Już od dziś 13- letnia CHOCO i Nero zapraszają po raz 5!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 05, 2016 8:57 Re: CHOCO i Nero zapraszają po raz 5!

Tak było najszybciej bo z trasy z telefonu.... ale faktycznie masz rację - nie wiem kto bywa na Fb i mnie zna :wink: https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 05, 2016 11:49 Re: CHOCO i Nero zapraszają po raz 5!

A, skoro widać Cie z twarzy to i 'poznac ' się trzeba przy najbliższej bytności .
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25572
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław


Post » Wto lip 05, 2016 14:38 Re: CHOCO i Nero zapraszają po raz 5!

Zdecydowałam się jednak wkleić typowe zdjęcie - jest to moje ulubione zrobione ZE SPECJALNEJ OKAZJI kilka lat temu :D
- jednak na Fb najczęściej jestem aktywna w grupach, w których wszyscy mają takie zdjęcie - kilka genealogicznych :wink:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 12, 2016 7:45 Re: CHOCO i Nero zapraszają po raz 5!

Co u nas?
Z oczkami Chocusi nadal źle... cały czas czerwone, łzawią i trochę ropieją...
Nikt nie pamięta po jakich kroplach było lepiej - książeczka zdrowia zginęła a w karcie pacjenta brak wpisu... :( Skanu ani zdjęcia recepty też nie ma bo widocznie nie ja je kupowałam...

Ostatnio było trochę lepiej podczas stosowania "Tobradexu" ale to steryd więc nie można było długo stosować..... Hipoteza reakcje alergiczne...

Po odstawieniu znowu pogorszenie.....

Inny lekarz zlecił posiew - nie wykazał nic.... a gdy przyszły wyniki już go nie było w lecznicy...

Kolejny inny lekarz przeprowadził kilka testów - w życiu nie widziałam tak dokładnego badania oczu Miśka...
Przez tydzień mamy zakraplać obydwa 3 x dziennie "Maxitrolem" i do kontroli...
Po podleczeniu czeka nas dość szybko zabieg - usuwanie brodaweczki na górnej powiece... - równocześnie podrażnia oczko i może powodować stan zapalny...
jeśli to nie zmiana nowotworowa... - powiększania się nie widzimy ale obserwujemy tylko widoczną część.... :| :| :|
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pon lip 18, 2016 8:29 Re: CHOCO i Nero zapraszają po raz 5!

Dziś mam tremę i niepokoję się….
Misia idzie z TZ do weterynarza – sprawdzi oczko i dowiedzą się o ewentualny zabieg – usuwanie brodawki z powieki i cenę… starsza psinka, serduszko, narkoza…
….
Prawie wieczorem mam własną „próbę wysiłkową” decydującą o dalszej diagnostyce… kondycji nie mam wcale… :|
…..
Jak Wam minął weeckend?
Co z Wami, jak się czujecie, czy macie dużo pracy, może jesteście na urlopie albo na kiedy go planujecie?
Pozdrawiamy Ewa&Choco&Nero
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 18, 2016 13:51 Re: CHOCO i Nero zapraszają po raz 5!

:ok: :ok: :ok:
Ja mam urlop. Miałam taaaaaaaaaakie plany, a jestem senna i nic mi się nie chce

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 18, 2016 20:56 Re: CHOCO i Nero zapraszają po raz 5!

a ja jutro wcześnie rano idę na basen
kiepsko z moją kondycją, bo po godzinie pływania jestem całkiem wykończona -nogi mnie strasznie bolą :oops: aż dziwne, bo pływam tylko statecznie żabką

a w środę się wybieramy z psami na całodzienną wycieczkę
Caillou tez po takiej wycieczce ma dość na następne dwa dni
Sweetie nigdy nie ma dość, ale ona by szła, aż by padła -nie ma wcale hamulców takich , trzeba ją pilnować szczególnie w upaly

Caillou jak się zmęczy to się położy w cieniu i nie ma z nią dyskusji
odpocznie i dopiero pójdzie
Sweetie dyszy jak parowóz, ale idzie , bo każą iść
stanie dopiero jako każą stanąć :roll:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28673
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 25, 2016 11:25 Re: CHOCO i Nero zapraszają po raz 5!

Nie wiadomo kiedy nasz wet idzie na urlop…. Od tego po zakończeniu leczenia kropelkami uzależnialiśmy termin zabiegu usuwania brodawki na powiece….
Tymczasem Sucia całkiem inaczej pokierowała sytuacją – zaczęła znaczyć i ma obniżoną odporność… - czas najwyższy - od około połowy listopada minęło sporo miesięcy…
……
My?
Próba wysiłkowa wypadła mi mniej więcej prawidłowo… wieńcówkę wykluczyła… bawimy się w ustawienie leczenia ciśnienia bo za bardzo skacze… ½ tbl. Prestarium 5… nadal regularnie domowe pomiary…
….
TZ dziś w Aninie pozna opinię kardiologa na temat wyniku angiografii…. Oprócz arytmii ciśnienie skacze Mu jeszcze bardziej niż mnie…
………
......
Życie… i relacje w mediach…
Wczoraj tuz przed psim spacerem chwilę siedzimy i rozmawiamy w kuchni…. Od strony ulicy słychać dziwny dźwięk…
Obok naszego przejścia dla pieszych stoją dwa tramwaje – jeden tuż za przejazdem i po drugiej stronie około 3 m przed przejazdem… Z innego okna widać dokładniej – 2 metry przed przejściem między torami a krawężnikiem leży mężczyzna, tramwaj ma oderwany błotnik… Obok grupa ludzi, za chwilę przyjeżdża karetka, nadzór ruchu, druga karetka z lekarzem, zatrzymują się jeszcze dwie i ranny jedzie do szpitala…
Miejsce i sytuacja nie wiadoma – mógł za tramwajem z naszej strony wejść pod nadjeżdżający z drugiej strony tramwaj… tylko dlaczego stali przed przejściem – tramwaj wycofywał po zdarzeniu?, ranny od tyłu wbiegł pod tramwaj?, tramwaj go zahaczył?… - to wszystko widzieli jedynie świadkowie….
Dopiero później chodził ktoś z kamerą…. http://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news, ... 07791.html
Po tej stronie torów na przejściu jest bardzo wąsko… jeśli zmieni się światło zawsze przechodząc z sucią boję się tam stanąć… żeby miśka nie szarpnęła, nie wciągnął nas prąd powietrza…
Na krawężniku została plama krwi, na przejściu rozbite ciemne okulary…. :(
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 25, 2016 12:07 Re: CHOCO i Nero zapraszają po raz 5!

Oj.
Moja mama w szpitalu. Przez telefon nie udzielają żadnych informacji, do szpitala wejść się nie da do 2 sierpnia - odwiedzin nie ma, bo Wrocław jest zapleczem medycznym dla Kraka na ŚDM

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 26, 2016 12:43 Re: CHOCO i Nero zapraszają po raz 5!

Oj co się dzieje Twojej Mamie? Jak się czuje?
Jak znosicie upały i Wy i zwierzaki i Wasi starsi członkowie rodziny i dzieci?
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 26, 2016 13:10 Re: CHOCO i Nero zapraszają po raz 5!

Mama trafiła na kardiologię - od dawna ma problemy z sercem. W niedzielę zemdlała w kościele. Miała w tym dużo szczęścia - karetkę wezwał mój sąsiad (potem mnie zawiadomił), obok był lekarz, więc fachowa pomoc była natychmiast. Wyniki nie są złe, więc możliwe, że we czwartek wyjdzie.
Z jednej strony ten konkretny oddział (i cały szpital) nie mają najlepszej opinii, różne są zdania na jego temat, ale przynajmniej nie jest na drugim końcu miasta.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 27, 2016 9:32 Re: CHOCO i Nero zapraszają po raz 5!

Faktycznie miała dużo szczęścia :ok:
......
.....
Życie, życie…. Rodzinne sprawy i problemy ale nadszedł czas pomyślenia o sobie i załatwiania zaległych spraw…. zwłaszcza, że nasiliły się moje własne problemy zdrowotne a wtedy bardzo krytyczne i słuszne opinie lekarzy na temat mojej wagi – w ekstremalnym momencie było 71,5 kg… :oops:
Muszę sobie przypomnieć dietetykę, zalecenia związane z wynikami badań i moim wiekiem…
Mam lekkie kości, figurę jabłka i BMI dla mnie okazuje się niezbyt miarodajne… skoro ma zakres około 8 kg… różnicy w wyniku tej zabawy około 4 kg na razie wcale nie widać…
……
Teraz pojawiło się dużo nowych stron dietetycznych i kalkulatorów….
Sama dla siebie z ciekawości próbuję obliczyć kaloryczność moich posiłków, nie doszłam do analizy proporcji składu – motam się z systematycznością zapisów i jedzenia czegoś w pracy... - dostaliśmy karty magnetyczne i mamy obowiązek podbijania przy schodzeniu do kuchni... i wg właśnie wchodzącego w życie regulaminu ściśle określony przeznaczony na to czas - 15 minut :|

W efekcie znowu mam prowadzenie podwójnej kuchni bo zalecenia dla Wojtka – bezglutenowe(bez ryżu i kukurydzy) bezjajeczne , bezdrożdżowe, bezlaktozowe, bezcukrowe, pieczenie specjalnego chleba, gotowanie w szybkowarze, bez soli, nawet inne mięso, owoce, warzywa dla mnie wcale nie okazały się dobre… i stopniowo niezauważenie coraz bardziej tyłam i gorzej się czułam…
……
Zadałam to pytanie viewtopic.php?f=8&t=123261&p=11555325#p11555325
kussad pisze:Jaką znacie wersję śniadania z możliwie najniższym IG i dużą ilością błonnika nadające się do zjedzenia na szybko przed wyjściem rano do pracy…
Namoczone wieczorem płatki owsiane zmiksowane rano z owocem (ostatnio zmieniłam górskie na zwykłe) – jabłko albo truskawki musiałam odstawić – albo zła postać albo za dużo błonnika albo niepożądane skutki uboczne nowowprowadzonego leku… :|

.....
W pracy znowu spiętrzenie bo chcę zaplanować własny urlop…
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 27, 2016 12:06 Re: CHOCO i Nero zapraszają po raz 5!

Witamy :) Jakby mało było problemów - wczoraj pod wieczór padła mi komórka, prawdopodobnie z powodu peselozy (ma prawie 6 lat) i musiałam na gwałt zdobyć nową. Tyle dobrego, że mnie to zmusiło do ruszenia się do TMobile, mogłam zmienić abonament już w styczniu, zrobiłam to dziś. Mam takie same możliwości, a płacę znacznie mniej.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości