Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3 do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 30, 2016 13:48 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Wcale się nie dziwię, bo jak cos fajnie wychodzi to aż chce się robić... i nie da się powstrzymać :D
Ja wczoraj skończyłam poduszkę w różnych odcieniach lawendowego/ lila - i co chwilkę sobe na nią zerkam i sprawia mi to radosć :D Choć trochę nie moje kolory, ale pasuje do tej poprzedniej poduszki zrobionej jako posłanie dla kotów ;)
I też już kombinuję co następne...

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw cze 30, 2016 13:50 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Aia pisze:Przychodzą takie chwile w życiu, że człowiek sobie zdaje sprawę, iż telewizor jest niezbędny do szczęścia

Telewizor tak!
Telewizja absolutnie nie ;)
Lubimy oglądać filmy wieczorami :)
Lubię w ciągu dnia włączyć moją listę z yt w telewizorze i niech sobie leci :)

KatS pisze:Wypisz wymaluj ja nie będę się wypowiadać o wszystkim co opisałas, ale z kuchni praktycznie nie wychodzę, gotuję od rana do nocy, z radoscią i usmiechem na twarzy

Wcale nie wątpię :)
I czekasz na niego, kiedy wraca z domu... Marzenie ;)
Polki są fajne, naprawdę. Jak słyszę, co czasem wyprawiają amerykanki, albo brytyjki, to... :strach:


Ja trochę jestem już nakręcona meczem. Trochę mnie trzyma wczorajsze, a do tego jestem w pracy, ale już powoli... Emocje rosną...
Cholerka, jak będziecie miały okazję do kina - polecam, naprawdę...
Chociaż z drugiej strony dużo robi fakt, że to niecodzienna sytuacja, gdy Polska dostaje się do ćwierćfinału dzięki karnym ;)
Tak więc sama nie wiem, czy to ten wielki ekran, inni ludzie, emocje meczowe czy dźwięk stereo - efekt wspaniały!

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw cze 30, 2016 13:57 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Ja w sumie telewizora mogłabym nie mieć, za to bez komputera byłoby mi źle, oj bardzo źle... jestem w 100% uzależniona i nawet się z tym nie ukrywam :roll:

Emee pisze:Wcale nie wątpię :)
I czekasz na niego, kiedy wraca z domu... Marzenie ;)

O tak tak, w fartuszku francuskiej pokojówki (i niczym więcej) :wink:
Biedny TŻ, wczoraj na szczęscie ugotował obiad na 2 dni więc dzis mamy co jesć :oops:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw cze 30, 2016 14:07 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Mam to samo :lol: Najnowsze dzieło leży ładnie rozłożone na kanapie, a ja co spoglądam, to się cieszę i sobie przyklaskuję, jakie to ładne :ryk: Już wyciągnęłam pudła z materiałami, rozłożyłam się na czystej podłodze i patrzę co do czego pasuje :wink: Może będę Was prosiła o rady w doborze kolorów, bo ja nie zawsze trafiam w gusta szerszej publiczności :wink: Tzn zauważyłam, że np zieleń nie jest tak popularna, jak moim zdaniem powinna być :mrgreen:

Ja od telewizora i telewizji bywam uzależniona :oops: U mnie to może i przez 10 godzin dziennie grać w tle. Straszne :roll:
Z całą pewnością będę chciała mieć kiedyś duży (50 cali) TV do wieczorków filmowych ze znajomymi i sportowych wydarzeń :D

Bez kompa bym skisła. To jest mój jedyny łącznik ze światem i znajomymi, rozsianymi po całej Polsce (i jeszcze trochę dalej :wink: )

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw cze 30, 2016 14:30 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

My mamy taki wielgachny telewizor, nie znoszę go. Źle mi się na nim ogląda, głowa mnie zaczyna boleć po chwili. Na szczęscie tutaj był już telewizor przymocowany do sciany, znacznie mniejszy, więc ta wielka kobyła póki co jest w komórce. Jak dla mnie tak jest dużo lepiej, nie żebym często oglądała, ale jakos tak mi lżej bez tego kobylastego ekranu.

