Dom kotów specjalnej troski.Żniwa grzybicy, chore koty :(

Dzidek, Jacper i Misia na krześle.

Jacper

Malusia

Sonia na sianku i ogonek Dzidka w obiektywie oraz Boluś

Tusia

KociaMama44 pisze:
Anna61 pisze:Jaka matka taka natka

No właśnie miałam mówić - po KIMŚ on to jednak ma!

Nie da się ukryć. :wink:

agnieszka.mer pisze:Jakie pozy na zdjęciach!!!

Też chcą ładnie wyglądać. :wink:

Piękne zdjęcia szczęśliwych kotów :1luvu:

Kciuki mocne za jutrzejszą operację Kasi :ok:

mb pisze:
Atta pisze:O żeszzz! a byłam pewna czyli mamy do czynienia z uzurpatorem, bo przecież król może być tylko jeden

Różowy nochal Cię zmylił

Taaaa to musiało być to :mrgreen:

Olercia, oboje mają czarne plamki po tej samej stronie na łapce

Jestem dobra w drobiazgach, ale innego typu, bo zauważyłam psią łapkę i dostałam zdjęcie na potwierdzenie podejrzeń, że kot zakotwiczył na psim posłaniu. Nie dość, że psina jedna to jeszcze wchodzą jej na głowę :lol:

Atta pisze:
mb pisze:
Atta pisze:O żeszzz! a byłam pewna czyli mamy do czynienia z uzurpatorem, bo przecież król może być tylko jeden

Różowy nochal Cię zmylił

Taaaa to musiało być to Olercia, oboje mają czarne plamki po tej samej stronie na łapce
Jestem dobra w drobiazgach, ale innego typu, bo zauważyłam psią łapkę i dostałam zdjęcie na potwierdzenie podejrzeń, że kot zakotwiczył na psim posłaniu. Nie dość, że psina jedna to jeszcze wchodzą jej na głowę

Dokładnie Atta. :wink:

Baltimoore pisze:Kciuki mocne za jutrzejszą operację Kasi

Dziękuję za kciuki Agnieszka. :1luvu:

Najgorsze jest, że nie mogę dać jeść Kasi a ona tak o nie prosi. :cry:

Teraz poszła położyć się bo widzi, że nic nie wskóra proszeniem

Agnieszka, poznajesz? :1luvu:

i sałata

Kaśka trzymaj się dzielnie! Odbijesz sobie tę głodówkę przez kolejne dni :ok:

Sałata... skojarzyła mi się z żółwiami, ale przecież Was nawiedzają tylko jeże , więc ocaleje

Atta pisze:Kaśka trzymaj się dzielnie! Odbijesz sobie tę głodówkę przez kolejne dni

Jak trochę schudnie to jej nie zaszkodzi. :wink:

Do lecznicy mamy się stawić o 13 godzinie, a Kaśka krąży za jedzeniem.

Poznaję

Zapomnialam powiedzieć żeby cynie posadzić każda osobno, nie w kępce :wink:

Myślałam że wiesz :
Moje też zaczynają kwitnąc.
:ok:

KCIUKI ZA KASIĘ

Baltimoore pisze:
KCIUKI ZA KASIĘ

Dzięki za kciuki :1luvu:

Czekam z niecierpliwością kiedy będę mogła jechać po Kasię do lecznicy.

Baltimoore pisze:Poznaję
Zapomnialam powiedzieć żeby cynie posadzić każda osobno, nie w kępce Myślałam że wiesz :
Moje też zaczynają kwitnąc.

Nie wiedziałam, że cynie trzeba sadzić każdą z osobna, kiepska ogrodniczka ze mnie.

Sałata z chlebkiem bardzo dobra.

Jak Kasia ?

Przywiozłam już Kasię do domciu.
Jak tylko mnie usłyszała w lecznicy to zaczęła bardzo żałośnie miauczeć, że aż mi się serce krajało.
Miała usunięte 2 kamyki z pęcherza i wycięty guzek.
W czwartek na kontrolę i podanie antybiotyku a jutro mam podać przeciwbólowe.
Koszt łączny z badaniami kamyków i histopatologia guzka to 380 złotych. :strach: