Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

[dilah]

Ale strasznie się cieszę z Heli
Dzięki Kasia za aktualizację

Madziu przecież to "nasz wspólny" stwór

[MaPi]

Ale strasznie się cieszę z Heli
Dzięki Kasia za aktualizację

Madziu przecież to "nasz wspólny" stwór

Masz rację i najważniejsze, że "stwór" już trochę obłaskawiony

[mgska]

napisze ogłoszenie Frankowi dzisiaj, bo on juz chyba mógłby iść.

[olala1]

poproszę wtorek 05.06

[mgska]

poszukuję zdjęcia syczącej Hanki, albo hanki w ukryciu.

edit: tzn takiej zestresowanej hani szukam

edit: juz nie potrzebuję.

[pyma]

Dzisiaj nalane przed kuwetą koło pokoiku trójki, kupa na środku pod stołem i paw z włosów.
Poza tym Misiek leje wszędzie nawet na koc na palecie, jak nie przestanie, to nie pozbędziemy się smrodu nigdy
Koc leży w kuchni do prania i w pralce jest pranie do powieszenia.
W kuwetach komplety i kupy ok, tylko u Heli brak kupy. Hela niestety nadal pod łóżkiem warcząco sycząca, wyszła tylko na chwilę do jedzenia.
Na ogólnym wszyscy głodni, apetyty ogromne, w miskach i karmnikach były pustki.
Amelka nadal pod kocem, trzeba jej podawać kalmvet w małej ilości jedzenia pod koc a potem już normalnie na podłodze.
Nie jest to nigdzie napisane. Ola Ty podobno masz być jutro, może napisz to na tablicy i na jakiejś kartce w pokoiku, żeby się rzucało w oczy.
Misiek dostał od kogoś lanie, ma cały nos podrapany, podejrzewam Figę, bo przy mnie też próbowała.
A Fiołek mnie dziś rozczulił, jak przyszłam zaczął mi się obcierać o kolana. Takie normalne kocie zachowanie

[Pietraszka]

Może Miska dać do Heli? Kurczę, martwi mnie to jego zachowanie, tego wcześniej nie było w takim stopniu

[mgska]

Aga, do Heli to raczej nie. nie można jej dokładać stresu.

Byłam dzisiaj raniutko po duży transporter. Rzeczywiście już zaczyna śmierdzieć. jak byłyśmy w środę to jeszcze tak chyba nie było czuć.

Trzeba spróbować z tym zylkene i kalmwetem dla Miśka.

A o jedzeniu dla Amelki nie jest napisane na kartce na drzwiach, bo wydaje mi się, ze pisałam...

[olala1]

O Amelce Marta napisałaś na drzwiach, jest też teraz na tablicy. W pokoju Ptysiulka wszystko wszystko zjedzone, Franek chętny do wyjścia z pokoju. Hanka zaatakowała przy mnie Miśka, więc kto wie czy to nie ona zostawiła mu te ślady na nosie.

Iza, Fiołek się po prostu stęsknił za Tobą

[Pinezkowa]

wracam do żywych i poproszę niedzielę 3.07. (zabiorę ze sobą pomoc fachową, czyli silne konkubenckie ramię i mam nadzieję, że ramię to przytrzyma mi drącego się Fiołka podczas aplikacji leku )

[Duszek686]

Ja tylko chciałam bardzo podziękować Krystianowi - za przywiezienie i wtarganie żwiru do kociarni

Misiek znaczy na potęgę
Faktycznie - długo tak z nim nie wytrzymamy

[andorka]

Czy jutro będzie ktoś w kociarni powiedzmy od 11?
Jedziemy po karmę (dary) do Korabiewic i będziemy musieli to wysadzić po powrocie do Łodzi.

[Krystian C.]

Ja tylko chciałam bardzo podziękować Krystianowi - za przywiezienie i wtarganie żwiru do kociarni

No bez przesady, jak co piątek było mi po drodze

Dopiero dzisiaj kilka słów z wczoraj.
Szpitalik;
Miśka - strasznie płakała jak przyszliśmy, jak dostała miskę mokrego dopadła jakby tydzień nie jadła.
Nasz "gość" z klatki to bardzo fajny miziak !

Hela ... bez zmian, pod kanapą.

Ogólny.
Giga paw pod stołem i kilka mniejszych jakby z piany na ogólnym. Poza tym w kuwetach komplet.

Pokoik Ptysia Amelki i Franka ...
Dzieciaki zrobiły sobie tam żwirownię.
Ogólnie miseczki puste, kuwetki pełne. Amelka za fotelem, Ptyś za kanapą a Franek ... Franek to fajny otwarty chłopak. Daje się miziać, strzela baranki.
Słodziak z niego !!

Ogólnie wczoraj większość dzieciaków ospała i zamulona.

Dziękuję za wypowiedź

[Duszek686]

Wczoraj Misia miała podany steryd długodziałający - 3 - 6 tygodni.
Mamy obserwować, jak długo będzie się na nim dobrze czuła, żeby znaleźc o dostosować najmniejszą działającą dawkę

Dzięki wielkie dr Ani za podjechanie i pomoc w zastrzyku

Dzisiaj wysłałam ogłoszenie Bruni

[Pinezkowa]

Czy jutro będzie ktoś w kociarni powiedzmy od 11?
Jedziemy po karmę (dary) do Korabiewic i będziemy musieli to wysadzić po powrocie do Łodzi.

Ja mam jutro dyżur ale będę prawdopodobnie ok 12-13 :/