SPIS KARM DLA KOTA cz. 5

[Kamionka]

u nas na urozmaicenie Purizona jedzą suchą Feringę lub GranataPet po Orijenie, PoN, ConceptForLIfe, Apllaws mieliśmy sensacje niesamowite w kuwecie a na Canagana nawet nie chciały spojrzeć

U nas w zoologu pojawila sie ostatnio ta tak zachwalana GP z krewetkami. Kupilam 200gr na probe, no i co ladna. Ladne serduszka
Ale, ani stary, ani mlody nie jest tym zainteresowny. Moze z 5 chrupek obaj zjedli, reszta zalega w misce i czeka na godzine W - na dosypke do resztek Purizona.

[Alija]

Zapomniałam o GranataPet. Ta z krewetkami mogłaby teoretycznie podpasować. Moje kociaki lubią rybne aromaty. Szukam karm które można kupić też poza zooplusem. Cenię takie sklepy internetowe, gdzie jest możliwy odbiór osobisty bez kosztów dostawy (jeśli zamówienie nie jest zbyt ciężkie)
Nie znoszę czekać na kuriera - to ostateczność

[Kamionka]

No ja wlasnie tez kupilam to GP skoro lubia rybnego Purizona, ale jesli maja do wyboru to lub to nie jedza GP. Moze gdybym sie uparla i pomalu dosypywala do Purizona cos innego zmieniajac proporcje po malutku to by zaczeli jesc. Pytanie po co skoro ten Purizon dobry. Dopóki bedzie bede zamawiac. Ale malemu wolabym jakas karme dla kociat - bardziej tuczace, a on chudzinka - a dla niego Purizon dla kociat juz jest BE. Nie wiem czy gówniarz szpanuje i doroslego udaje czy mu te male krokieciki po prostu nie podchodza.

[rudalia]

Moja gromadka ostatnio zgodnie zaakceptowała chrupki Mac's o smaku pstrąga. Chrupki są w kształcie rybek, nie pachną mocno i, według mnie, niezbyt rybnie. Purizon sie przejadł,jednemu nigdy nie smakował więc dostawał osobno Joserę Marinesse, inne koty też wolały Joserę. To dziwne, bo na początku był u mnie prawdziwy szał na Purizona, koty opychały się na zapas. Inna sprawa, że teraz akurat nie za bardzo mogę sobie pozwolić na Purizona więc cieszę się, że im się znudził.

[rest]

a po jakim czasie mniej wiecej sie im znudzil?

[Kamionka]

To dziwne, bo na początku był u mnie prawdziwy szał na Purizona, koty opychały się na zapas. Inna sprawa, że teraz akurat nie za bardzo mogę sobie pozwolić na Purizona więc cieszę się, że im się znudził.

To jednak jest nadzieja i dla moich kotów

A tę MAC's tez pewnie kiedys spróbuje. Szkoda, ze nie ma 400gr probnych opakowan, bo 1,5 kg przy takich wybredziochach to jednak ryzyko. Ja nic innego ostatnio nie robie tylko kupuje karmy, ktorych nie chca, a potem tone Purizona, zeby mieszac i nie pojsc z torbami
I cena przy 1,5 kg opakowaniu podobna do Purizona, dopiero przy wielkim worze wychodzi troche taniej - ale zawsze wyprobowac warto.

[Kamionka]

Szukam karm które można kupić też poza zooplusem. Cenię takie sklepy internetowe, gdzie jest możliwy odbiór osobisty bez kosztów dostawy (jeśli zamówienie nie jest zbyt ciężkie)
Nie znoszę czekać na kuriera - to ostateczność

Nie znam takich sklepow. U mnie w miescie nie ma. Mam za to 1 maly zoologiczny, ktory stara sie wprowadzac rozne karmy, wg sugestii klientow, a nie tylko jechac na takich smieciowkach jak RC i jeszcze gorsze. I wlasnie ostatnio Pan wzioł na probę wor 10 kg tej GP z krewatkami. Na wage sprzedawal po 28zl za kg.

[rudalia]

a po jakim czasie mniej wiecej sie im znudzil?

Przynajmniej rok jeśli nie dłużej jadły bez wybrzydzania, na przemian wszystkie smaki. Potem wolały wszystko inne byle nie Purizon. Ostatnio daję Sanabelle, wiem że między Purizonem a Sanabelle jest przepaść ale karmienie na siłę Purizonem byłoby bez sensu, ostatnio domieszałam im z 400g opakowania i nie chciały. Wolałabym dawać Brit Care ale nie smakuje, jest w porządku tylko przez pierwszych parę dni, potem nie. Więc nie zmuszam.

[Kamionka]

U mnie z Brit Care Lily bylo to samo. Pierwszego dnia ładnie jadły. Nawet mały. Wtedy sam pierwszy raz zjał z miski. Wczesniej z innymi karmami musialam za nim chodzic i go prosic zebym zjadl z reki cokolwiek. Juz sie cieszylam, ze jedza, ale nastepnego dnia strajk.
W dupkach sie towarzystwu poprzewracało Bo rozumiem, zeby w ogole nie smakowalo ale palaszowały az miło.

[wistra]

A Carnilove probowaliscie? Sa teraz nowe smaki, np kaczka i bazant. U nas wchodzi elegancko

[Kamionka]

Jeszcze nie. Ja mam na razie wlasnie policzylam 8 roznych karm suchych w domu, a tylko 2 koty i to 1 na wywczasach do konca wakacji.
U mnie w miescie Carnilove na razie nie ma. W zooplusie tez nie ma, a tam kupuje zawsze Purizona i zwirki. Nie oplaca mi sie robic gdzies zamowinienia tylko dla probki karmy, bo duzego opakowania na pewno od razu nie kupie znajac moje koty. Poczekam, az bedzie bardziej dostepny. Na razie niech jadza to co mają, bo z torbami mnie puszcza.

[boguska_t]

Szukam karm które można kupić też poza zooplusem. Cenię takie sklepy internetowe, gdzie jest możliwy odbiór osobisty bez kosztów dostawy (jeśli zamówienie nie jest zbyt ciężkie)
Nie znoszę czekać na kuriera - to ostateczność

Nie znam takich sklepow. U mnie w miescie nie ma. Mam za to 1 maly zoologiczny, ktory stara sie wprowadzac rozne karmy, wg sugestii klientow, a nie tylko jechac na takich smieciowkach jak RC i jeszcze gorsze. I wlasnie ostatnio Pan wzioł na probę wor 10 kg tej GP z krewatkami. Na wage sprzedawal po 28zl za kg.

Są takie sklepy, zapraszam do mnie Ale sklep mieści się 15 km od centrum Wrocławia.

[Kamionka]

Ta, tylko 380km i to w lini prostej, to ja wole poczekac na kuriera jesli juz bede robila zakupy w Kocimietce

[Alija]

Jestem z Warszawy, ale jak będę kiedyś we Wrocławiu, to może.,
Tutaj mam siedzibę Kuchnipupila w odległości 2 stacji metra. Drugi sklep dostarcza zamówienia do kilku lecznic. To dla dla mnie idealna sytuacja. Wybieram kuriera, kiedy kupuję zapas żwirku lub coś dużego gabarytowo. Obydwa sklepy mają swoich kurierów, którzy jeżdżą tylko w przedziale 2 godź wieczorem. Można się dogadać z kurierem. Kuchnia mi nawet raz przywiozła dostawę na kreskę, bo spóźniła mi się wypłata pensji

[Kamionka]

Ja choc czesto robie zakupy w necie, lubie lokalne sklepy. Lubie wszystko wziasc do reki, obejrzec dokladnie, poczytac. Nie musze kupowac nie wiadomo ile tylko np jedna saszetke, czy 500 gr karmy suchej, a nawet i 100 - nie pasuje to na drugi dzien kupuje inna. Wada tych sklepow jest niestety to, ze to sa przeważnie sklepiki małopowierzchniowe nie moga miec wszystkiego - brak miejsca - wiec wiekszosc sprowadza to co najbardziej chodliwe, jak weci polecaja RC i jest popyt to zasypuja tym caly sklep, ale sa i fajne sklepy, ktore mimo malej powierzchi i tym bardziej wybrednym klientom staraja sie dogodzic. Z mokrym nie ma takiego problemu, bo to malo miejsca zajmuje i asortyment duży, ale lepszego suchego jak na lekarstwo. I to nie wina sklepu tylko ogolu klienow, bo gdyby nie schodzilo to co mają pewnie sprowadzaliby lepsze karmy.
Np wczoraj pytalam w 1 sklepie o Carnilove, w sklepie w ktorym sprzedaja Brita Care i to nie tylko wazonego , ale i paczkowanego. Usłyszałam, ze mieli, nie schodziło i juz go nie bedzie.