Marysia to nie miałam sumienia).
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro lip 13, 2016 11:05 Re: Pozytywnie zakręceni .

Jeju, biedactwo, niewinne takie i bezbronne, a wstręciuchy krzyczą na niego :(

Kciuki za zdrówko malucha. I za towarzystwo :ok:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 73 gości