Ja czytanie książek odziedziczyłam po mojej mamie a czytała dużo i klasykę a książki zamawiała z Warszawy.
Żywot Świętej Genowefy moja mam przepisała piórem wiecznym i ja czytając roniłam łzy krokodyle tak jak moja mama nad nią.
Z książek jakie po mojej mamie się ostały był Szerszeń Ethel Lilian Voynich którą to książkę przeczytałam i potem dałam moim córkom do czytania aby one też sobie powyły.
Ja mam sporo książek, kiedyś były zapisy w księgarniach na wybrane tytuły i płaciłam naprawdę spore pieniądze aby zdobyć np. trylogię Sienkiewicza oprawioną podajże w skórę. Ja raczej unikam ciężkich do czytania książek ale czasami zdarzały się i takie jak choćby Szerszeń czy Okrutne morze N. Monsarrata. Mam sporo książek Danielle Steel Długa droga do domu nad którą ja wyłam i aby nie być osamotnionym dałam do czytania moim córkom.
Raczej nie wracam do ponownego czytania tej samej książki, ale do Chaty za wsią Kraszewskiego wracałam i moje córki też tą powieść lubią.
Dewajtis, Straszny dziadunio czy Czahary Rodziewiczównej czytałam parę razy ale do Wrzosu nie mogę wrócić.
Mam sporą bibliotekę książek kupowanych przeze mnie przez 30 lat, kocham książki lecz moje AMD (zwyrodnienie plamki żółtej oka) ogranicza mi możliwość czytania jak i słabe serce do wylewania łez.
Tak samo jak książki uwielbiałam wyszywać
viewtopic.php?f=20&t=148157&hilit=kanwy, jednak oczy jak i kręgosłup już nie ten co 10-20-30 lat temu, a i zwierząt mam więcej

niż kiedyś a przy których jest masa pracy, bo to nie 1, 2 czy 3 koty, ale spora gromadka i do tego gromadka chorych kotów z którymi trzeba jeździć do lecznicy, dawać leki, robić kroplówki, sprzątać kuwety, zrobić pranie kocyków, odkurzać drapaki, myć podłogi po kupkach Soni. Dlatego napisałam, że nie będę płakać nad fikcją bo już swoje morze łez wylałam nad książkami i teraz swoje wylewanie łez przeniosłam na koty, a też sporo ich wylewam, choćby ostatnio.
Jak miałam około 18 lat to pamiętam jak w nocy czytałam Przeminęło z wiatrem i i tak płakałam aż ciocia się obudziła z mojego chyłkania, a była 3-cia w nocy.
