Info z dyżuru.
Na zdrowej :
Didi bardzo towarzyska.Pojadła i poszła spać, ale jak sprzatałam kuwete to przyszła na drapak troszkę się powyginać

.Milka ma pogryzione cycusie, od nachalnego ciumkania już nie pamiętam która wieszala się jej na cycach (?).Poza tym ok.
Na kwar...
Jakie było moje zdziwienie jak po wejściu na kwar...przywitała mnie cała rodzina matka +6

. Sprawdziłam boks czy otwarty nie... Wsadzilam je wszystkie znowu i zaczynam porządki a tu słyszę- plac, plac.... Ja sie odwarcam a te małe glizdy wychodzą dziurą w siatce... Załatałam i sprzatałam dalej.Poszłam na zdrową, za chwilę słyszę syczenie na kwar...Wchodzę, a tam znowu matka luzem jeden mały lata, a trikolorek obrabia siatkę

,:). Ta mała pipka wygryzala większą dziurę

,

. Zrobiłam "łatkę “ na dziurę i potem było ok.
Na 3 ce
Harek dziś spokojny, mało miałczał. Pojadł sobie i poszedł leżeć na sofę.
Jasminek się mega slini, aż ma głowę uślinioną.Wiszą mu sznurówki jak u boksera.
Ładnie zjadł, stekajac przy tym.Potem się mył.
Może teraz zamówimy jeden żwirek cats bets i dwa benki? Zobaczymy który będzie wydajny.
Jakoś się teraz spokojnie robi dyżury, bez dreszczyka emocji (Zefir i Ferdek). Ale fajnie ze chłopaki mają domki. Część rzeczy z kosza wywalilam. Tak że Aga jest kilka tylko. To chyba tyle.
Ps.Na 3 ce w worku po jedzeniu są kupki.