Banda Trojga. Chorujemy. Prosimy o dobre myśli.

[FElunia]

Ciężko być szczęśliwym w zalanym mieszkaniu. Podziwiam Cię niesamowicie i za ogrom pracy jaką wkładasz w rehabilitację i efekty jakie osiągasz. Ale też za poświęcenie, cierpliwość w znoszeniu takich uciążliwych zachowań. Trzeba mieć naprawdę wielkie serce by dla zdrowia starego steranego życiem kota machnąć ręką na własne wygody i ryzykować remontem mieszkania. Dla mnie jesteś WIELKA, bo masz WIELKIE serce.

PS. Nie wiem czy to coś pomoże, ale nasza Fela lała nam do łóżka i nic nie pomagało. Aż w końcu kupiłam kuwetę wielkości boiska piłkarskiego i przeszło jak ręką odjął. Może trzeba poeksperymentować że żwirkiem i kuwetą?

[ciotka59]

Cioć, w takie doły się wpada, kiedy spraw za dużo, tel. za dużo, info za dużo.
Milionem malutkich pazurków rozrywa toto naszą uwagę na strzępy. Męczy psychicznie.
zabers ma rację, doły też nie trwają wiecznie.
Jeśli zamierzasz dłużej w dole pobyć, to chociaż usiądź lub połóż się wygodnie albo spróbuj w nim zrobić tak

[kocka]

Ciężko być szczęśliwym w zalanym mieszkaniu. Podziwiam Cię niesamowicie i za ogrom pracy jaką wkładasz w rehabilitację i efekty jakie osiągasz. Ale też za poświęcenie, cierpliwość w znoszeniu takich uciążliwych zachowań. Trzeba mieć naprawdę wielkie serce by dla zdrowia starego steranego życiem kota machnąć ręką na własne wygody i ryzykować remontem mieszkania. Dla mnie jesteś WIELKA, bo masz WIELKIE serce.

sama prawda , pozdrawiam serdecznie

[ewa_mrau]

albo film obejrzyj
https://www.youtube.com/watch?v=BksJPPMryJs
---

[wtenczas]

My są po to by się z dołów wyciągać !!! Musi być lepiej, no musi !!! Na czworaka ale z nich wyjdziemy albo nas koty pazurami wyciągną !!!

[czarno-czarni]

dzięki bardo, motylka z filmiku znam dobrze od lat, jest git gościu!
A zalane mieszkanie to nic takiego, jakoś całe życia mnie przygięło do ziemi i strach o jutro.
Kuwety są różne, małe, duże, z podkładem, różnym żwirkiem, stoją wszędzie, bo mam ich dużo, leżą tez same podkłady, są kuwety z kartonu bez rantu, bo on jeszcze słabo nogi podnosi.
Zdarza mu się w taką właśnie płaską kartonokuwetę nalać i nawet rozbebeszyć podkład, jakby zakopywał, ale do żwirkowej nie idzie.
Upodobał sobie na razie balkon i go oznacza, gdzie może i jak może. Oby chałupę oszczędził.
No ale najważniejsze - czuje się nieźle, łazi troszkę, je i pije, bardzo ładnie zniósł i narkozę i pobyt w lecznicy.
Jak się ogarnie chłop z laniem, będzie z niego pociecha dla kogoś, taki puchaty staruszek do głaskania.

[morelowa]

...strach o jutro.. no, tak..
Przed tym trudno uciec. Ale spróbuj - uda Ci się, bo masz taką praktykę w trudnych sprawach, że dasz radę na pewno!

[JoasiaS]

Ten strach każdy z nas w sobie nosi i on od czasu do czasu lubi wyleźć na wierzch ...
Przytulamy mocno

To jak zmieniasz kocie bidy w koty to mistrzostwo świata, Dag

[czarno-czarni]

dzięki za słowa otuchy.

A ja - jak co czwartek - zapraszam do lektury morfoidalnych felietonów - w każdy czwartek szukajcie tu:

https://www.facebook.com/JoseraKarmy/?fref=ts

[anita5]

Ślę myśli najcieplejsze....

[morelowa]

Ale tak w ogóle to każdy ma prawo poczuć czasem zmęczenie. I choć to trudne - to zmęczenie , to nie można być cały czas bohaterem. Może trzeba też odpocząć?

[czarno-czarni]

viewtopic.php?f=20&t=175709&p=11531893#p11531893

zajrzyjcie proszę na bazarek dla Powszechnej Sterylizacji, fanty od dobrej Duszy, ze wskazaniem właśnie na ten cel.

[Agneska]

Dałaś linka to poszłam.
Jeszcze łopatki do wykopywania się z dołów powinnaś organizować. Będzie lepiej.

[Baltimoore]

[czarno-czarni]

jest sprawa. Kotka, urodziwa, około roczna, zdrowa, wysterylizowana potrzebuje DT lub DS.
Może jej się stać krzywda, nie może zostać w tym miejscu, ogłoszeń nie ma kiedy robić - taką informację dostałam, boję się o nią ale ja ze względu na 4 koty w domu w tym lejącego i jeszcze chorego Piaska nie mogę już pomóc inaczej, niż logistycznie, autem itp.
Kot jest w okolicy Kalisza. Proszę o priv, jeśli ktoś może pomóc jako DT/TDT/DS.
Ze swej strony pomogę w ogarnięciu logistycznym, choć w części, bazarkiem itp.

EDIT - szuka domu, jest już u mnie a w tygodniu będzie już w Warszawie w DT.
Ja ją wiozę kawałek w stronę Warszawy, by ułatwić DT sprawę, choć tyle pomogę