InkaPigulinka - teraz ja :) 45

[MaryLux]

Nie Inusiu dużo więcej jest tych piłek. Jak jedna ucieknie z boiska to druga na nie wchodzi.

To ta druga jest gupia, jak wchodzi, skoro wie, że ta pierwsza uciekła

A jak druga ucieknie to wchodzi trzecia, czwarta , piąta i td.......

A każda następna jest gupsza od poprzedniej

Właśnie że nie bo jest bardzo pomocna swoim koleżankom piłkom.

Hmmm, tak myślisz, Ciociu?

[MaryLux]

Nuś,

pozdrawiamy!

mmmmmmmmmmmmmmmmrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

[MB&Ofelia]

Ineczko. Mieliśmy burzę z urwaniem chmury. Nie wię co to znaczy, Duża tak mówiła, ja ino paczałam że okropecznie padało, ale deszczem a nie chmurą. Na szczęście już nie pada i można posiedzieć na bałkonu.
Książniczka Ofelja

[MaryLux]

Ineczko. Mieliśmy burzę z urwaniem chmury. Nie wię co to znaczy, Duża tak mówiła, ja ino paczałam że okropecznie padało, ale deszczem a nie chmurą. Na szczęście już nie pada i można posiedzieć na bałkonu.
Książniczka Ofelja

Duża mówi, że nad nami też urwała się chmura. Ale pani kosmetyczka mojej @ mówi, że nad nią nic się nie urwało, a pracuje niedaleko od nas, blisko rynku

[MalgWroclaw]

Czasem chrapię i duża wtedy się rozczula
Pralcia

[Salem 11]

Ineczko. Mieliśmy burzę z urwaniem chmury. Nie wię co to znaczy, Duża tak mówiła, ja ino paczałam że okropecznie padało, ale deszczem a nie chmurą. Na szczęście już nie pada i można posiedzieć na bałkonu.
Książniczka Ofelja

Duża mówi, że nad nami też urwała się chmura. Ale pani kosmetyczka mojej @ mówi, że nad nią nic się nie urwało, a pracuje niedaleko od nas, blisko rynku

A u nas burze wędrowały dookoła ale żadna do nas nie przyszła.
Cymes szczęśliwy z tego powodu okropecznie.

[MaryLux]

Ineczko. Mieliśmy burzę z urwaniem chmury. Nie wię co to znaczy, Duża tak mówiła, ja ino paczałam że okropecznie padało, ale deszczem a nie chmurą. Na szczęście już nie pada i można posiedzieć na bałkonu.
Książniczka Ofelja

Duża mówi, że nad nami też urwała się chmura. Ale pani kosmetyczka mojej @ mówi, że nad nią nic się nie urwało, a pracuje niedaleko od nas, blisko rynku

A u nas burze wędrowały dookoła ale żadna do nas nie przyszła.
Cymes szczęśliwy z tego powodu okropecznie.

Nad nami znów urwała się chmura i grzmiało okropecznie

[MaryLux]

Miau, przed chwilą znowu lało

[Salem 11]

A do nas ta burza wreszcie doszła, tylko nie wiem po co. Bojałem się ale duża mnie wzięła na kolana i dała pyszny sosik. Na dobrego smaczka zawsze jest pora i nawet burza nie przeszkodzi mi w konsumpcji.
Cymes szczęśliwy, że burza wreszcie sobie poszła.

[MB&Ofelia]

Ineczko, Ineczko! Ktoś mię podmienił Ciorną! Niucha dziwmnie i dziwmnie łazi i jeszcze się ślini okropecznie! I nie miauka!
Co robić?
Książniczka Ofelja spanikowana

[Salem 11]

Wylizaj ją dokładnie po uszkach i łepetynce to będzie pachniła ładniej.
Salem lizana przez psicę po każdym powrocie od weta.

[MB&Ofelia]

Salem. Ale ona tak okropecznie niucha weteryniarzę że nie wyczymię! Musiałabym se nosa zatkać! Błeeeee
Książniczka Ofelja

[Salem 11]

To ją wystaw na balkona co by wywietrzyła ten smrodek.
Salem.

[MB&Ofelia]

Salem. Na szczęście sama popełzła na bałkonu, może się wywiatruje. Duża ją troszku poczesała, może to też pomoże.
Książniczka Ofelja

[Salem 11]

Na pewno. A jeszcze jakby ją Duża uprała to by już pięknie niuchała. Moja duża tak zrobiła z Cymkiem jak się zfajdał w drodze do weta. Jak mały kiciuś.
Salem.