Aia pisze: Tzn zauważyłam, że np zieleń nie jest tak popularna, jak moim zdaniem powinna być :mrgreen:

Ja bardzo lubię zieleń ale jak się tak zastanowię to chyba faktycznie w wystroju wnętrz niezbyt częsta :idea: więc pewnie ludziom nie pasuje do sprzętów, które już mają...

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia


Post » Czw cze 30, 2016 14:53 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

MaryLux, wprawiasz się już przed meczem? :mrgreen: :ok:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw cze 30, 2016 15:20 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

A tak Stellunia pasie się trawą :mrgreen:
https://www.youtube.com/watch?v=sfLLNCc5OOk
Ona co rano na to czeka, jak jej nie podam to je sama, ale zdecydowanie widać że woli w ten sposób :D

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw cze 30, 2016 19:39 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

KatS pisze:MaryLux, wprawiasz się już przed meczem? :mrgreen: :ok:

Już zapijam rozpacz po przegranej

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 30, 2016 20:01 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

KatS pisze:A tak Stellunia pasie się trawą :mrgreen:
https://www.youtube.com/watch?v=sfLLNCc5OOk
Ona co rano na to czeka, jak jej nie podam to je sama, ale zdecydowanie widać że woli w ten sposób :D

Nie do wiary 8O :D
Będę pokazywać ten film Teresce podczas karmienia strzykawką.
"Widzisz, Teresiaku, marudzisz z powodu zupy z tuńczyka i wołowiny, a Stella wcina trawę! I nie musi być nawet unieruchamiana imadłem" :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Czw cze 30, 2016 20:23 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Mary Mary patrz na wynik :D

Ja tez jestem uzalezniona od kompa. TV pelni role zaguszacza. Przy TV i wiadomosciach dziennie rano sie budze.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9843
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw cze 30, 2016 20:28 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

PixieDixie pisze:Mary Mary patrz na wynik :D

Ja tez jestem uzalezniona od kompa. TV pelni role zaguszacza. Przy TV i wiadomosciach dziennie rano sie budze.


1:0 :201437

Ja kompa mogłabym nie miec, laptopa tableta tez nie, wszystko i tak robie z telefonu :ryk:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw cze 30, 2016 20:32 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Ja jestem ogolnie uzalezniona od Tv ale najbardzie od kotkow. :kotek: :201461

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 30, 2016 20:52 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Ja tv włączam w "tle" ale czy oglądam ? Raczej nie. Musze miec chęć, albo musi lecieć cos ciekawego.
Np dzisiejszy mecz, głupio by było oglądać z telefonu :lol:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt lip 01, 2016 0:26 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

No i szkoda, że się nie udało, ale i tak nie ma co narzekać :)

Ja ogólnie kompa używam do wszystkiego, do oglądania filmów też. TV włącza dopiero TŻ jak przychodzi do domu, on własnie lubi jak w tle mu szumi.

Kotimont pisze:Nie do wiary 8O :D
Będę pokazywać ten film Teresce podczas karmienia strzykawką.
"Widzisz, Teresiaku, marudzisz z powodu zupy z tuńczyka i wołowiny, a Stella wcina trawę! I nie musi być nawet unieruchamiana imadłem" :ok:

Noooo bo trawę ona bardzo lubi i lubi jak jej podaję po trochu, bo jej urywam ładne kawałeczki, nie musi sama odgryzać ;) Ale tak poza tym podanie jej czegokolwiek czego sama nie chce graniczy z cudem. Za tydzień mamy termin podania tabletki odrobaczającej - już się zaczęłam nastawiać psychicznie na te przeżycia 8O Ostatnim razem musiała zostac zrolowana w ręczniku i nie obyło się bez współpracy trzech osób. Imadła nie mamy ;)

Kurczę, youtube mi "poprawił drgania" na filmiku i teraz jest jakis dziwnie zniekształcony jakbym cos zażyła przed oglądaniem 8O Muszę spróbować cofnąc edycję, bo trochę to niepokojące :D

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 115 gości